Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mooncup & podpaski wielorazowe: "te" dni
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 116, 117, 118  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:50, 31 Sie 2011    Temat postu:

Spróbowałam jeszcze wieczorem. S udało mi sie założyć i ponosić parę godzin (mam już okres). Natomiast L zakłada się b.ciężko. Przetestowałam kilka sposobów. Przy żadnym sie nie wypukla samo, a przy wielu z nich nawet górna krawędź się nie odkształca, tylko zostaje w takiej złożonej pozycji, jak podczas wkładania. Potem muszę ręcznie odkształcać i odsysać dookoła, co mnie boli (to rozciąganie wejścia pochwy wpakowanymi do środka palcami i kubkiem boli, choć już nie krwawi) . Kurcze, mówiłam, że jestem ciasna. Smutny

P.S.

Jest ranek czwartkowy.
Znów poćwiczyłam z kubeczkami.
S raz udało mi się włozyć tak, żeby się otorzył od razu. Zanim go wsadziłam głębiej, to palcem rozciągnęłam, ile tylko się dało, wejście do pochwy. Wtedy się rozłożył.
Przy L nawet ten manewr nie pomaga. Kubeczek nie ma miejsca, żeby się rozłożyć.
Odpuszczam go sobie. Próby założenia go mnie bardzo bolą, a rezultatów nie ma żadnych. Będę go sobie trzymać na wypadek ciąży i porodu (znaczy, jak już po porodzie będę) kiedyś tam w przyszłości, ale zakładać już go nie chcę. Szkoda mojego ciała. Nie będę się katować tylko dlatego, że mam 31 lat i producent przewidział dla mnie L!


Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Czw 7:28, 01 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:06, 01 Wrz 2011    Temat postu:

Dobrze, że S chociaż lepiej działa Wesoly Przynajmniej nie straciłaś całkiem kasy.
A trzymam kciuki, żeby i L się kiedyś przydała Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:10, 01 Wrz 2011    Temat postu:

ika, nie poddam się tak łatwo.
Spróbuję z L-ką (jak nie będę tak obolała i jak już nabiorę wprawy z S-ką), bo kolor mojej L-ki mi się niesamowicie podoba!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:19, 01 Wrz 2011    Temat postu:

Smużko, nic na siłę, nie zadawaj sobie bólu! Nie ma się co katować!
Tak, masz rację, nie ma widocznie dla każdej kobiety idealnego rozmiaru- dla mnie za małe dla Ciebie za duże.

Buba, dziewczyny, tak macie rację, nie ma co porównywać nieródki do kobiety rodzącej sn dwoje dzieci, widocznie taki już mój pochwowy urok.


Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Czw 22:20, 01 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:40, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Ja dziś testuję po raz pierwszy z okresem. Wesoly
Wkładanie raczej bez problemu, wyjmowanie czasem mi nie wychodzi od razu (nie chce się kubeczek odessać), ale przynajmniej wiem, że jest raczej dobrze założony.
No i nie przecieka, nic nie czuję.
Na dzisiejszą drogę będę mieć założony, jutro wyjście w góry, więc nie wiem czy się odważę, bo może być problem ze zmianą.


Mam parę wątpliwości: co ile zmieniacie kubeczek? i czy przy dłuższych wizytach w toalecie trzeba go wyjmować, nie wypadnie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:55, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Ja kubeczek opróżniam zawsze jak mam ku temu okazję. Nie mówię o sikaniu w publicznej szalecie, czy w jakiejś knajpie i od razu opróżnianiu bez potrzeby, ale jeśli jestem w domu, czy u rodziców, teściów, gdzie mam prysznic pod nosem i mogę tam siedzieć do woli i w spokoju opróżniać to to robię. Oczywiście nie co sikanie, ale tak co 3-4h to tak.
Jak nie mam komfortowej sytuacji to zależy na ile niepewnie się już czuję. Ale myślę, że max co 6h to zawsze zmieniałam.
Jeśli chodzi o "dłuższe posiedzenia" to nie wyjmuję go nigdy. Raczej ciężko, żeby wypadł, trzeba się bardzo mocno napinać. Ja jak widzę, że się wysuwa za bardzo, to przestają przeć Mruga

Na jak długo idziesz w te góry?

Chyba Małgorzatka testowała, że 12h wytrzymuje Ale to też zależy od intensywności krwawienia. Ja nawet po nocy nigdy nie miałam więcej niż 2/3 zapełniony.

A z tym odsysaniem to chyba zawsze jest jakiś problem, bo normalne, że zasysa, trzeba włożyć wtedy palec i dopuścić tam trochę powietrza, to się odessie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:21, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Byłam dziś cały dzień poza domem.
Wcisnęłam w siebie (z trudem) L-kę i wytrzymałam 11 godzin.
Kubeczek napełniony był tylko w 1/3. No, ale to już 3-ci dzień okresu, więc mało krwawię już.
Jutro pewnie tylko odrobinka będzie i koniec testów w tym miesiącu. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:38, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Ja najdłużej miała 19 godzin o ile dobrze pamiętam- to było na weselu. Tak się bawiłam, że zapomniałam, że go mam całkowicie.

