..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

walecznaS

buba, i co z tym kubeczkiem? odpuściłaś całkiem w tym cyklu czy pod koniec miesiączki już było OK?

buba

Wiesz co w tym cyklu dałam spokój, bo akurat podróżowałam i byłam na uczelni, bałam się ryzykować...
Mam nadzieję, że jeszcze ten kubeczek nie jest stracony.
Ale prawdę mówiąc jak te parę dni używałam tamponów, to jednak szybciej to wszystko trwa - wymiana.
No, ale też jednak koszty i ekologia.

Cera

U mnie ok, kurcze, nie wiem co tak się u Was podziało.

Buba, no może faktycznie spróbuj inaczej zakładać.

strzyga

te koszty są tak bardzo rozłożone w czasie, że dla mnie praktycznie niezauważalne. to tak jakbym na raz kupowała zapas tamponów na ok. 3 lata...

ika

Tylko komfort jest nieporownywalny. Jeśli przed zakupem widziałbym że kubeczek da mi taki komfort jaki dawał do tej pory to dała bym bez żalu za niego i 300zł.

Cera

Dla mnie ważne są dwa powody: nie czuje go, jest wygodny i najważniejszy-nie mam sterty podpasek pozawijanych w koszu lub tamponów- to mnie dobijało zawsze.

Jeśli kiedyś uznam, że kubeczek jest ble, to dokupię sobie po prostu te podpaski ekologiczne z flaneli, wkładki są bdb.

buba

Ja tamponów nie wyrzucam do kosza, tylko do toalety przynajmniej z tego co się orientuję to tak można.
Racja Małorzatka, w czasie tego okresu kiedy kubeczek poszedł w odstawkę, sporo tego zużyłam...

Mam nadzieję, że będzie ok znów.

strzyga

też tampony wywalałam zawsze do toalety. teraz jest na nich napisane, że nie można - kiedyś na pewno nie było...

buba

No co Ty?

To się zdziwiłam.
A dlaczego niby teraz nie można, że zapychają rury, czy coś podobnego?

ika

Mi w życiu nie przyszło do głowy wywalać do toalety. Moim zdaniem na 100% zatykają, tylko może nie pomysleli o tym, żeby napisać. Ale przecież nie raz spotykało się takie woreczki na tampony właśnie po to, żeby mieć w co zawinąć. Ja nic do doalety z takich rzeczy nie wywalam, chyba, że napisane wyraźnie, że można (żwirek dla kota, chusteczki nawilżane itp. )

buba

No to ja zawsze wyrzucałam, bo pamiętam, że było napisane, że można (ale to pewnie dosyć dawno temu).
Teraz jak już jestem uświadomiona, to nie będę tak robić.
Ale ja się wielu rzeczy na forum dowiaduję. Mruga

ika

No jakby czarno na białym było, że można to też bym wywalała.
Ale tak samo żwir dla kota, jak napisane, że można to wywalam, a jak kupię inny i nie ma nic, że można to nie wywalam. Tak samo pewnie z różnymi markami tamponów.

strzyga

kiedyś na podpaskach było, żeby ich nie wrzucać, to co? na tamponach by nie pomyśleli? eeee Wink

buba

No z podpaskami to wiadomo, tutaj by mi na myśl nie przyszło, żeby do toalety wrzucić.
Aż zaraz sprawdzę co jest na opakowaniu tamponów napisane (o ile mam, bo możliwe, że mam w takim pojemniku bez orginalnych opakowań). Mruga

Smużka

Ja mam OB (stare zapasy w szufladzie) i ani na opakowaniu, ani w ulotce nie ma informacji o niewyrzucaniu do wc.