..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Smużka

Ale jak naciskam, to się nic nie odsysa. Powietrze ucieka całkiem i jest płaściutki jak naleśnik, ale nadal przyssany mocno.
Żeby go wyjąć, to muszę włożyć naprawdę dużo siły, tak jest zassany.
Dziś ćwiczyłam i żeby go uwypuklić, muszę go niemal wyrwać z siebie, wtedy dopiero puszcza.
Trochę się zraziłam, bo teraz wszystko mnie w środku boli (tak się namocowałam).
I czuję dziwny nacisk na cewkę moczową i mam wrażenie, że ciągle chce mi się sikać.
A jak usiadłam na kibelku i chciałam wysikać się "do pusta", to wyparłam kubeczek prosto do kibla. Smutny

ika

Hm, no to nie wiem co Ci poradzić. W sumie jak sikam z kubeczkiem to nigdy na siłę bo wiem, że może wyskoczyć, a przynajmniej tak czuję, więc się aż tak nie napinam. Staraj się może delikatniej sikać.
A tym odsysaniem to może spróbuj innego składania? Składasz na pół i na pół, czy wkładasz jedną ze ścianek do środka? Przy każdym składaniu kubeczek inaczej się rozkłada. Są też inne metody składania niż te dwie. Tutaj jest filmik z metodami:

http://www.youtube.com/watch?v=Nt6L-POE-b0

Smużka

ika, normalnie tak nie sikam, ale czując to koszmarne parcie, chciałam mieć pewność, że w pęcherzu nic nie ma.
Próbowałam dwóch metod zakładania. Bez różnicy, z tym, że zaginanie do środka jest dla mnie łatwiejsze, bo kubeczek ma wtedy mniejszą powierzchnie i łatwiej mi go włozyć.

ika

Na filmiku jest więcej metod, może coś innego Ci spasuje?
A udał Ci się kiedyś założyć tak że od razu był wybulony?

Smużka

Ten filmik to wg mnie naciąganie - kto wymyśli najwięcej metod.
Ale nie wiem. Może popróbuję inne.

Nigdy nie udało mi się założyć tak, żeby był od razu wybulony.
Mam wrażenie, że tam nie ma na niego tyle miejsca, żeby mógł się rozłożyć.

ika

I to na S próbujesz cały czas? No to już nie wiem co Ci doradzić. Faktycznie jesteś "ciasna"

Smużka

Na S.
Na L próbowałam dziś 2 razy, ale boli mnie moment wkładania złożonego kubka.

ika

Daj sobie spokój na parę dni bo może masz już podrażnione za bardzo i już Cię wszystko będzie bolało. Masz już okres?

Smużka

Jeszcze nie mam, ale pewnie dziś dostanę.
No nic. Może z czasem się dogadam z kubeczkiem.

P.S.
Tylko ja mam ograniczoną mozliwość testowania.
Moje okresy trwają 3, max 4 dni. Cool

W dodatku są skąpe (i tampony mnie wysuszają, stąd myśl o kubeczku).

Smużka

Ostatnia próba na dziś. Smutny

Chyba sobie zrobiłam krzywdę.
Może się do końca rozdziewiczyłam?
W każdym razie boli i krew się za mnie leje... A mam wrażenie, że to nie miesiączka, tylko cos w pochwie. Bo nagle poleciała, taka bardzo żywa, jak wyjęłam kubeczek, to był calutki w tej krwi - umazany od zewnątrz, w środku pusty.

Zakładam dziś podpaskę (o fuuu..). Nawet tamponu dziś nie włożę.

ika

Oj, Smużka, mam nadzieje, ze to nic poważnego Smutny

Może faktycznie przerwałaś do końca tą błonę dziewiczą, to by w sumie na lepiej może wyszło...

buba

Kurczę Smużka.
Teraz to pewnie, że podpaski, myślę że to ta błona się odezwała.

Smużka

Mam nadzieje, ze to ta błona.
Bedzie mi bez niej wygodniej.
Nie wiem tylko, czy Wojtek sie ucieszy. On ją chyba lubił. Mruga

ika