Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ochrona życia od momentu poczęcia??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:44, 26 Lip 2014    Temat postu:

Ewciu ale nikt tu nie neguje tego co mówisz, masz prawo i nikt ci tego nie odbiera. Każdy ma wolną wolę, Bóg dał nam ją byśmy myśleli i wybierali dobrze. On akceptuje każdy nasz wybór. Dlatego i my, myślę wszystkie akceptujemy twoje wybory. To, że się nie zgadzamy nie oznacza, że nie akceptujemy.
Ale po tym wpisie mam wrażenie, że podoba ci się być czarną owcą, że dumna jesteś z tego, że masz inne poglądy niż my i chcesz się nimi chwalić. Że tylko po to to piszesz, bo twój wpis jest dość przewrotny.
Mnie na pewno nie uraziłaś. Co jedynie przykro mi, że oddalasz się od Boga, bo on cię na pewno kocha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:57, 26 Lip 2014    Temat postu:

Przykre jest to co piszesz. Tak jakbys Ty byla jedyną myślącą a reszta z nas osobami, które nie myślą bo żyją według wyznaczonych punktów.

chcesz zrozumienia? To dlaczego sama go nie dajesz? Czasami przy Twoich wpisach mam wrażenie, zez góry zakladasz, ze nikt tegoco piszesz nie zrozumie i tylko na to czekasz.

naprawdę dyskutuj, udzielaj się, bo nie jest powiedziane, ze musimy sie wszyscy we wszystkim zgadzać. Ja lubię dyskutować, drążyć, przekonywać innych do mojego zdania (nieważne z jakim skutkiem) ale czasami jak czytam Twoje niektore (bo nie wszystkie) wypowiedzi to wolę nic nie pisać niż napisać jedno zdanie za dużo, które mogloby Ciebie lub kogoś innego urazić Mruga
wiec jeżeli chodzi o mnie, to ja proponuję nie znikać, a darowac sobie niektóre uwagi na temat stosów i bezdusznosci Wesoly bo ciekawe masz czesto argumenty
a ich oroczka sprawia, że krew mi się gotuje

a zeby bylo na temat. nie rozumiem jak mozna uznac ze jakieś dziecko zasluguje na życie a inne nie. Takie zdrowe dziecko tez moze sie urodzić i w krotkim czasie umrzec. To tez jest tragedia i nie wyobrazam sobie matki ktora mówi "szkoda ze nie usunelam. I tak by umarlo a mniej bym tesknila, mniej by Cierpialo"


Ostatnio zmieniony przez Iskra dnia Sob 16:03, 26 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:27, 26 Lip 2014    Temat postu:

"Nie wyście mnie wybrali, ale Ja was wybrałem"


Ewcia, wychowałam się wśród osób mających poglądy podobne do tych, jakie masz Ty obecnie, tylko w zaostrzonej wersji. Osoby z bardzo bliskiej rodziny co rusz mi mówiły, ze to przejaw samodzielnego myślenia itd.
Im więcej czasu mija od mojej zmiany światopoglądu, tym bardziej widzę jak oni są zamotani, jak oszukują samych siebie, jak się upierają, by nie chcieć Boga i Go nie szukać.

Mnie jest tego Boga żal.
Żal ze Go nie kochają ci, za których oddał życie.

To smutne, ze tylu kocha zwierzęta bardziej niż Tego, kto te zwierzęta wymyślił.

Ja od 16 lat żyję wiara katolicka. I bardzo nie,lubię być wrzucają do wora: tak cie wychowali, to tak myślisz. Guzik prawda. Wychowali mnie dokladnie odwrotnie.

I to On, Bóg mnie odnalazł.,Na szczęście. Nigdy nie byłam bardziej myśląca i wolna niż wtedy, gdy wróciłam do katolicyzmu.

