..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka · Wysłany: Nie 22:19, 25 Mar 2007 Temat postu:

Aaaa, nie wiem. Za kilka miesięcy się dowiem.
PS To Wyście tam z młodym lecieli?

Dona · Wysłany: Nie 22:22, 25 Mar 2007 Temat postu:

micelka · Wysłany: Nie 22:55, 25 Mar 2007 Temat postu:

DOna, w Tunezji jest tak pięknie, że nie ma co w łóżku baraszkować, tylko trza zwiedzać jak najwięcej Wesoly

Dona · Wysłany: Nie 23:19, 25 Mar 2007 Temat postu:

tak, wiem micelko, zeby nam tylko młody urwisek pozwolił na zwiedzanie.....

z dzieckiem np. juz nam niestety Sahara odpada... :sad: :sad: :sad:

micelka · Wysłany: Nie 23:37, 25 Mar 2007 Temat postu:

Hm...z tą Saharą to mam mieszane uczucia. Jedziecie w maju, to jeszcze nie będzie tak upalnie, jak w środku lata, więc to ma swoje korzyści.
Szczerze mówiąc, to tam najbardziej uciążliwa była dłuuuuga jazda busikiem, a potem jeepem. No i na upartego, na wielbłąda można też się wybrać. Ludzie z małymi dziećmi jeździli po prostu tak, że dziecko+dorosły brali jednego zwierzaka, a jak ktoś nie chciał, to w ogóle nie musiał jeździć na wielbłądach. Gdyby jeszcze Piotruś zrezygnował z pieluch, to byłoby Wam dużo lżej. No i nie wiadomo, jak z jedzeniem dla niego

Na pewno byłaby ta wycieczka trudna, ale nie niemożliwa. Ale ja się nie znam, nie mam dzieci, Ty wiesz lepiej, jak Twoje dziecko by to zniosło.
Za to pociągami możecie z nim spokojnie wszędzie się wybrać. Widziałam ludzi z maluchami podróżujących w ten sposób.
Uważajcie na klimatyzację, można się łatwo rozchorować czasami

A jakie jeszcze macie wycieczki do wyboru i co planujecie zobaczyć? jakby co, to służę opinią i radą Mruga

Iris

A dzisiaj mija mój rok z NPR Wesoly

Mam 12 cykli, zaczynam 13. Z interpretacją nie mam już większych kłopotów.
Cykle 26-33 dniowe. Wstrzemięźliwość zazwyczaj nie przekracza 16 dni. Raz trafiło się nam 37 dni (po cyklu ślubnym) Yellow_Light_Colorz_PDT_07

Miałam wtedy 1 cykl wydłużony z krwawieniem śródcyklicznym (49-dniowy).
Przyznaję, że miałam ochotę sięgnąć po gumę, ale mąż twardo mówił NIE.

Na razie jestem umiarkowanie zadowolona z NPR. Mają na to wpływ oczywiście regularne cykle i korzystanie z I fazy (gdyby tego nie było, wstrzemięźliwość byłaby wtedy dłuższa).
O okresie poporodowym myślę z lękiem... (A kiedyś to zapewne nastąpi)

Bystra

Gratulacje!

Ja walczę nadal ze sobą o NPR, który nam nie służy, bo mam cykle 26-30 dni i I fazy nie ma, a lutealna jak się wysili trwa 12 dni.

Karafka

ja jak patrze na moje ostatnie cykle to sobie czystego npr nie wyobrazam

5 dni I fazy a potem dopiero od okolo 22-24 dnia cyklu

to jest to jest prawie 20 dni bez

nie mowie juz o wydaniu nawet bez pieszczot Confused

podziwiam wytrzymujacych Laughing

chociaz jak sie w tym widzi jakis cel to zapewne jest inaczej

Iris

właśnie u nas jest bez pieszczot z orgazmem (takie bez orgazmu są)
głównie jest to zasługa mojego męża, jakby on się zgodził, pewnie nie byłabym wcale taka silna Embarassed

Powiedzmy, że jakiś cel w tym widzę

Niania

Iris, gratulacje

ale masz dziwnego męża

juka

Niania

micelka

Chyba nie będziecie debatować o tym, czy mąż Iris ją kocha, czy nie?

juka

Niania

no więc dlatego napisałam że bardzo wierzący skoro NPR dla niego to pikuś...

tematu miłości nie chiałam wcale poruszać