Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:03, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja od zawsze wiedziałam, że umiałabym adoptować. Naprawdę.
Już w liceum, czy na studiach wiedziałam, że to nie jest dla mnie problem.
Ale wtedy marzyłam o własnych dzieciach oraz tych adoptowanych -chciałam mieć liczną rodzinę. Tak 4-5 dzieciaków.
Życie to mocno zweryfikowało.
Sroczka83, tu nie ma nic do podziwiania, ja się urodziłam już z chęcią adopcji. Nie ma w tym mojej zasługi żadnej. Zostałam w to wyposażona tak jak w miłość do zwierząt i piwne oczy.
strzyga,
Rodzina zastępczą natomiast być bym nie umiała. Bałabym się, że ktoś wyadoptuje moje dzieci, że będę zmuszona je oddać i serce mi pęknie. To za dużo dla mnie.
Ja nawet tymczasowego zwierzaka nie umiem oddać, gdy znajdzie się dla niego dom stały. Za 2 razy mi się udało, ale masa innych została u mnie na zawsze.
Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Sob 0:04, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sroczka83
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:08, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
a jakie jest zdanie rodziny o adopcji? i pokochaniu przybranych wnuków? wiem ze nie wplynie na wasza decyzje ,tak tylko z ciekawosci pytam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:20, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nigdy o tym z nikim z rodziny nie rozmawiałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sroczka83
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:23, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
aha. dlaczego juz przekeslilas szanse na posiadanie wlasnych dzieci?? jestem tu od niedawna wiec nie jestem w temacie do konca-a pewnie juz kiedys o tym pisalas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:23, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie, ja nie przekreśliłam. Po prostu chcę się pozbyć presji.
A skoro zawsze brałam pod uwagę opcję własnych oraz adoptowanych, to wolę się skupic na adopcji, a może Bóg da też własne.
Tzn. i tak musimy czekać minimum 1,5 roku jeszcze, a pewnie i 3,5 roku.
Przez ten czas wszystko się może wydarzyć.
Mój Wojtek jest raczej otwarty na adopcję, choć woli mieć własne. Wczoraj nawet powiedział, że może ze mną iść do ośrodka, kiedy tylko chcę.
Ale nie wiem, czy teraz jest sens. I tak nas odeślą i każą przyjść za parę lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sroczka83
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:15, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
próba nie strzelba, zawsze można isc i spróbowac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:16, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Chcemy iść w sierpniu.
Do tego czasu będziemy przetrawiać tą decyzję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:18, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ja zawsz emyslalam, z enie moglabym adoptowac, boby m sie czula w domu jak w pracy
dopiero teraz (majac 2 wlasnych dzieci) mysle, ze moglabym adoptowac bez tego poczucia bycia w pracy
dziwna jestem, wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:29, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja chciałam adoptować zanim wiedziałam, na jakie pójdę studia i co będę w życiu robić.
Od zawsze chciałam też wykupić konia z rzeźni. Może kiedyś wykupię, tylko już nie marzę o tym, żeby u mnie potem mieszkał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:41, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
my z mężem nie mielibyśmy trudności psychicznych żeby zaadoptować dziecko/dzieci, gdybyśmy własnych nie mieli. jedyny problem byłby zapewne w zaakceptowaniu starszego dziecka - tych zazwyczaj nikt już nie chce brać z domów dziecka. Na słodkie niemowlaczki każdy liczy, ale już nastolatka nikt nie weźmie. Ja też nie wiem, czy bym potrafiła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sroczka83
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:46, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
smużka 3mam kciuki zeby sie wszytsko udalo czy ze swoimi czy adoptowanymi dziecmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:47, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja pewnie byłabym w stanie zaadoptowac, nigdy nie mialam z tym problemu, ze to nie ja urodzilam dziecko. Ze strony meza moglby byc problem bo on zawsze mowil ze by nie chcial. Chociaz jak sie staralismy i jz widzial moja rozpacz jak nie wychodzilo to mu serce mieklo i pewnie na adopcje tez by sie zgodzil.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:54, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nastolatka też bym raczej nie wzięła.
Boję się, że nie dalibyśmy sobie rady. Już z siostrą Wojtka (16l) jest ciężko, bo przeżywa bunt i naprawdę ręce nam już opadają. Ani ja, ani żadne z mojego rodzeństwa nie odstawiało takich numerów jak ona!
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:09, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Smużko, ale jak będziesz zwykłą, nie zawodową rodziną zastępczą to przecież nikt Ci tego dziecka nie zabierze/ nie adoptuje o ile wiem. Za to Ty po jakimś czasie będziesz mogła potem w każdej chwili adoptować. Różnica wieku musi być min. 18 lat.
Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Sob 16:10, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:14, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | Różnica wieku musi być min. 18 lat. |
I chyba max. 40. Tak?
To jak nam się "szybko" nie uda, to będziemy skazani na starszaka.
Nie wiem za dużo o rodzinach zastępczych.
Muszę doczytać w takim razie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|