Ogólnie przez pierwsze dwa dni @ mam obfity i poróżniam co 8 godzin i nigdy nie był całkowicie pełny-0,5 cm do wierzchu ok było. Potem 12h jak nic.

To chyba zależy od intesnywaności krwawienia.


Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Pią 20:39, 02 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:46, 02 Wrz 2011    Temat postu:

ja miałam po 12 godzin, raz 13 i nic mi nie było.

Smużko - a jakim sposobem składasz kubek przed włożeniem? Zauważyłam, że mocniej "puka", przez co efektywniej się rozkłada, jak składam nie w "C", tylko kawałek obwodu wkładam do środka i ściskam - zresztą są filmiki na youtube
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:15, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Ja zakładam rano i wyciągam wieczorem generalnie, bo nie mam potrzeby częściej, jednak wyjątek robię na oddawanie stolca - mnie wypada...

W najintensywniejszy dzień okresu opróżniam w połowie dnia, bo jest pełen, ale to tylko jeden dzień.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:32, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Dracena napisał:


W najintensywniejszy dzień okresu opróżniam w połowie dnia, bo jest pełen, ale to tylko jeden dzień.


a jaką pojemność ma kubeczek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:34, 02 Wrz 2011    Temat postu:

..jaką ma pojemność..szczerze to nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:20, 03 Wrz 2011    Temat postu:

minnesota napisał:
ja miałam po 12 godzin, raz 13 i nic mi nie było.

Smużko - a jakim sposobem składasz kubek przed włożeniem? Zauważyłam, że mocniej "puka", przez co efektywniej się rozkłada, jak składam nie w "C", tylko kawałek obwodu wkładam do środka i ściskam - zresztą są filmiki na youtube


Zaginam jedna scianke do srodka. Przy C, przy 7, podwojnym 7 i masie innych sposobow z YT mi sie nie chcial w ogole otwierac. Przy C to nawet palcami nie moglam go rozprostowac w pochwie. Musialam wyjac i wlozyc inaczej zlozony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:52, 04 Wrz 2011    Temat postu:

To ja może napiszę swoje wrażenia. Wesoly
W porównaniu z Wami wymieniałam raczej często (co 3h, chociaż dziś był 6h, bo brak warunków do wymiany i już 3dc, więc mniejsze krwawienie, a właściwie w ogóle).
Na wycieczkę włożyłam jednak tampona, bo się bałam, widzę że mogłam włożyć i trzymać cały dzień, ale potem kiedy musiałam kombinować w krzakach, to jednak byłam zadowolona, bo wprawy jeszcze tyle nie mam, to wolę mieć dobre warunki i wodę z mydłem przede wszystkim! Mruga )


Kubeczek już dla mnie taki trudny nie jest ani w zakładaniu, ani w wyjmowaniu - teraz wyjmuję ciągnąc za ten dzyndzelek i prąc.
Ogólnie zastanawiam się, czy nie wkładam go za płytko, bo po obcięciu jednej części mam końcówkę prawie u wejścia do pochwy, ale nie czuję go, więc jakoś się nie przejmuję, no może czasem mam wrażenie parcia na mocz, pewnie gdy kubeczek na punkt G uciska.


Jestem generalnie zadowolona! Wesoly
Głównie z tego, że poza wkładkami dla bezpieczeństwa i na te sytuacje górskie (itp.) nie zużyłam podpasek i tamponów - czysta oszczędność.
Rzeczywiście nie czuć takiego wysuszenia, aplikacja jest łatwiejsza, bo kubeczek jest gładki.


Widzę, że mogę go zmieniać dużo rzadziej, bo raczej mam małe krwawienie i niewiele mi się w nim zbierało przy tak częstym (pewnie co 3h) wyjmowaniu.
Miałam tylko opory, czy mogę go tak długo trzymać.


Mam tylko pytanie, czy to tylko ja go wkładam tak płytko?
Bo kiedy już go włożę, to kubeczek się rozkłada i potem jeszcze tylko trochę próbuję go wsunąć (wtedy trochę się składa) i jest to raczej utrudnienie.
A łatwiej mi się go wyciąga, kiedy mogę złapać za tę końcówkę i nie muszę jej szukać nie wiadomo jak głęboko. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:47, 04 Wrz 2011    Temat postu:

Mi jak siedzę na toalecie kubeczek też trochę wystaje. Wydaje mi się, że nie wkładasz go zbyt płyko, ja sobie nie wyobrażam włożyć go głębiej, ja go po prostu wkładam i sprawdzam czy jest wypuklony, a on już sam się zasysa i układa tak jak mu pasuje Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 116, 117, 118  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 116, 117, 118  Następny
Strona 39 z 118

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin