|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:15, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:06, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
To dawno było , z jakieś 11 lat temu, więc nie pamiętam dokładnie co ten ksiądz mój proboszcz im powiedział Jedynie siostra tej dziewczyny jak mi opowiadała cała historię, to powiedziała, że "ksiądz był niezwykle wyrozumiały, bo powinien wziąć kija i lunąć przez łeb jednemu i drugiemu, żeby zrozumieli co nawyrabiali."
Rodzina tej dziewczyny nie chce znać tego faceta, obwiniaja go, że tak jej umiejętnie zawrócił w głowie, że mimo iż dziewczyna mogła potem wyjść za mąż, ulożyć sobie życie z innym człowiekiem(chciał adoptować synka, dac mu nazwisko) to ona nie i nie, bo w głowie tamten cały czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:56, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:06, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
te "kije przez łeb" to rzadko działają tak jak by się chciało... Smutna historia fresito
Polly, pewnie, że każdy przypadek najlepiej jest rozważać indywidualnie. Z tym że... widzisz, oburzona dziewczyna zrobiła wpis na blog że jak ten ksiądz tak mógł! Odmówić chrztu!
Tak jakby to był jakiś obowiązek księdza - chrzcić małe dziecko.
Sama mam w rodzinie takich co nie ochrzcili swojego dziecka. Ale mają rację. Oni go nie wychowają w wierze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:56, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:07, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ja mam w tej chwili podobną sytuację u koleżanki - chce ochrzcić dziecko, ale sama potwierdza, że tylko dla imprezy, bo ona i jej partner są niewierzący. Ślubu oczywiście nie mają, nawet cywilnego. Rozmawiam z nią i tłumaczę, że to bez sensu, ale ona jako niewierząca tego nie rozumie Nie byli jeszcze u księdza, ciekawe, co im powie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:00, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:07, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Polly, przypuszczam, że nic miłego z tego nie wyniknie. Ksiądz może kategorycznie odmówić
Rozmawiałaś z nią? I naprawdę nic nie rozumie? Kurcze mi to sie w głowie nie mieści...
Ja rozumiem jak ktoś ma poplątaną historię życia. Brakuje jakiś sakramentów, nieudane małżeństwo - no tu potrzeba wiele delikatności.
Ale kurczę - robienie sobie z kościoła miejsca na "oprawę chrztu". Uch!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:15, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:07, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Koszatniczka, ona w ogóle nie rozumie, czym jest chrzest dla ludzi wierzących. U nich większość rodziny tak postępuje, chrzest to dla nich nie sakrament tylko okazja do spotkania, jak np urodziny czy imieniny. Sama jest chrzestną jednego chłopca ze swojej rodziny. Przekonywałam ją, że przecież może urządzić imprezę z okazji roczku, czy jakiejkolwiek innej, ale ona chce zrobić chrzciny, bo twierdzi, że to "lepsza" impreza niż jakieś zwykłe urodziny. Przykro mi, że ona nie próbuje zrozumieć i mam nadzieję, że jak pójdą pogadać z księdzem, to trafią na jakiegoś rozsądnego, który będzie im potrafił to wyjaśnić.
Odnośnie chrztu, to ostatnio z mężem rozmawialiśmy, że będziemy mieli duży problem z wyborem chrzestnych. Nie chcę prosić kogoś, bo wypada, jeśli wiem, że nie jest praktykującym katolikiem. Przelecieliśmy w głowach po bliższej rodzinie i okazało się, że oprócz naszych rodziców nie mamy nikogo (!) praktykującego i traktującego wiarę poważnie. Może znalazłby się ktoś z dalszej rodziny, ale bez sensu prosić kogoś, z kim się ma kontakt raz na kilka lat. Chyba muszę poszukać odpowiedniego wątku na moje rozetki, żeby tu się off topic nie robił
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:29, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:08, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ech... ja takich jeszcze nie spotkałam. Smutne, skąd się bierze taka postawa? Powierzchowna obrzędowość... Może jednak jakos ich zaprowadzi do Boga?
Polly - a w nowym wątku przedstawisz sylwetki kandydatów na chrzestnych? Będziemy mogły głosować??
Dobra, głupi żart, wybór chrzestnych to poważna sprawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:43, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:08, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
nie ogarniam... jak chrzciłam dzieci, to po to, żeby ochrzcić, impreza była akurat najgorszym skutkiem ubocznym i starałam się ją ograniczyć do minimum
różne są historie, ale często najgłośniej krzyczą ci, którzy jednak chrzcić nie powinny. chrzest dziecka jest ze względu na wiarę rodziców... żeby było ze względu na co.
nie wiem, czy rzeczywiście jest tak kiepsko w przypadku samotnych matek? coś mi się wierzyć nie chce... może dlatego, że mnie w takiej sytuacji nic nie razi.
