|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abeba
Gość
|
Wysłany: Sob 18:29, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
kukułko, musiałby ktoś umrzeć!
Samotny teść w mieszkaniu zakładowym do wykupu to żaden szczęsliwy przypadek z nieba. (Już mnie kiedyś pocieszała znajoma, za pomocą historii i tym jak to "niespodzianie" odziedziczyła mieszkanie po babci, ) Moi teściowie użytkują komunalne (nie dziedziczy się), jedna babcia mieszka z ciocią, mieszaknie jest cioci, druga babcia swoje na 100% zapisze ukochanemu wnuczkowi (z którym ma większy kontakt niż ze mną, bo go współwychowywała), maż dziadków nie ma. Moi rodzice mają dom na totalnej wsi i oby jak najdłuzej w nim żyli. cioci tez zdrowia życzę, obojętnie jak fajne jest jej mieszkanie w kurorcie, 200m od morza. wiec na co miałabym liczyć?
Frejda, sek w tym, że to wcale nie jest przykre!!!! Nie jesteśmy żadnymi biedakami, jak na ludzi w naszym wieku zarabiamy ok i mamy b.duże oszczędnosci (jak na niebędące prezentami od rodziny). I co? I nic, nic sie nie składa do kupy. to jest frustrujące, nie przykre.
Gdybym ja była na Twoim miejscu, mój narzeczony na 100% straciłby pracę 2dni PRZED dostaneim kredytu. To jest ta subtelna różnica.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:45, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | Frejda, sek w tym, że to wcale nie jest przykre!!!! Nie jesteśmy żadnymi biedakami, jak na ludzi w naszym wieku zarabiamy ok i mamy b.duże oszczędnosci (jak na niebędące prezentami od rodziny). I co? I nic, nic sie nie składa do kupy. to jest frustrujące, nie przykre.
Gdybym ja była na Twoim miejscu, mój narzeczony na 100% straciłby pracę 2dni PRZED dostaneim kredytu. To jest ta subtelna różnica. |
Abeba, problem w tym, że nie macie szans na kredyt czy że boisz się, że nie dacie rady go spłacać? A Tobie by nie udzielili? Długo pracujesz.
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Nie 19:22, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
z moją obecną pensją - dostałabym taki kredyt, jak nam potrzeba.... ale jesli byłabym osobą samotną. Maż na okresie próbnym to dla banków (informacje póki co z netu) =mąż bezrobotny na utrzymaniu. 2. osoba w gospodarstwie a jej dochód nie wlicza się do analizy dochodów. Czyli mogłabym dostać kredyt podpisawszy rozdzielność majątkową. Nieładna sprawa w małżeństwie. Gorzej, że już drugi raz staję w tej sytuacji. Podobną rzecz proponowali mi doradcy kredytowi rok temu (maż miał jeszcze nieuregulowane wosjko, ja dużo mniej zarabiałam, ale i mieszkania były o ok.100tys tansze).
Rozumiesz o co mi chodzi - tam gdzie Wam się złożyło dobrze (nawet z odejścia z tej pracy się cieszysz), a nam co parę miesięcy, już, już prawie się udaje i potem zonk, zwała, zawiedzione nadzieje.
Mam poczucie, ze gdybym poszła do kościoła, bez grosza przy duszy, i padła na kolana i błagała boga o pomoc, to nazajutrz np. moja ciocia by umarła i zostawiła mi super mieszkanie. A tak, ponieważ staramy sie na to uczciwie zapracowac, nie oczekujemy żadnej taryfy ulgowej, tylko żeby nam los nie płatal figli takich jak niezgodność terminów, to nic nie wychodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:49, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | z moją obecną pensją - dostałabym taki kredyt, jak nam potrzeba.... ale jesli byłabym osobą samotną. Maż na okresie próbnym to dla banków (informacje póki co z netu) |
abeba wez ty idz do banku co ?
tam porozmawiaj o konkretach a nie uzalezniasz swoje zycie od info z netu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:45, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Teraz rozumiem, abeba. Myślę, że taki stan nie będzie trwał długo i wkrótce wszytsko się unormuje.
