Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:32, 02 Lip 2008 Temat postu: mrożony pokarm czy sztuczne mieszanki? |
|
|
Za trzy miesiące wracam do pracy. Chciałabym jak najdłużej karmić małą piersią ale prawo do przerwy na karmienie bądź odciąganie pokarmu trudno będzie mi wyegzekwować (jestem sama na zmianie), odciąganie zresztą odpada bo nie mamy w pracy lodówki. Nie zamierzam też rezygnować z systemu zmianowego bo tak będzie mi łatwiej znaleść kogoś do opieki nad małą gdy będę w pracy (nie muszę zostawiać jej z kimś codziennie). Pomyślałam więc że po powrocie będzie dokarmiana sztucznymi mieszankami a gdy będę w domu, będę karmić piersią. Ale podobno pokarm można zamrażać i przechowywać nawet do kilku m-cy. I tu moje pytanie. Bo zastanawiam się czy to ma sens, bo jakoś nie wiem czy taki zamrożony i potem przegotowany pokarm nie będzie mniej wartościowy od mleka modyfikowanego. Jak sądzicie co lepsze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 16:53, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
gaga
Broń Boże przegotowany!!!
pokarm zamrozony podaje sie po rozmrozeniu, bez gotowania, po podgrzaniu jedynie..
jest on zdecydowanie lepszy niz mieszanka..
a co do kwestii techniczno-organizacyjnych cd karmenia piersią i zamrażania mleka, mamy na forum aktywne wątki mam karmiących, jesli masz czas to poszperaj..
moze bardziej "na czasie" karmiące mamy pomoga, ja mam ten etap na razie za sobą....
i duzo zapomniałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:17, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hmm, ja wyznaje zasade, z elepsze mrozone mleko mamy niz niemrozone sztuczne.
sztuczne jest na mleku krowim, a krowie jest najlepsze dla krowy. ludzkie dla czlowieka najlepsze.
gaga, skoro nie mozesz odciagac w pracy, ja na twoim miejscu odciagalaym w domu wieczorem po kazdym karmieniu. bo inaczej jak skoncyz sie zapas mrozeonek to co wtedy?
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 18:18, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:29, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie musisz przechowywać w lodówce, mleko odciągnięte moze stac w temp. pokojowej 8-12 godz. - możesz je po pracy wstawić do lodówki do podania na następny dzień.
możesz też zamiast sztucznego mleka wprowadzić inne jedzenie, tak że podczas Twojej nioebcności mała będzie np. 1 x piła odciągane melko i jadła 2 posiłki niemleczne. Nowe pokarmy wprowadź na 3 tyg. przed powrotem do pracy.
Zacznij tez już dziś odciągać, bo różnie bywa z łatwością odciągania.[/i]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:21, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | Nie musisz przechowywać w lodówce, mleko odciągnięte moze stac w temp. pokojowej 8-12 godz. - możesz je po pracy wstawić do lodówki do podania na następny dzień.
|
Ja dokładnie tak robiłam. Ściągałam w pracy i Kasia dostawała to mleko następnego dnia rano. Tylko u nas pojawiał się inny problem - ona nie chciała mojego mleka z butelki. Zakończyło się tak, że jak byłam w pracy to jadła posiłki niemleczne a jak wracałam to ją cały czas karmiłam. Potem coraz bardziej odstawiała pierś no i stanęło 1 raz na dobę ( w nocy ).
A w pracy bardzo ciężko ci będzie nie ściągać. Na początku musiałam nawet dwa razy ściągać, a potem starczał 1 raz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|