Tak, wierzę, ze Bóg jest mądrzejszy niż ja. I tak jak potrafię staram się wierzyć Mu jak dziecko.
Zawsze mogę odejść. Ale nie chcę. Bo to On jest miłością i On,wynalazł miłość.
Jestem wolna. Zupełnie. I dopiero teraz widzę, ze przedtem wolna nie byłam.,

Ewcia, gdybyś jednak chciała zobaczyć, czy Ten Bóg to jest na pewno taki, jak Ci się wydaje, to zajrzyj tu: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 16:37, 26 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:22, 26 Lip 2014    Temat postu:

Iskra napisał:
a zeby bylo na temat. nie rozumiem jak mozna uznac ze jakieś dziecko zasluguje na życie a inne nie. Takie zdrowe dziecko tez moze sie urodzić i w krotkim czasie umrzec. To tez jest tragedia i nie wyobrazam sobie matki ktora mówi "szkoda ze nie usunelam. I tak by umarlo a mniej bym tesknila, mniej by Cierpialo"


Prawda...



Kukułko, piękne świadectwo!



Ja czasem wolę się w dyskusję nie wdawać, bo tylko to co piszecie sprawia, że nieraz zmieniam zdanie, przemyślę, a i tak znajdzie się ktoś, kto wyraża to, co myślę.

Mimo wszystko rozumiem Ewcię w tym, że świat nie jest czarno-biały, a jeśli jest, to ja też jeszcze nie potrafię tego tak zobaczyć.
I każdy kto teraz jest pewny wielu rzeczy zaczynał przecież skądinąd, sam musiał do pewnych spraw dojść. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:08, 26 Lip 2014    Temat postu:

agu napisał:
ST mówił zaś: nie morduj, a jeśli mordujesz w zemście ("oko za oko, ząb za ząb") to nie w miastach ucieczki. Jezus to złagodził, ale nie uniemożliwił ludziom zabijania, sam dał się zabić.


Bingo!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:22, 26 Lip 2014    Temat postu:

OK - może powiem co mnie nastawiło do tak ostrej kontry: posty kukułki z litanią cytatów i ogromnie ostre w wymowie. Poczułam się po ich przeczytaniu wrogiem, a nawet gorzej, bo kimś, z kim nie warto nawet rozmawiać. W wypowiedziach emmy szczególnie widziałam zrozumienie i bardzo za to dziękuję, pozostałym również. Nic przewrotnego w moich postach. Ja prosta w przekazie jestem, mówię to, co myślę. Jeśli przepraszałam, to szczerze. Dobrze mi tu z Wami tak ogólnie. Gdyby tak nie było, to by mnie tu nie było. Nie mówiłabym Wam o tym, co jest dla mnie ważne, a nawet najważniejsze, o mojej córce.

Czy jestem dumna z tego, że jestem czarną owcą? Czy ja wiem? Pewnie nie bardziej niż Wy z tego, że jesteście jakie jesteście. Dobrze mi z tym jaka jestem, cośtam znalazłam (może to mój Bóg?), to mi daje wewnętrzną harmonię i nie chcę jej burzyć tylko dlatego, że ktoś uważa, że kolejność powinna być inna. Płacę za swoje czarne futro, za tę zgodę ze sobą, dość wysoką cenę, bo nie wybieram szerokich, uczęszczanych dróg. Nieraz mogłoby być łatwiej, robić, myśleć, mówić tak jak wszyscy (albo większość).

Wiem jedno: mojego Boga nie ma (i raczej nie będzie) wśród różnej maści ludzkich nieomylnych autorytetów i cytatów... jest w miłości i empatii, czuciu i intuicji. Dopóki jedno drugiemu nie przeczy, absolutnie nic nie mam przeciw Kościołowi i wierze. I nikogo nie chcę zmieniać, dopóki osobiście mojemu światu nie zagraża. A takich aktualnie wokół siebie nie widzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:12, 27 Lip 2014    Temat postu:

Przy dzisiejszej Ewangelii pomyślałam o tym wątku:
My 13,44: „Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę.
Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją”.