A z mężem wiem, że jest kłopot Rafał też wziął kredyt tylko na siebie, bo ja za krótko jeszcze pracuję. Trzeba kombinowac.
A tato ma racje, dużo zależy od samego dyrektora banku. Trzeba iść i pogadać. W Internecie sa tylko ogólne informacje.
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trulek
za stara na te numery
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:03, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Abebo,
Ja ostatnio orientowałam się w sprawie kredytów mieszkaniowych pytając osobiście w bankach. W PKO BP oraz w BGŻ jest następująca możliwość. Oboje przedstawiacie swoje dochody (ile dobrze zrozumiałam Ty masz umowę na stałe a mąż na czas określony). Do zdolności kredytowej bank bierze pod uwagę tylko Twoje dochody, mąż przedstawia swoje by wykazać, że nie jest na Twoim utrzymaniu. W tej sytuacji jeśli sama dostałabyś kredyt to z mężem również. Kredyt podpisujecie oboje. W PKO BP możesz pytać o kredyt preferencyjny, który wszedł w życie od stycznia tego roku.
Podobno jest jeszcze ciekawa oferta w milenium ale tam jeszcze nie byłam...Ciekawa pod tym względem, że zakładasz równoległe konto na które regularnie wpłacasz kwotę np 100 zł. Z tego konta nie możesz wypłacać pieniędzy do czasu spłaty kredytu. Środki na nim zgromadzone służą jako zabezpieczenie kredytu.
Informacje o millenium mam od kogoś i nie sprawdzałam ich na razie natomiast w BP i BGŻ byłam sama i takich informacji mi udzielono.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pon 18:42, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Frejdo - z samym dyrektorem banku? To w Twoim mieście dyrektorzy banków są dostępni dla szarego klienta? Z moich informacji (nietylko z netu;) wnioski rozpatrywane sa w centralach, właściwych dla danego banku (np. mbank w Łodzi)
Ta sytuacja potrwa tyle ile kolejny okres próbny, wiec nie skończy się "wkrótce". zresztą - kto wie co będzie dalej.
Trulku, dzięki za info. niestety mój mąż nie ma umowy na czas okreslony, tylko staje przed perspektywą kolejnej umowy na okres "próbny". To na to słowo banki są uczulone.
Pomijając ten drobny fakt, to z poniższego rozwiązania bardzo bym sie ucieszyła:
Trulek napisał: | Do zdolności kredytowej bank bierze pod uwagę tylko Twoje dochody, mąż przedstawia swoje by wykazać, że nie jest na Twoim utrzymaniu. W tej sytuacji jeśli sama dostałabyś kredyt to z mężem również. |
Kredyty preferencyjne - a gdzież ja znajdę nowe mieszkanie w cenie poniżej zdaje się 2,9tys.zł/m kw. pod Warszawą (o 4tys.zł/m w Wwie nie mowiąc)? do budowy luby się nie pali, a ja się nie znam - zresztą nie mamy działki, a na nia nie ma ulg.
Ja nie mam czasu iść do banku.... buuu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:59, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jeżeli od konsultantki, czy jak tam sie taka osoba nazywa, nie uzyskasz zadowalających informacjo możesz iść do dyrektora banku. Trzeba sie ładnie ubrac i stwarzać dobre wrażenie
Fakt, centrala decyduje, ale dyrektor ma baaardzo dużo do powiedzenia. U nas to własnie on przesądził sprawę, bo narzeczony miał problemy z BIKiem.
Wiem co mówię.
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pon 23:31, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
narzeczony negatywnie notowany w BIK, Ty bez zdolności bo za krotko pracujesz i dostaliście kredyt????
No, to naprawdę macie wtyki u Góry....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:41, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: |
narzeczony negatywnie notowany w BIK, Ty bez zdolności bo za krotko pracujesz i dostaliście kredyt????
