..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

abeba · Gość

Przyszlam się pożegnać Smutny

Sporo ostatnio zrozumiałam, i jedną z tych rzecy było to, że od 10 mcy szukając pomocy na forach tylko pogarszałam sytuację. Napisałam (na obu łacznie) po. 1600 postów, średnio ponad 3 dziennie na kazdym z forów, toż to kawał zycia. Właściwie to często wyglądalo tak że przez 3h siedziałam na forum rozpaczając dlaczego mój mąż mnie nie rozumie, nie dzieli sie ze mną kłopotami, nie chce sie kochac itp. a on w tym czasie siedział i czekał.... aż zasypiał ze zmęczenia. Bardzo mi wstyd, ale muszę sie przyznać, ze moje przesiadywanie na forum było jednym z naszych największych problemów. Komunikowałam Wam prawie wszystko, bo nie miałam odwagi mówić mu przykrych rzeczy w oczy. Rozdmuchiwałam każdą smutną myśl do skali tygodniowego dramatu.
Dość tego,
wiem że będzie mi ciężko, i pewnie nie raz tu zajrzę, zobaczyć co słychac ze slubami, ciążami, domami i maluchami. Ale koniec z pisaniem.
No to pa! Trzymajcie się!

kajanna

Zdążyłam napisać w tamtym wątku tyle:
Przykre jest to, co piszesz, ale jakoś nie chce mi się wierzyć w te twoje cyniczne teksty. Skoro uważasz, że nie ma sensu się starać, żeby coś między wami poprawić, to po co te rozmowy i postanowienia? Więc nie chrzań, proszę, że ci nie zależy.
...i znalazłam ten post pożegnalnia. Smile

Więc już nie będę elaboratów wypisywać.
Cieszę się, że doszłaś do takich wniosków. Naprawdę. I trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się ułożyło.
Może i związaliście się trochę zbyt pochopnie, ale to nie znaczy, że nie da się problemów pokonać. I proszę, dajcie sobie czas. Twój mąż nigdy nie będzie młodym, przebojowym wilczkiem, ale na pewno znajdzie pracę.
No i zaglądnij tu czasem jeszcze. Smile

Kryśka

Będzie nam brakować Twojego ciętego języka, inteligencji i dowcipu. Yellow_Light_Colorz_PDT_06

Trzymam za Was kciuki i czekamy na dobre wieści.

espree

abeba,

pusto nam tu bez Ciebie będzie Yellow_Light_Colorz_PDT_33

może zaglądaj rzadziej, ale pisz czasem, co?

ja sobie zrobiłam ograniczenie max 1h dziennie i nawet się sprawdza Yellow_Light_Colorz_PDT_06

juka

dobry pomysł, żeby rozmawiac z mężem. może od tego zacznie się zmiana... wszystkiego dobrego, abebo Very Happy

Karafka

wreszcze madre podejscie abeba, trzymam kciuki za Was, ale odezwij sie raz na jakis czas [-X

Edwarda

Nie odchodź na zawsze abebo Yellow_Light_Colorz_PDT_04

Cieszę się, że zrozumiałaś że może tego siedzenia na forac było za dużo, ale wierzę, że po pierwsze nałóg jest nałóg Yellow_Light_Colorz_PDT_01

a po drugie nie tylko my bardzo lubimy Ciebie ale i Ty nas więc nie będzie najgorzej Uwaga

Wszystkiego dobrego abebo Uwaga

novva

Trzymam za Was kciuki i pamiętam w modlitwie. Jestem pewna, że z tego wyjdziecie razem! Sakrament to wprawdzie nie magia, ale też nie przypadek. W małżeństwie jesteśmy dla siebie nawzajem i krzyżem, i darem (to mój wniosek z dzisiejszego kazania i całodziennej kłótni z mężem Wesoly

).
Podziwiam też Twoją decyzję, naprawdę. Musiała Cię sporo kosztować. Nas też będzie dużo kosztować, bo stracimy Ciebie Crying or Very sad

Nie zostawiaj nas na zawsze, co?

czacza

Bardzo dobra decyzja abebo. Czytając Twoje posty jeszcze na lmm zastanawiałam się, dlaczego swoje problemy małżeńskie starasz się rozwiązać z forum, a nie z mężem, jakby należało. Zyczę Ci owocnego nadrobienia tych wszystkich godzin, które spędziłaś na forum, zamiast z mężem! Sama mam coraz bardziej sceptyczny stosunek do tego forum. Pewnie mozna by o nim napisac ciekawą pracę z psychologii.

kajanna

Karafka

tez jestem ciekawa...

Mag_dre

Abeba, zyczę ci abyś porozumiała się z mężem, no zaglądnij i naskrob coś czasem.

micelka

espree

ja nie mam żadnych realnych znajomych, z którymi mogłabym pogadać o NPRze

a że jest o czym gadać, więc dobrze że mam to forum.
nie czuję się jak ufo Yellow_Light_Colorz_PDT_06

Gagusia

czyli abeba robisz sobie odwyk, chyba słusznie. przykro było czytać ostatnio niektóre Twoje posty. życzę wszystkiego dobrego, z całego serca. a czasami się też odezwij Smile