|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:49, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie była taka sytuacja, że na studia wyjechałam bardzo daleko od domu, więc temat sypiania z chłopakiem w domu właściwie nie istniał, poza kilkoma wizytami. Podczas 1szej spaliśmy w osobnych pokojach, podczas bodajże 2óch następnych w tym samym pokoju, ale na osobnych łóżkach. Potem raz spaliśmy w 1 łóżku - to był mój manifest (rodzicom nie bardzo podobały się Nasze matrymonialne plany), później do ślubu w 1 pokoju, ale 2óch łóżkach - głównie dlatego, by Nas nie poniosło
W sumie 1szy raz w 1 łóżku z moim jeszcze nie-mężem znalazłam się podczas wyjazdu na ślub koleżanki. Jakoś nie pomyślała, że My nie z tych nowoczesnych
Rodzice w sumie zawsze mówili, że liczą na mój rozsądek, że przecież i tak na studiach nie mogą mnie kontrolować... A przed ślubem to prawie chcieli Nas zmusić do mieszkania na próbę albo chociaż 2 tyg. wyjazdu sam na sam Ale się nie ugięliśmy. Ja tam z mojego "kota w worku" jestem bardzo zadowolona
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kleo
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:20, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
czasami myślę, że szkoda, że moi rodzice nie byli bardziej "ostrzy" jeśli chodzi o te sprawy, ale z drugiej strony sama nie posiadam takiej silnej woli i myślę że i tak bym coś kombinowała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:28, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
okoani napisał: | Ja tam z mojego "kota w worku" jestem bardzo zadowolona |
Ja też
Tu nie rozczarował mnie ani trochę, w przeciwieństwie do innych dziedzin życia, niestety...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:43, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: | okoani napisał: | Ja tam z mojego "kota w worku" jestem bardzo zadowolona |
Ja też
Tu nie rozczarował mnie ani trochę, w przeciwieństwie do innych dziedzin życia, niestety... |
Mnie też na tym polu nie rozczarował, natomiast pierwsze miesiące bycia na wspólnym poletku był makabryczny wkurzało mnie to, że ma zboczenie-co noc inna, nowa czyściutka piżamka pomyślałam za zboczka wyszłam. Nie spuszcza klapy Wc rzuca ubrania i uwielbia pięknie wyprasowane koszule No ale... heh, teraz mi to wsio i tak go kocham.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania M
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:11, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | wkurzało mnie to, że ma zboczenie-co noc inna, nowa czyściutka piżamka pomyślałam za zboczka wyszłam. |
padłam i nie mogę się podnieść
dooooobre, tego jeszcze nie słyszałam, to się napierzesz kobieto
a już wyjazd na 2 tyg wakacje to musi być jazda
Ja mojego kota w worku też kocham Bardziej porządny ode mnie, sprząta, u niego na półce wszystko równiutko a u mnie jakby tajfun przeleciał
Ostatnio zmieniony przez Ania M dnia Śro 22:16, 28 Lip 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:13, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
W innych dziedzinach życia mój mąż już nie był "kotem w worku", za blisko mieszkałam i poznałam go na wskroś (klapy od WC, porozrzucane ubrania i te sprawy), więc wiedziałam w co się pakuje
Ostatnio zmieniony przez ika dnia Śro 22:15, 28 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:15, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
On tak ma do tej pory?? No ale co, zawsze to lepiej niz ciagle w tej samej
Moj to ma chyba w ogole tylko jedna pizame, wyciaga ja gdy jest trasznie zimno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:16, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ania M napisał: | Małgorzatka napisał: | wkurzało mnie to, że ma zboczenie-co noc inna, nowa czyściutka piżamka pomyślałam za zboczka wyszłam. |
padłam i nie mogę się podnieść
dooooobre, tego jeszcze nie słyszałam, to się napierzesz kobieto
a już wyjazd na 2 tyg wakacje to musi być jazda |
No, no.. jednorazowe majcoszki mu kupuję-bez nalotu, bez kłopotu
A tak na poważnie to poważnie się zastanawiałam na wyjazdami..na szczęście to tylko domowe zboczenie mojego T.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:18, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Maria napisał: | On tak ma do tej pory?? No ale co, zawsze to lepiej niz ciagle w tej samej
|
Mamusia go zaopatrzyła dobrze ale tak jak piszesz, lepiej w nowej niż zapoconej miesięcznicy
Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Śro 22:19, 28 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania M
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:23, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mój mówi, że ledwo się zdąży do jednej przez tydzień przyzwyczaić to już mu zabieram do prania. A ona dopiero zaczęła nabierać męskiego zapachu....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:30, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że jest lato teraz-ciepło więc tylko na tyłek spodenki daje i klata do przytulania jest...jak nadejdzie zima-strach się bać-góra nadejdzis znienacka.
Z zapach męski to mój mąż roztacza na domowych ciuchach. Jak rano wstaje i się tym swoim po goleniu mazidłem machnie to mrrrrrrrr ..aż mi ciary po ciele przechodzą. Uwielbiam to-szczególnie jak ma dobry, oryginalny, który pachnie długo i nawet po praniu jak mi kapnie na koszule to go czuć. Kocham to, naprawdę. Wiem, że mam mężczyznę w domu.
Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Śro 22:31, 28 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:37, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
OT jest super! Ale teksty
Ciągnę dalej, przecież to ma związek i ze spaniem razem, no i z życiem razem.
Ja wiedziałam, że mój flegmatyk, ale dopiero w praniu, przy codziennym życiu (i przy dziecku) wyszło jak to straaasznie wszystko utrudnia
I też z tych czystych - trzy razy dziennie pastowanie butów (nawet przed wyjściem do śmietnika!), czyszczenie spodni kilka razy dziennie (bo mu dziecko wybrudziło), przed każdą jazdą czyszczenie wszystkich lusterek w samochodzie i godzina w łazience na golenie codziennie
Ale co do nowej piżamki codziennie, nie umywamy się, chylę czoła - SZACUN!
A żeby był post na temat, to śpimy razem chyba że mąż w pracy, czego nie cierpię!
A przed ślubem zdażało nam się spać razem, ale tylko u nas w domu, bo moja mama wiedziała co i jak.
Jak jechaliśmy do jego rodziny to zawsze spaliśmy osobno, a jego brat w drugim pokoju z dziewczyną, dziecko mają od 5 lat a ślubu nie zamierzają brać.
Ostatnio zmieniony przez Edwarda dnia Czw 20:43, 29 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:07, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
mnie mój K. pozytywnie zaskoczył życiowo..
w łóżku mam to czego się spodziewałam..
na co dzień też przeważnie - a czasem są właśnie takie pozytywne zaskoczenia
klapę w wc zawsze opuszcza i drze się na mnie jak mi się zdarzy zapomnieć
a co do spania to mieszkaliśmy przed ślubem zbyt blisko siebie żeby była mowa o nocowaniu nie w swoim domu no ale jak zamieszkalismy razem na 3 miesiące przed ślubem to jakoś nikt bardzo nie protestował że razem śpimy. i pewnie wszyscy mysleli że uprawiamy dziki seks, czego nie robiliśmy
a co do piżamek- mój niezależnie od temperatury sypia w bokserkach albo nago
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania M
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:10, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
140 to minimum ale polecam 160 jak możecie
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:42, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ale fajne teksty
Ja jestem dalej zaczarowana, jeśli chodzi o mojego męża. Ma dużo mniej wad niż ja Ale za to jak już ma te kilka, to są spore To jest nerwus nieprzeciętny!! Wybuchowy choleryk. Się ponoć znajduje męża na wzór ojca - i coś w tym jest. Ale przy mnie mu zelżyło
Śpimy tylko razem! Nauczył się już nie budzić, jak nasze małe szaleje w nocy
Przed ślubem też spaliśmy razem - kilka miesięcy wspólnego mieszkania. U rodziców też. Początkowo mieliśmy wszyscy niewyraźne miny, ale powiedzieliśmy wprost, że śpimy OBOK siebie. Bo tak było Choć teściowie i tak "wiedzą swoje" i nam nie wierzyli, że seksu przed ślubem brak
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Pogaduszki Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Strona 5 z 9 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|