No, to naprawdę macie wtyki u Góry.... |
Negatywnie, ale każdy bank ma inny okres patrzenia na wyniki BIKu. Chcieliśmy wziąć w mbanku, ale on ma chyba 5 lat, a nasz bank ma tylko ostatnich 6 miesięcy. A Rafała wpadka, a nawet wpadeczka z opóźnieniem wpłaty kredytu studenckiego wydarzyła się 3 lata temu. A kredyt brał tylko na siebie, wiec moja osoba nie była brana w ogóle pod uwagę.
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 6:57, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja negocjowałam warunki naszego kredytu z dyrektorem banku. Warunki zaproponowane przez konsultantkę nam nie pasowały. Oprocentowanie było za wysokie Udało nam się spisać bardzo dobrą umowę. Mój mąż poręczył koledze kredyt, który niestety spłaciliśmy. Więc też był na "czarnej" liście BIK. PKO BP bez problemu udzieliło nam kredytu wartości 95 % mieszkania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:38, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: |
Ja nie mam czasu iść do banku.... buuu |
Abeba
Nie uwierzę.....
A na maila ci nie przysyłają jakiś głupot z banku ofert z propozycją spotkania itp. bo mi to chyba 3x tydzień....
Albo nawet jak wejdziesz na stronę PKO policzyć sobie zdolność kredytową to masz możliwość omówienia tego w realu od razu Ci spotkanie proponują, z porą itp. dostosują się do Ciebie.
Frejda gratulacje, bo jeszcze nie składałam.
A mam pytanie - mieszkanie też jest póki co tylko Rafała?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:17, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: |
Frejda gratulacje, bo jeszcze nie składałam.
A mam pytanie - mieszkanie też jest póki co tylko Rafała? |
Tak, po slubie załatwiamy wszytskie formalności z księgą wieczystą i wtedy przepiszemy na siebie.
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 19:28, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: |
Nie uwierzę.....
A na maila ci nie przysyłają jakiś głupot z banku ofert z propozycją spotkania itp. bo mi to chyba 3x tydzień....
Albo nawet jak wejdziesz na stronę PKO policzyć sobie zdolność kredytową to masz możliwość omówienia tego w realu od razu Ci spotkanie proponują, z porą itp. dostosują się do Ciebie.
|
Edwardo, byc może tak jest w B-B...
W Wwie to wygląda tak:
Wybrałam na poczatek Millenium, bo ma na oko liberalne warunki. I placówkę koło mojej pracy:) Placówka jest czynna do 18. Ja pracuję do 17:30. Wyszłam z pracy, idę - konsultanci zajęci i jeszcze ktoś siedzi i czeka. "Oj, pewnie trzeba sie umówić na spotkanie" pomyslałam i przypomniałam sobie, że tak własnei było w expanderze rok temu.
No to wlazłam na stronę, wypełniłam formularz "umów się z konsultantem" i czekam.
Dziś pani dzwoni i przeprasza, ze nie może mi udzielić telefonicznie info o zdolności kredytowej i proponuje spotkanie, pytam kiedy, ona na to "w godzinach pracy placówki". Pytam a gdzie? Ona na to że Świętokrzyska. Ja mówię, że wolałabym na ul.S.... bo mam bliżej z pracy. Ona na to, że mogę sobie iść do dowolnej placówki. Ja na to to po co pani dzwoni? Ona: bo zgłoszenia internetowe są przekazywane do różnych placówek i pani akurat zostało przekazane do mnie, dzwonię ze Świętokrzyskiej. Pytam: czy mogę się umówić na konkretny dzień i godzinę, żeby się załapać, bo mam mało czasu wolnego. Ona na to: Nie, bo nawet jakbyśmy panią umówili, to zawsze może przyjść klient z ulicy i nie może czekać.
zobaczymy jak będzie dalej....
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:56, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
abeba,
jakaś dziwna ta pani. my się umawialiśmy w mille na konkretną godzinę bez problemu, nawet po 18stej (nie pamiętam już dokładnie ale chyba nawet około 19stej)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|