..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Agrafka

Ja to wcześniej widziałam, ale ostatnio obejrzałam ponownie na youtube i wstrząsnął mna bardziej niż kiedyś. Moze to dlatego, że urodziłam dziecko, a tylu poczętym odmawia się prawa do życia??

buba

Obejrzałam drugi raz.
Mnie aż dziwi, że tak spokojnie ten lekarz opisywał zapis USG.
Straszny jest ten film, straszny. Smutny

Mnie aborcja obrzydza, szczególnie, że uczyłam się jak wcześnie rozwijają się u dzieciątka wszystkie układy, jak jest bardzo szybko podobne do dziecka już urodzonego, jak jego narządy zaczynają same pracować.

sroczka83

witam dziewczynki Wesoly

ja pierwszy i ostatni raz film o aborcji ogladalam w 8 klasie podstawowej jak nam ksiadz puscil na religii

bylam w szoku i do tej pory juz nie chcialam ogladac takich filmów. spac w nocy bym nie mogla.

ika

Będą w ciąży tez nie golądałam bo rycząłam jak bóbr...na razie jeszcze się boję i wolę nie oglądać...serce mi się kraje juz na samą myśl, zwłaszcza że mam takiego słodkiego szkraba w domu Smutny

sroczka83

ja bedac w ciazy czy nie bedac to i tak bym nie ogladala,boje sie nawet horrorów ogladac

pozniej mi sie po nocach to wszystko sni

ika

Ja zawsze lubiłam horrory, ale w ciąży wstyd się przyznać cały czas oglądałam i jeszcze CSI: kryminalne zagadki Nowego Yorku

sroczka83

podziwiam .... ja slyszalam ze nie wolno w ciazy ogladac horrorów Wesoly

al pewnie to jakis zabobon

Smużka

Mnie gadanie o aborcji wkurza maksymalnie i budzie we mnie bardzo bardzo złe emocje.
Na szczurzym forum jest panienka (19l), która na każdym kroku podkresla, że w ciązy nigdy nie będzie, a jeśli to krótko. Aborcje wychwala bardzo i ma zamiar korzystać, jeśli będzie trzeba.
Po roku nieskutecznych starań, jak słyszę taki tekst to nóż mi się w kieszeni otwiera i jakbym z nią na żywo rozmawiała, to chyba oczy bym wydrapała taką nienawiść we mnie budzi.
Nie chcę tych emocji, ale nie panuję nad nimi. Smutny

strzyga

Bo u nas też rzadko mówi się o syndromie poaborcyjnym. Bo kto ma niby o tym mówić? Lekarz, który ma przeprowadzać zabieg?
A to nie zawsze zaczyna się od razu, a potem ciągnie się latami, czasami pewnie aż do śmierci.

sroczka83

wedlug mnie jak ktos wspólzyje bez zabezpieczenia to powinien liczyc sie z tym ze moze zajsc w ciaze ,wiec takie osoby ktore nie chce zajsc powinny sie zabezpieczac.takie dziewczyny o ktorych wspomnialas mają siano w glowie a nie mózg.jest tyle mozliwych srodków zabezpieczajacych ze glowa boli.nie rozumie jak dziewczyny mówi a ze sa za mlode,ze wpadly,ze nie chcialy!! to jak sie im chcialo bzykac to powinny byly sie zabezpieczyc!!lepiej zabezpieczyc sie niz odbierac niewinnej istocie zycie. moja kolezanka uunela dziecko-próbowalam ja od tego powstrzymac i nawt powiedzialam ze zaadoptuje jej dziecko ,ale mje prosby i przekonywania były zbędne bo i tak zrobila to co chciala zrobic.
no i stracilam wątek

Smużka

Ta panna z mojego forum akurat tabsy bierze.
Ale nie ma 100% skutecznego zabezpieczenia.

P.S.
Jak ktoś w ogóle współżyje (z zabezpieczeniem też) to MUSI się liczyć z ewentualną ciążą!

sroczka83

ja mieszkam w anglii i tutaj jes to legalne i bez problemu mozna dokoac aborcji i za darmo dla osób ktore tu mieszkaja.duzo dziewczyn przyjezdza tutaj z innych krajów zeby to zrobic.

Smużka

Przykre.
Zawsze sobie myślę, że przecież któraś z nich mogłaby nam dać dziecko do adopcji, a nie zabijać.
Ale ciąża jest niewygodna, męcząca, wstyd się z brzuchem czasem pokazać.. Łatwiej zlikwidować problem niż urodzić i oddać. Smutny

A ja już w sumie dojrzałam do adopcji.
Teraz czekam na Wojtka i aż minie nam trochę stażu małżeńskiego.

strzyga

może najpierw rodzina zastępcza? tam chyba nie ma wymogu stany małżeńskiego, tylko odpowiedniego wieku. można wziąć dziecko, które potem będzie można adoptować, jak przyjdzie czas.

sroczka83

strasznie podziwiam cie smużka odwagi. tzn kiedys sie zastanawialam czy bylabym w stanie pokochac czyjes dziecko.wydaje mi sie ze tak.pytalam mojego meza czy bylby w stanie o i niestety powiedzial ze nie. hmmm wydje mi sie ze inaczej by odpowiedzial jak by w ogóle nie mial swojego dziecka. a z reszta faceci sie boją i cięzej im to wszystko przychodzi niz nam.
a co twoja rodzina na to?? chodzi mi o twoich rodziców i tesciów.