Ostatnio zmieniony przez agu dnia Czw 14:44, 24 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:48, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:08, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Mojej mamy kolezanka ma corke, wpadli z chlopakiem, akurat mieszkaja w mojej parafii. Pierwsze dziecko ochrzcil jej bez problemu - jako samotnej matce. Pozniej wzieli slub ale tylko cywilny chociaz oboje chodza do kosciola ale uznali ze na razie nie beda brac koscielnego (ze wzgledu na wlasnie ze wszystko sie moze zdarzyc, a jakby chcieli sie rozstac itp. ) Drugiego dziecka juz ksiadz im ne chcial ochrzici i odmowil. Bylo wielkie oburzenie ze jak to jedna corke ochrzcil a drugiej nie chce. Wzieli slub koscielny i chrzciny tez dopiero wtedy byly chyba razem nawet.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:05, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:09, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Cóż... dobry ksiądz popieram go!
przed naukami byliśmy świadkami jak ksiądz kłócił się z ludźmi o pogrzeb... no to było smutne, tu jest trudna materia. Chcieli pogrzebu kościelnego dla kogoś kto przez 10 lat księdza po kolędzie nie przyjął... więcej nie wiem bo zamknęli drzwi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:00, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:09, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
agu napisał: | nie ogarniam... jak chrzciłam dzieci, to po to, żeby ochrzcić, impreza była akurat najgorszym skutkiem ubocznym i starałam się ją ograniczyć do minimum
|
Bo dla niektórych (a wręcz dla większości) chrzciny ważniejsze niż chrzest. Jesteś agu chlubnym wyjątkiem (choć to forum pewnie ma więcej takich).
Ja też nie rozumiem takich co chrzczą dla tradycji albo jak to ktoś kiedyś ujął żeby dać dziecku odpowiedni pakiet startowy bo może się kiedyś przyda...
A wybór chrzestnych w dzisiejszych czasach to masakra. My w końcu poprosiliśmy naszych przyjaciół - moja siostra podeszła ze zrozumieniem i stwierdziła, że ona i tak będzie pierwszą ciocią a chrzestną do tego być nie musi (chociaż u niej z wiarą generalnie OK tylko jakoś do bierzmowania trafić nie może za to szwagier zastosował wobec nas (a właściwie emka) retorsje i na chrzestnego wziął jakiegoś kuzyna, z którym widuje się od wielkiego dzwonu (a raczej pogrzebu lub wesela w rodzinie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:06, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:09, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Aglaia - o tak, czasem dostaje zaproszenie na "chrzciny", nie na Chrzest Święty, tylko na chrzciny - jakby tu była skupiona cała istota tego wydarzenia..
a tak na marginesie - ja akurat będę bardzo chciała zorganizować swoim
dzieciom chrzty w sobotę, ale normalnie ze mszą św., najbliższą rodziną, a potem zrobimy jakiś uroczysty obiad (tylko ze względu na podkreślenie rangi okoliczności, sama impreza mnie nie rajcuje)
Ostatnio zmieniony przez brain dnia Czw 16:08, 24 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:16, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:10, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
My bardzo chcieliśmy chrzest w Wielką Sobotę na Wigilii Paschalnej ale właśnie z uwagi na chrzestnych (trochę rozwaliłoby to im Wielkanoc) i wiek dziecka (miałby prawie rok więc raczej trudno by mu było przespać całą liturgię a lituria długa i późno się zaczyna więc obawialiśmy się małej masakry...) odpuściliśmy i zrobiliśmy w sumie też symbolicznie bo w niedzielę chrztu pańskiego .
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:19, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:10, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ja dwójkę moich dzieci ochrzciłam w sobotę , trzeci w nd standardowo . Wybraliśmy sobotę , bo chcieliśmy te chwile zarezerwować dla rodziny a nie przypadkowych osób nikt nie robił problemu, ostatni chrzest w nd bo w innej parafi a tu nie chcieli inaczej .
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:23, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:10, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
a ja lubię chrzciny. Lubie spotkania rodzinne. Jest okazja, żeby zobaczyć się z kuzynami, zobaczyć jak nowe pokolenie rośnie
Trochę z tym zamieszania, ale taką mamy rodzinę, że każdy przy okazji pomoże
gorzej z lokum... mało miejsc gdzie sie mieścimy...
jejku, a ja właśnie sobie wyobraziłam: wielki spęd rodzinny na działce pod namiotami, o! a dzieciaki biegają luzem po trawnikach
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:33, 24 Kwi 2014 PRZENIESIONY Pią 21:11, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
ok, spotkania rodzinne są fajne i warto je organizować, ale Ty przynajmniej wiesz, że to dodatek do uroczystości Chrztu i wszystko jest na swoim miejscu
bywają przecież takie sytuacje, gdzie zdaje się, że Chrzest to zaledwie ostatni punkt, który trzeba odbębnić, by dotrzeć do tego co najważniejsze, czyli balangi (bo przecież miesiącami się wybiera kreację, fryzurę, restaurację, menu, atrakcje)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Pogaduszki Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12 Następny
|
Strona 8 z 12 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|