Jestem przekonana, ze taka sprzedaż-kupno się opłaca. Ja jej w każdym razie nie żałuję.
Nagle się okazuje, ze ta perła ma tyle blasków i odcieni, ze szok.
A co do zwierzat:

Mdr 13,5: "Bo z wielkości i piękna stworzeń
poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę." Wesoly
Ja BARDZO lubię zwierzęta.
Tak, wiem, cytaty. Ale nie na złość nikomu. Po prostu -Słowo Boże trafia w sedno i opisuje to tak, ze lepiej się nie da Wesoly
Jak patrzę na moje dzieci, jakie są, to sobie myślę, o ile bardziej TAKI musi być Bóg Wesoly.
Ale to wcale nie znaczy, ze je przez to kocham mniej. Na, kocham nawet.bardziej. Bo rywalem Bóg nie jest. Tylko źródłem tej miłości i zachwytu Wesoly

Co do zwierzat-lubię bardzo, zawsze jakieś zwierzę mam. Ale to dla mnie koledzy, dobrzy, ale koledzy. Przyjacielem może być tylko człowiek. Tak, jest to przyjaźń trudniejsza niż ze zwierzęciem, ale prawdziwsza.
Mówiąc inaczej, jak idę do kogoś, kto nie ma zwierzęcia, jego dom wydaje mi się pusty, ale dom bez ludzi-przestaje być domem.
Można to potraktować jak metaforę w tej dyskusji o priorytetach.

Aha, ja wychodzę z założenia, ze Bóg dziala przez uczucia itp, ale jeśli moje uczucia przeczą Biblii, to oznacza, zebie zawiodły, bo na uczucia, intuicję, składa się szereg czynników, uczucia są dość nietrwałe, pomocne w życiu, potrzebne, ale jako drogowskaz i wzmocnienie konstrukcji, nie fundament. Fundamentem są decyzje, np ze wierze Biblii także wtedy, gdy tego nie czuję.

Wtedy te moje uczucia mówią coś o mnie, ze bo ten fragment chcę ominąć, bo się boję.
Często uczucia w jednym momencie bywają sprzeczne-bo Boje sie spowiedzi, ale tęsknię za nią. I wtedy kontrolę oddaje wolności decydowania.
Ja jestem przekonana, bo tak mówi Biblia, ze uczucia zawodzą, ale Bóg nie zawodzi nigdy. Moje uczuciowe galimatiasy oddaje Jemu ( a jestem emocjonalna aż za bardzo;) On jest Stwórca, a ja stworzeniem, dlatego On ma lepszy ogląd rzeczywistości niż mój rozum, nauka, doświadczenie, zmysły, dusza, uczucia, cokolwiek, co mam. Dlatego wolę wierzyć Jemu niż sobie. Bo kto zna instrukcje obsługi lepiej niż Producent?Wesoly

A, i przecież nikt nie ma OBOWIĄZKU kupowania pereł.
Ale ci, co już kupili, mówią, ze warto.
A nawet, ze zapomnieli o tym, co sprzedali Mruga
Zresztą Jezus powiedział, ze jak ktoś dla Niego z.czegos zrezygnuje, to STOKROĆ TYLE W TYM ŻYCIU otrzyma. I jeszcze życie wieczne. Wesoly

Ale najfajniejsze jest to, ze jak się coś próbuje sprzedać dla nabycia tej perły, to się nagle okazuje, ze się przestaje kalkulować i liczyć na to STOKROĆ, bo ta perła sama wystarcza.
A potem STOKROĆ i tak przychodzi Wesoly
Taki Bóg musi być prawdziwy, człowiek by takiego nie wymyslil Wesoly-tak uważam Wesoly

Nie uważam Cie, Ewcia, za wroga . Naprawdę.

Zresztą napisałam, ze w pewnym sensie przeszłam drogę podobna do Twojej przecież.


