|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:13, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
nastolatki wśród których moda to "ateizm" czyli właśnie to plucie na kościół z kolei patrząc po komentarzach to jest tam dużo osób powyżej 20roku życia z mentalnością nastolatków.
ja znam też ludzi "wszystkich rodzajów" i zagorzałych ateistów i katolików i hipokrytów i tych, którzy nadal poszukują swojej drogi w życiu. Gdyby świat takim nie był to byśmy się zanudzili i tyle
niestety, nigdy nie znalazłam się w środowisku w pracy czy "szkole" żeby bycie osobą wierzącą i praktykującą było modne - może jeszcze tego w życiu doświadczę
Hermiona do usług, zawsze chętnie nazwę kogoś porządnym człowiekiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:37, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Iskra - przykro mi. W moim środowisku (a właściwie we wszystkich chyba, w których się obracam) ludzi autentycznych się docenia. Autentycznie wierzących również. Ci ateiści różnej maści też doceniają. No, chyba że ktoś jest katolikiem jedynej słusznej drogi i wykazuje się poczuciem wyższości nad tym motłochem albo próbuje siłą nawracać - że tacy wywołują odruch oporu, to chyba nie dziwne. Tolerancja rodzi tolerancję, agresja-agresję. Niestety o to drugie dużo łatwiej (wzbudzić agresję niż ją wygasić).
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:31, 16 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
dla chętnych - przejrzałam, wynika z tego, że wciąż ponad 50% ludzi chodzi do kościoła co niedzielę,
Ciekawe trendy. Generalnie coraz mniej ludzi chodzi do kościoła, ale coraz więcej przystępuje do komunii.
Ciekawa jestem jakiś komentarzy na ten temat
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:41, 16 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
koszatniczka napisał: | Generalnie coraz mniej ludzi chodzi do kościoła, ale coraz więcej przystępuje do komunii. |
chyba wierzący-niepraktykujący się wykruszają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:46, 16 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
też tak sobie pomyślałam. Ale to nie tylko tak, że procent się zmienia. Po prostu więcej ludzi podchodzi też do komunii
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:11, 20 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Cieszy mnie to. W sobotę byłam na mszy św wieczornej, bo była nasza intencja. I byłam zdumiona ilością ludzi. Fakt, pewnie paru było ze względu na to, że być może w niedzielę nie mogli ale i tak było dużo. Na pewno więcej niż 50 osób, może 80.
I nie same staruszki, ale ludzie w średnim wieku i młodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:15, 20 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: |
A w temacie ateistów, to mnie najbardziej zaskakuje, jak Pan Bóg ich znajduje i się nawracają :) :)
|
Mnie też.
Ja długie, długie lata ( kilkanaście) nie mogę się wciąż nadziwić, ze i jak mnie znalazł.
I nie nadziwie się nigdy.
A ja byłam nawet paskudnie wojujaca, z tych wycierajacych sobie gębę...
Nie tyle ateistka, ile antyteistka.
Jak niektórym znajomym opowiadam swoją historię, to otwierają oczy i nie wierzą....
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:17, 21 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
proszę - krótki komentarz
[link widoczny dla zalogowanych]
może to dobra tendencja...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:01, 22 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
tak, jest nas w kościołach mniej, ale co zauważam, to większą... świadomość, gorliwość?
jest jakaś tam prognoza, że pomału będziemy się cofać do chrześcijaństwa jak w pierwszych wiekach, małe i może niemile widziane wspólnoty, ale za to silne wiarą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:41, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ktoś chodził do kościoła, bo zawsze się chodziło, wszyscy chodzili, itd. Teraz jednak coraz więcej ludzi dostrzega, że hmm.. że można nie chodzić do kościoła. Pojawia się pytanie (i pokusa) - po co ja chodzę do kościoła?
Jeśli ktoś odpowie sobie, że chodzi, ponieważ wierzy i jest to dla niego ważne, to wzrasta jego zaangażowanie religijne.
Jeśli odpowie sobie, że właściwie to nie wie, że można ... to i owo, że tak właściwie to ..., itd. przestaje chodzić systematycznie, potem chodzi sporadycznie, ostatecznie dociera tylko z okazji świat (albo i wcale).
Może też dojść do wniosku, że chodził, bo musiał, bo go tak zindoktrynowano i rodzi się złość, opór, bunt, chęć zemsty - to częściej w przypadku nastolatków, młodych dorosłych, choć pewnie nie tylko.
