|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abeba
Gość
|
Wysłany: Czw 13:04, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
piszesz "moze tak:" albo "Teraz spróbujmy tak" ale ja mam pustkę w głowei pod tym względem i nic nie umiem zaproponować! naprawdę nic mi nei przychodzi do głowy. Ksiazki mnie smieszą, a w praktyce okazują sie nei wygodne i mnie boli. Nawet jak mi sie coś śni to np. że uczestniczyłam w jakichś badaniach nad seksem, z obcymi ludźmi. No przecież to nei są konkrety które sie da przenieść w zycie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mateola
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:05, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | mateolu, coraz prościej i szybciej to ja własnie mam, tylko że nie tego oczekuję od seksu! |
Ło matko Ty potrafisz rzucić człowiekiem!
abeba napisał: | Zeby nie było ze tylko on jest do kitu, to jeszcze druga rozmowa:
- Mmmm lubisz jak tak Cię głaszczę?
- NO!
- Ojej, chyba za mało, za rzadko tak robię?
- yyy, no mogłabyś częściej
- jezu, to dlaczego mi nei mówisz że jestem do kitu w łóżku????
- nie chciałem Cię martwić
- jak Ty w ogóle ze mną możesz wytrzymać.... pamiętasz tego smsa (z listopada 2004, po tym jak sie bardzo postarałam, bo mi ksiądz poradził, żebym sie wyluzowała), ze sie pierwszy raz tak poczułeś - pewnie juz nigdy odtąd tak się ze mną nie czułeś?
- cóż.........oj przestań już
- Buuu, nie odść że jestem zrzędą to jeszcze beznadziejną kochanką |
No to klops
Ale w sumie - oboje już wiecie, jakie sa Wasze słabe strony. To już coś. Teraz tylko ustalić, co trzeba zmienić- i do konstruktywnej roboty!
|
|
Powrót do góry |
|
|
mateola
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:09, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | piszesz "moze tak:" albo "Teraz spróbujmy tak" ale ja mam pustkę w głowei pod tym względem i nic nie umiem zaproponować! naprawdę nic mi nei przychodzi do głowy. |
Czyli - sama nie wiem, co bym chciała...
Jak boli - to odpada. A jeśli coś śmieszy - to może wyjdzie Wam na wesoło?
My uczyliśmy się na Wisłockiej, bo innych źródeł nie było. Plus improwizacja
|
|
Powrót do góry |
|
|
mateola
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:11, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | A jak chcemy się poprzytulać seksualnie, ale bez seksu to nawet nie możemy się porządnie całować, bo mała zaraz się budzi |
To spóbujcie udawać, że to po przyjacielsku
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:28, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
właśnie fiamma, może nie wyczai wtedy co się święci. moja najstarsza teżprzez jakiś czas miała taką "umiejętność" - ale jak już było drugie to nawet rano było można, bo się sobą zajmowali
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:30, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: |
Zeby nie było ze tylko on jest do kitu, to jeszcze druga rozmowa:
- Mmmm lubisz jak tak Cię głaszczę?
- NO!
|
następnym razem przy tego typu rozmowie proponuję zakończyć ją na tym etapie. zakodować w głowie, że jemu jest od tego fajnie, a nie pchać się w bezsensowny frustrujący dialog jaką to jesteś beznadziejną kochanką.
ty jemu też przede wszystkim zwracaj uwagę na to co robi dobrze. jak ci się coś podoba w trakcie to mu szepnij "uwielbiam jak mnie tak głaszczesz" itp. albo powiedz mu "wiesz, śniło mi się, że robiłeś tak czy owak"
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Czw 13:37, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ogólnie dobra rada!
ale wyobraź sobie że do Ciebie nagle dociera, w pewnej miej chwili, że robisz cos od paru lat źle! Że kogoś krzywdzisz a on nawet Ci tego nie zasugerował. to powalająca swiadomość!
Mój mąż niestety tak ma że jak było ze mną coś źle to daje sie to z neigo wydusić dopiero po ok. 3 mcach. Ja nei jestem psem i pamiętam swoje przewinienia, nawet te b. dawne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:51, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Gagusia napisał: | abeba napisał: |
Zeby nie było ze tylko on jest do kitu, to jeszcze druga rozmowa:
- Mmmm lubisz jak tak Cię głaszczę?
- NO!
|
następnym razem przy tego typu rozmowie proponuję zakończyć ją na tym etapie. zakodować w głowie, że jemu jest od tego fajnie, a nie pchać się w bezsensowny frustrujący dialog jaką to jesteś beznadziejną kochanką.
ty jemu też przede wszystkim zwracaj uwagę na to co robi dobrze. jak ci się coś podoba w trakcie to mu szepnij "uwielbiam jak mnie tak głaszczesz" itp. albo powiedz mu "wiesz, śniło mi się, że robiłeś tak czy owak" |
podpisuję się obiema łapkami
często jest tak że to my kobiety wyszukujemy w seksie tego co się nei podoba partnerowi i wymuszamy na nim poinformowanie nas o tym...
Edward napisał: | No właśnie to libido.....
U mnie też jakby mnniejsze. Tabletek nigdy nie brałam, seksu przed ślubem nie uprawiałam.... więc pragnienia ogromne powinnam mieć.... Satysfakcję mam zawsze, mąż się stara bardzo (wychodzi mu oczywiście ), na dodatek to my teraz możemy szaleć - bo "dzidzia" nam po głowie chodzi, a ja wcale nie taka na HURA jestem....
No cóż czy 14 miesięcy po to już tak coraz mniej będzie...
Czasem to naprawdę na nic nie mam siły. Mąż już też czasami wymięka, zwłaszcza jak rano musi wstać o 4.30...
Dziewczyny, a może my już stare jesteśmy....
A koło 30-tki miało być najlepiej |
łoj... ale Ci zazdroszcze...
ani satysfakcji takiej niet, ani planów dzidziusiowych na najbliższe 2 lata...
ja tam czekam na 30
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:55, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Abebo, cieszę się, że podjęłaś ten wątek. Właściwie to mnie wyprzedziłaś, pod moją weekendową nieobecnośc
Nie będę sie wypowiadać czy jest łatwo czy trudno, czy lepiej z czy bez, bo nie mam doświadczenia.
Wiem tylko, że nie chce stosować żadnej antykoncepcji, tylko npr.
Wiec za 10 m-cy będe w podobnej do Twojej sytuacji
Zastawiam się tylko czy osoby, które wspomagają się prezerwatywami mogą mówić, że stosują npr?
No chyba nie.
W którymś z postów AnnaMaria napisała
Cytat: | moja mama przetarła szlaki i patrząc na nią mam zaufanie do tej metody...plan zakładał dwójkę dzieci i plan wykonano ale też wiem, że w okresach płodnych rodzice korzystali z innych sposobów... |
Jeżeli drogiej forumowiczce chodziło o to, że rodzice stosowali też antykoncepcję, to coś mi tu nie gra.
Wtedy wiarygodnośc metody mierzyć trzeba chyba jakimiś innymi kategoriami.
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:01, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Frejda napisał: |
Zastawiam się tylko czy osoby, które wspomagają się prezerwatywami mogą mówić, że stosują npr? |
a czy ma to jakiekolwiek znaczenie jak to sie nazywa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:09, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
tato napisał: | Frejda napisał: |
Zastawiam się tylko czy osoby, które wspomagają się prezerwatywami mogą mówić, że stosują npr? |
a czy ma to jakiekolwiek znaczenie jak to sie nazywa? |
Jeżeli komuś powiesz, że stosujesz npr i nie uzupełnisz, że wspomagasz się prezerwatywami to jest to nieuczciwe.
Często opowiadam koleżankom o npr, na czym on polega. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła mówić im to samo zatajając fakt, że korzystam z gumek.
Poza tym prezerwatywa to antykoncepcja, a npr nie.
Wiem, że była o tym kiedyś dyskuja, ja twierdziłam, że tak jest w istocie i broniłam tej tezy, dlatego napisałam to, co przywołałaś, cytując mnie
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Czw 17:15, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
tato, na Boga, oczywiście że ma! chciałbyś decydować czy zastosujesz "czyste" npr czy nei na podstawie statystyk PI, gdyby autorowi badań nie chciało sie zaznaczyć czy grupa NPR używała dodatkowo prezerwatyw czy nie? a może ktoś by slyszał że rodzice mierzyli temperaturę itp. i poszedłby w ich slady, i miałby wpadkę a rodzice na to: Jak to dziecko, ty nei wiedziałas że jeszcze trzeba gumki?
Poczytaj też to:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:14, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
prezerwatych nie stosowali. Chodziło mi o formy zastępcze prowadzące do orgazmu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:19, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
AnnaMaria napisał: | prezerwatych nie stosowali. Chodziło mi o formy zastępcze prowadzące do orgazmu |
To troszkę inna sprawa, ale tylko troszkę ...
dzięki za wyjaśnienie
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:54, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
AnnaMaria napisał: | prezerwatych nie stosowali. Chodziło mi o formy zastępcze prowadzące do orgazmu |
no i dla mnie to jak najbardziej npr (pomijam tu kwestie moralne). chociaż zawsze można użyć np. określenia "metody ekologiczne". ale przecież npr stosują nie tylko katolicy, zdaje się że w dużej mierze w takim wydaniu jak wyżej. to co, mają nazywać to inaczej???
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|