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 10:32, 27 Lip 2014, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arcia
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:49, 27 Lip 2014    Temat postu:

Ewcia87 - myślę, że poszukiwanie i pragnienie akceptacji w Kościele jest rzeczą ważną. Często wyobrażamy sobie, że inni katolicy, a także księża czy biskupi chętnie wyrzuciliby nas z Kościoła, bo nasze poglądy, wiara odbiegają od większości. Też tak myślałam i czasem myślę, ale w ostatnich może 2 latach przekonałam się, że osoby, o których myślałam na podstawie tego co wiem o ich spojrzeniu na wiarę i kościół, że wyrzuciliby mnie z Kościoła wcale tak nie myślą. Generalnie nie znamy dobrze dużej ilości osób i ciężko powiedzieć jaki jest ich stosunek do nas. Może wyobrażamy sobie przeciętnego katolika czy księdza na podstawie osób, które sa głośne w mediach (np. Terlikowski itp.). Ostatecznie nie można znaleźć akceptacji u wszystkich, ale media i osoby głośne w nich, a także w Internecie mogą kreować fałszywy obraz rzeczywistości.

Osoby, które mniej wiedza, a bardziej może mają nadzieję, intuicję są mniej chętnie zapraszane do mediów, może ich aktywność np. w prasie i internecie przyciąga mniej komentujących (a niektóre mają zakaz wypowiedzi w mediach). Dlatego nie wydaje mi się, że powinnaś określać się jako czarna owca, bo nie wiesz tak naprawdę ile osób cię w kościele akceptuje a ile nie. Myślę, że nie warto za bardzo się tym przejmować, a starać się rozwijać relację przyjaźni i miłości z Jezusem i naszym Ojcem.


Cytat:
Fundamentem są decyzje, np ze wierze Biblii także wtedy, gdy tego nie czuję.


Jednak Biblia to nie dokładna instrukcja obsługi naszego życia, np. przypowieści Jezusa każdy interpretuje trochę inaczej, na podstawie tego co słyszał od innych (np. w czasie homilii), Tradycji Kościoła (która też jest ludzką interpretacją Biblii), na podstawie własnego rozumu, doświadczenia i uczuć. chodzi mi o to, że Biblię można interpretować na różne sposoby, nawet w ramach kościoła9 np. teolog może nie zgadzać się z obowiązującą nauką Kościoła) i ostatecznie chrześcijaństwo jest religią relacji z Bogiem, a nie religią słowa/księgi i argumenty ze słowa Bożego nie są rozstrzygają np. w dyskusji, bo te same słowa wywołują różną reakcję (być może zamierzoną przez Boga) u różnych osób.


Ostatnio zmieniony przez Arcia dnia Nie 11:01, 27 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:33, 27 Lip 2014    Temat postu:

Widzisz, kukułko, dla mnie zwierzę może być przyjacielem i może być bardzo bliską istotą - bliższą niż niektórzy ludzie, z którymi nie mam wspólnych ścieżek. Bywają członkami rodziny. Lubić można lody waniliowe. Zwierzęta są dla mnie partnerami (podobnie odbieram dzieci - denerwuje mnie traktowanie ich jak istot niższych, z ewentualną perspektywą przekształcenia w człowieka). Rozmawiam z nimi, chociaż nie ma w tym słów. Wiele razy widzę, jak one próbują rozmawiać i pozostają niewysłuchane, niezrozumiane, tyle problemów z tego wynika. One uczą mnie również lepiej rozumieć ludzi, rozumieć siebie. Nie pogodzę się z traktowaniem ich jako źródła mięsa czy puszystego futerka do pogłaskania. Nawet "szacunek" to w moim świecie za mało - dla mnie zwierzęta są zwyczajnie na tym samym poziomie co ludzie. Myślę, że to ogromna przeszkoda, bo jest to coś, czego absolutnie nie odpuszczę (i w temacie: tak, zdecydowałam o uśpieniu Przyjaciela, uważam, że to była dobra decyzja, choć zdecydowanie nie była łatwa).

