..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Smużka

Małgorzatko,

Tak samo może Ci być żal ludzi, którzy na wysypiskach segregują śmieci i trafiają na zgniłe tampony i podpaski. Nie wiem dokładnie jak ta segregacja wygląda, ale wiem, że część surowców sie odzyskuje, więc siłą rzeczy ktoś w tym musi grzebac. Myślę o tym ostatnio za każdym razem, jak wywalam do kosza psią kupę w torebce. Muszę doczytać chyba więcej, żeby już się tak nie zastaawiać.

walecznaS

jutro idę zapiać się do ginekologa, coś chyba jednak się dzieje, dzisiaj znów założyłam kubeczek + podpaska, kubek cały, podpaska przeciekła... i dalej się leje i dużo jest tych "elementów stałych", tego złuszczającego nabłonka macicy (nic nie pokręciłam, to nabłonek macicy wylatuje?)

buba

Błona śluzowa właściwie, ale to tylko kwestia nazwy.
Lepiej idź Waleczna, bo to jednak niepokojące takie krwawienie...
U mnie to przez cały dzień może 2/3 kubka by się uzbierało, chociaż ostatnio miałam bardziej obfity okres - te pierwsze dni, no ale to i tak bez porównania.

walecznaS

Ja zawsze miałam raczej obfite miesiączki (tak stwierdziłam na podstawie tego, co tutaj dziewczyny pisały, jak to jest u nich) ale teraz to już trochę przesada

strzyga

ja po porodzie takie miałam. 2 h to było za dużo dla tampona super + always night....

i uspokoiło się dopiero po jakimś czasie. Dopiero ostatnią @ przechodziłam na normal...

ja się do lidlowskich tamponów zraziłam, bo chyba jakieś feralne opakowanie trafiłam, że trzeba było 90% otwierać nożyczkami

ale z biedronki czy tesco są ok.

Smużka, te silk touch są fajne, też używałam, ale mi w tych tańszych równie dobrze, ob używałam od LO (a wtedy było one takie jakie teraz są ich odpowiedniki).

buba

Dostałam okres i stwierdziłam, że nie mogę nie spróbować kubeczka, no i dobrze zrobiłam, miałam go na uczelni, wymieniałam już 2 razy i nie przecieka!

Jak się tak zastanawiam, to możliwe, że wcześniej troszkę inaczej go złożyłam (zaginając do środka, ale tak bardzo, tym razem tylko trochę), może dlatego tak przeciekał.
W każdym razie oby tak dalej, mam nadzieję, że już nie będzie wpadek. Wesoly

ika

Dobrze, że kryzys zażegnany Wesoly

A mój kubeczek dalej się nie odnalazł, mam nadzieję, że urodzę naturalnie to mi go mniej szkoda będzie

Cera

buba

o widzisz, możliwe że źle zakładałaś.

Smużka

Jakaś plaga przeciekania?
Wczoraj mi raz kubeczek przeciekł!
Ale przedwczoraj i dziś wszystko OK, więc musiałam źle założyć.

Ten w rozmiarze S umiem już bezproblemowo zakładać, tak że się sam rozkłada i w ogóle super. Mruga

Ale używam go głównie do spania. Jak wychodzę na cały dzień z domu, to bezpieczniej się czuję mając L. Ale zakładanie jej to cały czas dla mnie koszmar, choc już nie zajmuje mi to tyle czasu, co na początku.

buba

Mnie w czasie tego okresu tylko raz przeciekł - w nocy.
W dzień, nawet przy dużym krwawieniu nie było problemu.
No i nie wiem, czy jakoś w nocy się rozluźniam, czy może jak leżę, to on się przesuwa...
Hmm...

Smużka

Mi sie w nocy S przesuwa glebiej tak, ze rano go dosiegnac nie moge. L nie migruje mi chyba wcale.

buba

Też czasem mi się moje S przesuwa wyżej, ale to nie jest powodem przeciekania.
Tak czy siak praktycznie cały okres z kubeczkiem i jestem zadowolona znów. Wesoly

Cera

Mi pewnie jutro zacznie przeciekać skoro plaga do nas zawitała, dziś wkładki mam, bo tylko jakiś śluz krwisty mam.

Cera

Przeciekacie dalej?

buba

U mnie nie. Wesoly

Jedynie na początku okresu, kiedy za późno założyłam kubeczek, musiałam sporo odczekać, żeby ta krew ze ścianek spłynęła, nawet podmycie nie pomogło.
Ale potem już było w porządku, tylko na noc sobie odpuściłam eksperymenty, wolę założyć podpaskę i się nie zastanawiać, jak to będzie tym razem. Wesoly