Taką sobie teorię na swój użytek spisałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:41, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Tooooomek, kopę lat
Mam nadzieję, że zabawisz dłużej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beacia96
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:23, 06 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Sama rozważam apostazję, bo od kilku lat nie uczęszczam na msze, nie zgadzam się z dogmatyką KK, wiara w Boga też gdzieś uleciała po drodze. Jedyne co mi stoi na przeszkodzie, to że mieszkam na wsi i mogę być wytykana palcami. No i mój kolega wstąpił do seminarium- obawiam się, że odejście od KK spowoduje zerwanie/ osłabienie przyjaźni, bo w ten sposób zaneguję to, czemu on chce poświęcić życie. Mam kilku wierzących przyjaciół (w tym jednego mocno wierzącego), w jego obecności nawet nie podejmuję tego tematu, bo zaraz by na mnie krzywo spojrzał i próbował "nawracać". Bardzo go lubię, ale nie lubię jak w towarzystwie rozważa na tematy religijne. Szkoda, że 21 lat temu rodzice zadecydowali za mnie, jakby urodziła się w rodzinie ateistów byłoby prościej.
Nie rozumiem oburzenia mamy, żeby dziś jak ksiądz będzie chodził po kolędzie go nie wpuszczać. Uparła się, mimo że sama nie praktykuje i jeszcze krytykuje księży za pedofilię/ nadmierne bogactwo. Dla mnie to hipokryzja. Niech sama go przyjmuje jak wierzy, bo ani ojciec ani brat ani ja nie wierzymy (odeszliśmy w podobnym momencie).
Ostatnio zmieniony przez Beacia96 dnia Sob 10:28, 06 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:26, 06 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
apostazja to bardzo drastyczna decyzja. wiem, że zabrzmię jak stara prukwa ale widzę po Twoich postach Beaciu, że jesteś dość radykalna mimo naprawdę młodego wieku, a to niebezpieczne.
ja jestem ateistką, i nie przeszkadza mi to mieć mniej lub bardziej wierzących przyjaciół. sama nigdy nie schodzę na takie tematy, bo nie jestem wojująca i nie będę nikogo namawiała do niczego i chcę, żeby mnie też zostawiono w spokoju.
Myślę czasem o apostazji, ale pochodzę z małej wsi i wiem, że moi rodzice by tego nie przeżyli wizerunkowo, że tak powiem. Może jak się proboszcz kiedyś zmieni. Tak czy owak dążę do tego, żebyś jeszcze poczekała z tak poważnymi decyzjami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beacia96
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:56, 06 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Po prostu żadna ze mnie katoliczka. Nie ma czegoś takiego dla mnie jak wierzący i niepraktykujący. Nie chcę się męczyć i zmuszać do czegoś jak np do przyjęcia bierzmowania, które przyjęłam pod presją. Rodzice też nie dawali mi zbyt dobrego przykładu, bo na mszę chodzili tylko 2 razy do roku i ze mną na przygotowania do sakramentów (których nie znosiłam). Teraz w ogóle nie chodzimy i jest nam z tym dobrze. Mama jest wierząca niepraktykująca, reszta domowników nie wierzy. U mnie na wsi apostazja mogłaby być utrudniona, bo proboszcz kocha maoralizować i straszyłby mnie piekłem. Na razie się nie "wykreślę", ale widzę, że uczestnictwo w KK nie daje mi żadnych korzyści. Skoro wiary nie ma, to uczestnictwo na pokaz w całej liturgii byłoby dla mnie fałszywe, źle bym się z tym czuła.
Ostatnio zmieniony przez Beacia96 dnia Sob 17:49, 06 Sty 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:13, 07 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Beaciu, bardzo mi przykro, że stoisz przed tak trudną decyzją, że masz dylematy religijne itp. Moim zdaniem ludzie wierzący nie powinni na siłę umoralniac nikogo, bo przyniesie to jeszcze gorsze skutki, a tym bardziej nie powinni się od Ciebie odwracać! Mieszkałam z osobą niewierzaca w akademiku przez rok. Wielu chrześcijan powinno się od niej uczyć, bo była bardzo życzliwą osobą. Nigdy nie umoralnialysmy się nawzajem, nawet poruszalysmy temat religii kilkukrotnie, rozmawialysmy o tym, dlaczego wybrała taką drogę, ale swobodnie, bez nacisku.
W każdym razie przyjacielem nie jest się tylko w tych dobrych chwilach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Pogaduszki Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Strona 6 z 7 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|