..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Smużka

Ja lubiłam tampony, ale tylko te ze śliską powłoką.
Innych nie byłam w stanie włożyć. Bolało, stawiały opór.
Aplikatora nigdy na oczy nie widziałam.
Wiedziałam, że coś takiego istnieje, ale nic poza tym.

strzyga

niektóre ob teraz są takie "silk touch" - one są śliskie same w sobie, ale np. moja mama ich nie lubi, ja tak

tamten zestaw był fajny - miał też książeczkę z bardzo łopatologiczną instrukcją w środku. potem widziałam jeszcze kilka razy sklepach.
jak miałaś od siostry to pewnie 'normal'. kiepsko jak na pierwszy raz Wink

ika

No kiepsko kiepsko, trauma na całe życie Mruga

Do dzisiaj żyję w przekonaniu, że nie wejdzie i koniec. Ale mam kubeczek i jestem najszczęśliwsza Wesoly

walecznaS

ja policzyłam jaki obwód w najszerszym miejscu ma ten kubeczek L i porównałam z kieliszkiem, takim do likieru (chyba do likieru, aż tak się nie znam na kieliszkach, mniejsza o to)
to jest WIELKIE

to serio nie rozciąga pochwy?

strzyga

te z aplikatorem się chyba tampaxy nazywają czy jakoś tak. odkryłam je kilka miesięcy temu, ale nie odważyłam się kupić Mruga

ika

Tak tak, tampaxy Wesoly

(Te w Tunezji też był tampaxy, tylko miały aplikator z kartonika Shocked

. Co za oszczędność i ekologia Wesoly

)

Waleczna a ile ten L ma średnicy?

buba

Jeśli chodzi o tampony, to ja strasznie długo nie mogłam się przemóc, żeby je zakładać (mimo zestawu startowego z OB

).
Bałam się, bolało, ogólnie to były chyba z 2 lata takich prób raz na czas.
Dopiero potem odkryłam te z aplikatorem, ale były droższe, wtedy już ich jakoś nie potrzebowałam (natknęłam się i na te z plastikiem i z kartonikiem). Mruga

A kubeczka używałam dopiero przez jeden okres i chociaż sama aplikacja zajmuje trochę więcej czasu, to ponieważ kubeczek jest z silikonu wchodzi gładziutko, nie muszę się z nim siłować i wpychać go w siebie na siłę, to jest super! Wesoly

Waleczna, ja jestem wąziutka strasznie, a kubeczek nie przeraża mnie swym rozmiarem, nie bój się. Wesoly

Smużka

buba

strzyga

ja jakoś odporna na to jestem. cośtam czasem sucho jest, ale nie żebym przywiązywała do tego wagę Mruga

buba

ika

Ja koleżankę namawiam ale nie ma kasy na razie, chociaż ona jest już prawie zdecydowana. Koleżanki na roku w ogóle jak im po tym powiedziałam to były bardzo zainteresowane i macały ten kubeczek z każdej strony. Ale jakoś się nie przekonały na razie.
Siostra już kupiła, mama dalej "czarnogród" się z nas śmieje tylko

Cera

E tampony ok, te śliskie w szczególności, tyle, że zazwyczaj miałam po nich jakies dziadostwo ale ok, w porządku nawet.

Jak ktoś ma problemy to aplikator jest pomocny, stosowałam.

walecznaS

buba