Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mycie po stosunku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:07, 09 Paź 2009    Temat postu:

Kiedyś stale chorowałam na grzybice pochwy bo nie miałam odpowiedniego środowiska. Najpierw leki i leki-pomagały na krótko ale potem się wkurzylam i sobie Tantum Rosa i mi pomogło i teraz te irygacje i nie szczęście nie miałam nawrotów..no i jak muszę grubsza sprawę GDZIEŚ na obczyźnie zrobić to mam nakładki na sedes a tak to na stojąco nie wspominając o siadaniu na ręczniku na basenie a nie na kratkach odpływowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:36, 09 Paź 2009    Temat postu:

ja jako panna miałam notorycznie grzybice przez wiele lat. Przeszło jak ręką odjął po ślubie. Może to kolejna z cudownych właściwości spermy? A propos grzyba cudowny sposób możliwy nawet w ciąży- 2 razy dziennie psikac octeniseptem. Po 2 dniach przechodzi. Co do siadania na toalecie czy gdziekolwiek mnie mama wychowała tak że siedzi się na wc tylko we własnym domu. I nigdzie więcej. I tak też od zawsze robię. Bo np inna kobieta może mieć w domu czysto itd ale nigdy nie wiadomo czy nie ma jakichś bakterii. Pamiętam kiedyś na koloniach chciałam wejść do WC nie wiedząc że tam jest koleżanka. Miałam wtedy 9 lat czy 8. Byłam w szoku że akurat siedziała na WC. W głowie mi się wtedy nie mieściło jak tak można
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brunette
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:24, 09 Paź 2009    Temat postu:

Kukułko, ja też tak mam,że nigdzie nie siadam na toaletę,tylko zawsze "na Małysza" Mruga ewentualnie dobrze obkładam deskę papierem,ale to zazwyczaj tylko w domu u znajomych,bo w publicznych to nawet klamek boję się dotknąć(a tak na marginesie-najwięcej bakterii w publicznych toaletach znajduje się na drzwiach i klamkach,bo wiele ludzi nie korzysta z wody i mydła po skorzystaniu z WC,także drzwi po umyciu rąk warto otwierać pchnięciem łokcia Wesoly)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:26, 09 Paź 2009    Temat postu:

A to nie jest tak, że sperma jako coś 'obcego' pobudza odpornośc? Chyba gdzieś tak czytałam...
ja to lubię jednak poleżec po prostu i się przytulic Wesoly Pare chusteczek albo coś pod spód, żeby prześcieradło się nie pobrudziło załatwia sprawę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotkl
znawca NPR



Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:49, 09 Paź 2009    Temat postu:

Też czytałam ten wątek przed ślubem i w zasadzie trochę się tą wypływającą spermą wystraszyłam Ale dzięki temu w noc poślubna mieliśmy przy sobie nawilżone chusteczki i przydały się Mruga U mnie jest tak że "po" podetrę się wilgotnymi chusteczkami i zakładam gatki z wkładką higieniczną i czysto Wesoly W domu to też zazwyczaj się podmywam ale to zależy od chęci i sił

kukułka napisał:
Co do siadania na toalecie czy gdziekolwiek mnie mama wychowała tak że siedzi się na wc tylko we własnym domu.
moja też mi to powtarzała Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:33, 10 Paź 2009    Temat postu:

kukułka napisał:
. Co do siadania na toalecie czy gdziekolwiek mnie mama wychowała tak że siedzi się na wc tylko we własnym domu. I nigdzie więcej. I tak też od zawsze robię. Bo np inna kobieta może mieć w domu czysto itd ale nigdy nie wiadomo czy nie ma jakichś bakterii.


Ja tez zostalam tak wychowana i w toaletach publicznych to tylko na narciarza Mruga Gorzej, jak sie ma gosci, nie wiadomo jakie maja nawyki a przeciez nie bedzie sie im proponowac nakladek na sedes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:42, 10 Paź 2009    Temat postu:

ją po gościach myje wc i już
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:05, 10 Paź 2009    Temat postu:

O rety dziewczny, właśnie mnie oświeciło że latami prowadziłam niebezpieczny, niehigieniczny tryb zycia - nie myje kibla po odwiedzinach mojej koleżanki, nie otwieram drzwi w publicznej toalecie pchnieciem łokcia, nie obkładam deski papierem jak wpadne z wizyta do mojej siostry, czasem zdarzy mi się usiąść na desce wc nie u siebie w domu.
O ile łatwiejsze było moje życie... Gdybym wiedziała wcześniej zapewne zamęczyłabym się, mieszkając 2 lata w akademiku i 4 lata w wynajmowanym mieszkaniu z 6 osobami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:05, 10 Paź 2009    Temat postu:

ja chwilę się przytulam do męża (wydaje mi się, że dziwnie by wyglądało gdybym od razu "po" biegła do łazienki Mruga ), ale później muszę iść do WC, bo czuje się zdecydowanie niekomfortowo, zwłaszcza jak ze mnie "coś" wypływa. A tak - chwila na sedesie + podmycie się i mogę wrócić do łóżka i się poprzytulać zresztą mąż mój też idzie, po mnie, się umyć

a co do publicznych toalet - też jestem nauczona by na nich nie siadać bezpośrednio Wesoly ale jakoś nie wpadłam na to by po wizycie gości myć sedes... to już chyba drobne przegięcie no i jak jestem u kogoś w gościach to również normalnie korzystam z ubikacji - całe szczęście mam znajomych i rodzinę dbających o czystość
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:26, 10 Paź 2009    Temat postu:

okoani napisał:

a co do publicznych toalet - też jestem nauczona by na nich nie siadać bezpośrednio Wesoly ale jakoś nie wpadłam na to by po wizycie gości myć sedes... to już chyba drobne przegięcie no i jak jestem u kogoś w gościach to również normalnie korzystam z ubikacji - całe szczęście mam znajomych i rodzinę dbających o czystość


Mam tak samo
Jakoś nie przyszło mi do głowy, że u znajomych mam się zachowywać tak jak w toaletach publicznych.

Może też jest to spowodowane tym,że nigdy nie miałam żadnych problemów z "grzybkiem".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:27, 10 Paź 2009    Temat postu:

Ja nie umiem robić kupki na Małysza WesolyWesoly a paper mi spada z deski więc noszę w torebce na wszelki wypadek nakładki na sedes jednorazowe ... siku nie ma chyba problemu raczej ... Po znajomych kibelka nie myję bezpośrednio bo ogólnie myję WC zawsze z rana i nie zamierzam jakoś specjalnie przesadzać tak jak nie wyparzam sztućców i talerzy po gościach tylko normalnie myję w zmywarce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorotkl
znawca NPR



Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:07, 10 Paź 2009    Temat postu:

Mi nie przyszło do głowy żeby u znajomych nie siadać na muszli, ale w akademiku 2 lata się męczyłam.... A "grubszych spraw" też nie umiem "na małysza" więc papier szedł w ruch. A tak nawiasem (w tym szerokim off topicu Mruga ) to powiem że akademickie toalety to jak publiczne albo i gorzej... Na nie jedno się trafiło szczególnie w weekend, wtedy to i pod prysznicem swoje potrzeby ludzie załatwiali (i to wcale nie siku) i latać było po piętrach w poszukiwaniu czystego prysznica.... A po tym nie którzy nie bali się tam wchodzić na boso
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:44, 18 Paź 2009    Temat postu:

Nie mieszkałam nigdy poza domem więc nie wiem co to znaczy WC akademickie..ale można sobie wyobrazić feeeeeeee ... Ale chyba takie swobody mają swoje granice- to zależy od poziomy dobrego wychowania ...albo pojmowania wolności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:02, 11 Lis 2009    Temat postu:

brunette napisał:
Kukułko, ja też tak mam,że nigdzie nie siadam na toaletę,tylko zawsze "na Małysza" Mruga ewentualnie dobrze obkładam deskę papierem,ale to zazwyczaj tylko w domu u znajomych,bo w publicznych to nawet klamek boję się dotknąć(a tak na marginesie-najwięcej bakterii w publicznych toaletach znajduje się na drzwiach i klamkach,bo wiele ludzi nie korzysta z wody i mydła po skorzystaniu z WC,także drzwi po umyciu rąk warto otwierać pchnięciem łokcia Wesoly)


Ale przecież jak wychodzisz z WC to myjesz ręce, zanim coś zjesz to myjesz ręce. Takie bronienie się rękami i nogami (w tym wypadku łokciami) przed zarazkami nie ma sensu, bo potem po pierwsze nie masz odporności (jak te biedne dzieci, co nigdy nie jadły piasku z piaskownicy i teraz na wszystko mają alergie ), a po drugie jak nie tu to tam cię zlapie bakteria (nie można się niczego na mieście nie trzymać!) Ważne, żeby brudnych łap do buzi nie ładować i już.

Swoją drogą, ostatnio na zajęciach dowiedzialam się, że ok 60% mężczyzn nie myje rąk po toalecie. Z kobietami jest lepiej, ale i tak nie zadowalająco.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:24, 23 Lis 2010    Temat postu:

Wracając do tematu toalet-teraz to mam zapas nakładek na wc zawsze przy sobie, ale staram się powstrzymać od korzystania w obcych domach.
Mimo, że podczas wykonywania czynności toaletowych mam rękawiczki to kupiłam w spraju sobie spirytus i zawsze staram sie pamiętać, żeby po umyciu spryskać ręce. Teraz w każdym razie niczego nie złapałam i nie chce do domu przywlec! Jeszcze mnie szczepienie na WZW czeka brrr...


Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Wto 22:25, 23 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 12, 13, 14  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 8 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin