..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

[link widoczny dla zalogowanych]

takie badania zawsze beda naciagane moim zdaniem. w zyciu nie uwierze ze tak zadowoleni z seksu sa polacy

jak starowicz powiedzial na koncu...seks na trojke

chyba, ze jestesmy tak malo wymagajacy?

i ciekawa jestem jakby wyszla taka ankieta u orto katolikow Mruga

buba

Karafka

no niby tak, ale oni tez monotematycznie, zawsze w pochwie

Smużka

Nie wiem, czy wielodzietni mają aż tak dobrze. W zaawansowanej ciąży musi być niewygodnie, a po porodzie to już w ogóle raczej kiepsko to wypada. Plus przeszkadzające dzieci itd. Mruga

Olenkita

No wlasnie. Wielodzietni zawsze sie tym swoim nieograniczonym seksem tak przechwalaja przed nprowcami, ale mysle, ze w rzeczywistosci wcale nie jest tak rozowo-mnostwo dzieciakow w czesto malym mieszkaniu, zero intymnosci, ten chory, tamten ryczy...Plus czesto zaharowany malzonek, ktory jest nieobecny calymi dniami zeby zarobic na liczna rodzine, zapracowana w domu matka... Mysle, ze wcale nie maja tego seksu wiecej niz przy ortonpr, tyle tylko, ze moga wybrac najdogodniejszy moment.

buba

Pewnie tak. Mruga

Ale jednak trochę musi być, no przynajmniej raz na rok gdzieś.

Aniąt

a monotematycznie to źle?

Karafka

nie, ale nuda wieje Mruga

Aniąt

ja uwielbiam sie tak nudzic Mruga

marek961_85

Dokładnie, ja też Mruga

mamma

fantada

A ja mam wrażenie, że myśmy się więcej kochali jakby były fazy narzucone niż teraz, jak mamy cały czas dla siebie... Fakt, że jestem w ciąży i zwyczajnie często odpadam o 22. No, a jak już mam ochotę (akurat się obudzę o 3 w nocy) to mąż śpi. Jakoś bardziej sobie chwalę czas przed ciążą - także ze wzg. na to, że dla nas faza niepłodna i płodna były mobilizujące Wesoly

Czasem się zastanawiam, że może my mamy niskie libido albo mamy na inne sposoby zaspokojone potrzeby bliskości Mruga

Co nie zmienia faktu, że generalnie jestem bardzo zadowolona ze swojego życia seksualnego Wesoly

Więc może to zależy od psychiki i związku? Dla mnie nie jest priorytetem codziennie, a przyjemnie, małżeńsko, blisko... Wesoly

matunia

nie chce mi się otworzyć ten artykuł Smutny

strzyga

A ja najlepiej właśnie wspominam czas ciąży, kiedy nie było ograniczeń

ika

fantada mój mąż byłby zachwycony jakbym się tak w nocy z ochotą budziła, bo już dawno mi powiedział, że na seks moge go budzić kiedy mi się tylko zechce bo on lubi takie nocne niespodzianki Mruga