..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika · Wysłany: Śro 21:53, 26 Mar 2014 Temat postu:

Obecnie niestety tak...

Mielismy porownywalne ale niby mezczyznom libido spada jak zostaja ojcami albo np na skutek placzu dziecka spada poziom testosteronu...niby takie badania robili....moze cos w tym jest....

Nie zeby tragedia byla mysle ze norme przerabiamy spokojnie ale ja bym obecnie to chciala min codziennie a moze byc i dwa razy....jemu raz na dwa-trzy dni wystarczy

Z drugiej strony ja w domu z dzieckiem siedze nieraz i sie nudze a on z pracy padniety wraca to mu sie nie chce czasami a ja znudzona jak mops wyczekuje wieczora...

Iskra · Wysłany: Śro 21:56, 26 Mar 2014 Temat postu:

hmm.. no to mój ojcem nie został, a różnica między nami jest taka jak u Was w tej chwili.
i raczej nie liczę, że jego wzrośnie, tylko że moje spadnie z czasem Laughing

matunia · Wysłany: Śro 22:02, 26 Mar 2014 Temat postu:

mój jest podwójnym ojcem a libido jakie było takie jest - ika - zgralibyście się Mruga

hermiona · Wysłany: Śro 22:05, 26 Mar 2014 Temat postu:

Polly · Wysłany: Śro 22:14, 26 Mar 2014 Temat postu:

A ja zazdroszczę, nam teraz nie wolno Smutny

ika · Wysłany: Śro 22:17, 26 Mar 2014 Temat postu:

Matunia Twoj moze ma duzo testosteronu w ogole Wesoly

Moj to ma srednio raczej, na pewno nie wysoko, u niego w rodzinie faceci nie lysieja za bardzo i jak malpki owlosieni nie sa. Klate ma raczej gladka

To akurat mi sie podoba i ze nie zacznie tracic wlosow na starosc...no i jest taki plus ze jak przejdziemy na orto npr to nie bedzie mnie meczyl non stop...gorzej ze mna

Chociaz jak "nie wolno" to go to bardziej kreci

hermiona · Wysłany: Śro 22:18, 26 Mar 2014 Temat postu:

Polly dacie radę wszakże wstrzemięźliwość w słusznym celu tym razem Wesoly

Ja jeszcze chciałam dodać, że nie przepadam za bardzo za seksem ciążowym.
Wiem że lepszy taki niż żaden, ale co z tego skoro (nawet nie o to chodzi że czuję się nieatrakcyjna) zaraz się zmęczę, poszaleć nie można

Pewnie będzie mi tego brakować po porodzie ale co z tego jak ja jednak tęsknię za aktywnością

matunia · Wysłany: Śro 22:25, 26 Mar 2014 Temat postu:

ika no z Twojego opisu by się zgadzało...chyba faktycznie ma tego testosteronu pod dostatkiem. Ty i orto....jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić

ika · Wysłany: Śro 22:29, 26 Mar 2014 Temat postu:

Przestan !! Nie moge miec na razie wiecej dzieci !! .....ale juz sobie wyobrazam to naginanie zasad....

Chociaz cesarki przekreslaja moje szanse na mala gromadke.....ale jeszcze mam jedna szanse Wesoly

Mam nadzieje ze wytrwamy do czasu az bedzie to bardzo swiadoma decyzja nie podjeta w akcie desperacji

babajaga · Wysłany: Śro 22:49, 26 Mar 2014 Temat postu:

ika, a Ty musisz mieć cesarki? moja koleżanka 1 dziecko cc, a drugie już naturalnie. Podobno jest jakieś forum naturalnie po cesarce, czy coś w tym rodzaju.
My to zupełnie różnie czasem 2 razy dziennie, czasem raz na kilka dni. a po 2 cyklach starań, to się tak rozszaleliśmy, że strasznie trudno kiedy teraz z powodu leków, trzeba chwilę poczekać. Trudno i fajnie, bo trochę jak w narzeczeństwie. Jak nie można to jeszcze bardziej się chce. Ogólnie się zgrywamy.

ika · Wysłany: Śro 22:53, 26 Mar 2014 Temat postu:

Nie bo mam za waski kanal rodny i jest za duze ryzyko...starszy nawet nie wszedl w kanal..ale by duzy...ale rodzilam 20h, wody juz byly zielone i robili cc na szybko...teraz za duze ryzyko. Moja starsza siostra sie malo nie udusila bo moja mama ma to samo, przy mnie juz miala cesarke z marszu.

brain · Wysłany: Śro 23:10, 26 Mar 2014 Temat postu:

ika nie załamuj mnie, 2 razy dziennie?
mówię szczerze i otwarcie - ja mam 2 serduszka, ale.... w miesiącu Laughing

i nie - nie jestem sfrustrowana, choć wiadomo że chciałabym częściej - ale cóż, życie sobie, a my sobie

koszatniczka · Wysłany: Czw 10:29, 27 Mar 2014 Temat postu:

Iskra · Wysłany: Czw 11:38, 27 Mar 2014 Temat postu:

Koszatniczko, dostosowuję się grzecznie, bo stwierdziłam że jest masa rzeczy w których byśmy się mogli różnić, a to taki szczegół w sumie jest

glr · Wysłany: Czw 11:43, 27 Mar 2014 Temat postu:

O, to chyba coś w tym jest. Mój też ma mniejsze potrzeby odkąd został ojcem...do tego dochodzi mój kompletny brak ochoty w III fazie i za parę lat będziemy chyba białym małżeństwem:P Ostatnio tak o tym myślałam i doszłam do wniosku, że tyle się w KK krzyczy, że pieszczoty poza stosunkiem albo prezerwatywa to poniżenie i uprzedmiotowienie współmałżonka, tym czasem to ja się czyję poniżona jak "muszę" się kochać wtedy kiedy kompletnie nie chcę i nawet moje ciało odmawia posłuszeństwa:( Kurczę, gdybym miała ochotę w III fazie to npr by mnie tak nie uwierał, tylko tej ochoty mi brak:( Bo nawet czekanie tych ok 3tygodni już mi tak nie doskwiera... może też dlatego, że wiem, że nie będę miała z tego żadnej radości Smutny

Liczę, że może po kolejnej ciąży coś się zmieni Mruga