Moje odczucia, poglądy, te fundamentalne i niestety często sprzeczne z wykładnią Kościoła - są niezmienne od lat. Dojrzewają, lekko się modyfikują, ale baza jest baaardzo stabilna, mimo że nie poprę jej żadnymi cytatami. Chcę, a nawet muszę zostać temu wierna. Muszę - jeśli nie chcę znowu być małym chaosem, którym byłam jakiś czas temu, próbując godzić sprzeczności.

Arcia - Terlikowski i jemu podobni, ze swoim rozsądzaniem jak każdy wokół ma żyć, z ogromnym wiadrem gwoździ i wywrotką krzyży dla każdego - stoi w drzwiach Kościoła z batem i pilnuje, żebym za blisko nie podeszła Mruga

Jeśli mogę z Wami zostać, taka, jaka jestem, to chętnie zostanę. Jeśli chcecie mnie koniecznie zmienić, albo Wam taka przeszkadzam, odejdę. Nie chcę się zmieniać. Nie czuję się zagubiona.


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Nie 11:34, 27 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arcia
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:05, 27 Lip 2014    Temat postu:

kukułka napisał:
Zresztą napisałam, ze w pewnym sensie przeszłam drogę podobna do Twojej przecież.


Odniosę się jeszcze to tego stwierdzenia, wydaje mi się, ze w dyskusji takie słowa działają mocno rozdrażniająco na drugą osobę. W podtekście odczytuje się bowiem coś takiego: "jesteś jeszcze młoda, głupiutka, dojrzejesz to zmądrzejesz i będziesz taka jak ja teraz mądra" Wesoly Choć taki pogląd jest zupełnie naturalny, bo normalne jest, że nasze poglądy uważamy za słuszne a inne za mniej lub bardziej błędne. Druga strona może powiedzieć coś takiego: "Teraz jesteś fundamentalistką, wydaje Ci się, że wiesz, ale jeszcze trochę pożyjesz i zobaczysz, że ja mam rację, że świat nie jest czarno-biały itp.". Ale prawdopodobnie wile z nas do śmierci pozostanie przy swoich poglądach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:32, 27 Lip 2014    Temat postu:

Wcale nie mam ma myśli, ze jestem taka mądra itp. Napisałam przecież, ze Pan Bóg mnie odnalazł, na szczęście.

Bo inaczej to nie wiem, co by ze mną było.

Żadne z moich poglądów/ zgodności z nauka Kościoła to nie moja zasługa, a dar.
Był czas, że nie wierzylam w niektóre dogmaty i NIC nie umialam z tym zrobić.
Prosiłam Boga, by mnie przekonał. I zechciał to zrobić. Na szczęście.

Poza tym wiara to droga, a nie constans. Problemów z nauczaniem Kościoła już nie mam, ale mam za to inne. Każdy ma jakieś.
Ja tylko mówię, że Bogu warto zaufać.
A z racji zawodu ( filolog) także i po ludzku przekonana jestem, że Biblia jako tekst i Tradycja jako przekaz są prawdziwe o mają takie cechy, których by nie wymyślił człowiek. To argumentacja jest dość obszerna. Do takich wniosków doszlam na podstawie faktów różnych. I to mnie przekonuje.
Co do Terlikowskiego, myślę że przesadzacie. On protestuję przeciw degrengoladzie podstawowych wartości LUDZKICH, a nie wyrzuca kogokolwiek z Kościoła. Jeśli ktoś jest poza kościołem, to wyrzucił się sam ( aborcja -ekskomunika automatyczna, tzw latae sententiae, mocą samego czynu itd).
Nigdy mnie nikt z Kościoła nie wyrzucił, a miałam na koncie popełniane przez kilka,lat ciurkiem świętokradztwo nawet ( aż mi się coś robi, jak teraz, po,latach, o tym pomyślę) i szydzenie z Boga itp itd rzeczy. NIKT mnie nie wyrzucił. Nigdy.
Nawet rozgrzeszenie dostałam i do spóźnionego bierzmowania mnie przyjęto itd.

Nie zakladajmy, że środy są tam, gdzie ich nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:35, 27 Lip 2014    Temat postu:

Dzięki Arcia - nie chciałam tego pisać, ale fakt, nie czuję się formą larwalną kukułki Mruga Po prostu chcę iść w inną stronę i nie sądzę, żebyśmy doszły w to samo miejsce (z całym szacunkiem). Jest wiele dróg przecież i wiele miejsca na świecie. Dla różnych ludzi.

kukułko - ja nie mówię, że Terlikowski swiadomie mnie z Kościoła wyrzuca. Mnie odrzuca on, tym jaki jest, podobnie jak mało kto bez przypływu masochizmu, usiądzie sobie w towarzystwie zaplutego, klnącego menela. Odraza. Chcę być nie-tam-gdzie-on. Nie tam, gdzie jeszcze kilka innych osobistości. Cenię ciszę i spokój Wesoly

Piszesz, że nie wiesz, gdzie byś była, gdyby Bóg Cię nie odnalazł, że to szczęście, że tak się stało - to fantastycznie (dla Ciebie). Cieszę się, czytając to, bo lubię patrzeć na ludzi odnalezionych, szczęśliwych. Dzielą swoje szczęście ze światem i sprawiają, że jest on lepszym miejscem.
Ja wiem, gdzie jestem i jestem tu szczęśliwa. Wiem, że to zdanie znowu zabrzmi dla Was jak jakaś buta - jak śmiem być szczęśliwa poza miejscem, które Wy uważacie za jedyny wyznacznik szczęścia. To nie jest buta. To stwierdzenie faktu. Dla mnie i tylko dla mnie - w tej chwili jestem przekonana, że tak jest lepiej. Nie zamykam się też i nie twierdzę, że nigdy poglądów nie zmienię. Odpowiadam na świat, najlepiej jak potrafię w danym momencie.


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Nie 13:42, 27 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:37, 27 Lip 2014    Temat postu:

A co Ty.tak o tym miejscu? Ktoś Cie skądś wywala czy jak?

PS A, jesteś wegetarianka, skoro uważasz, że zwierzęta to nie na mięso?

A teraz z ta buta?
Dlaczego zakładasz, że ktoś pomyśli x, y, z? Lepiej poczekać, aż sam powie, co pomyślał.
Mnie wcale na ten przykład buta nie przyszła do głowy;)

Nigdy mi nie przyszło nawet go głowy myślenie typu jak ktoś śmie być szczęśliwy tu i tu. NIGDY.
RACZEJ myślę o takich osobach; oby kiedyś odkrył, gdzie jest to jeszcze większe szczęście przez duże S. i tak ( mniej więcej) się za nie modlę.

Jak widzisz, nie ma po co imputowac komuś tego, co myśli. Bo czasem myśli całkiem coś zupełnie innego


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 13:50, 27 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:47, 27 Lip 2014    Temat postu:

Ktoś mnie konwertuje Wesoly i przekonuje, że jestem nie taka jak powinnam.

Osobiście jestem wegetarianką, ale to nie jest najistotniejsze - daleko mi do ortodoksji. Nie przeszkadza mi, że inne zwierzęta (również ludzie) nazwajem się zjadają. Dopóki jest to z szacunkiem i bez marnowania ofiary życia. Bo to jest ofiara życia. Człowiek, uzurpując sobie prawo do bycia ponad zwierzętami ze swą świadomością, powinien ją docenić. Inaczej mówiąc: człowiek jedzący mięso mnie nie "rusza", mięso psujące się albo wyrzucane, bo jest go za dużo - porusza mnie bardzo. Podobnie jak fatalne warunki chowu masowego. Bo to jest niepotrzebne cierpienie, śmierć niepotrzebna. Wierzę, że przeznaczeniem żadnego stworzenia nie jest zostać posiłkiem (i nie zgadzam się z tym, że nieważne co przeżyje, zanim się nim stanie).


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Nie 13:49, 27 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:52, 27 Lip 2014    Temat postu:

Ale Cie znikąd nie wywala Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 38, 39, 40  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 24 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin