Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:59, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Marcinu napisał: | Poza tym chyba każdy zawód ma jakieś 'haki' moralne z którymi sobie trzeba jakoś poradzić. Nie wiem gdzie trzeba by się udać by tak nie było, chyba tam gdzie nie ma ludzi
Życie... |
Oj prawda, prawda... nawet mój zawód elektryka w górnictwie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:57, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
to ja wspomnę o czymś zupełnie z innej beczki w tym temacie
otóż mój mąż poszedł wczoraj po kwas foliowy do tej samej apteki, w której kupował ponad miesiąc temu testy ciążowe. okazało się, że farmaceutka go pamiętała i zapytała jak ciąża przebiega i sobie pogadali, o zwolnieniach, o luteinie, moich objawach i takich tam.
strasznie to miłe!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iris
za stara na te numery
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:32, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Espree, fajnie
Też staram się zapamiętywać.
Np. przyszła do mnie jedna pani, kupiła test ciążowy, później drugi i trzeci Wyszedł pozytywny. Pani powiedziała, że długo starała się z mężem o dziecko, a później sobie "odpuścili", a tu nagle Opowiadała mi o swoich obawach, zaskoczeniu, że to dla niej trochę niedobry moment, bo właśnie zmieniła pracę, bała się, że pracodawca nie przedłuży jej umowy.
Za jakiś czas przyszła po żelazo z kwasem foliowym Zapytałam o jej sprawy, odpowiedziała, że umowę o pracę ma przedłużoną, jest bardzo szczęśliwa i nie wie, jak mogła się na początku nie cieszyć Też się ucieszyłam
Teraz ta pani przychodzi po Rennie. Niestety nie omija jej zgaga w ciąży.
A przedwczoraj była u mnie inna pani, po tabletki SZERSZEŃ Nie złapałam na początku, że może chodzić o ŻEŃSZEŃ
Mogę tak opowiadać długo... Bardzo lubię swoją pracę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:54, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
wkleilam z nowego watku tutaj:
okoani napisał: | http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/trojmiasto/aptekarze-nie-chca-sprzedawac-prezerwatyw,1,4204417,region-wiadomosc.html
co o tym sądzicie? |
kasik napisał: | ok, ale jak to bedzie jedyna apteka w miejscowosci (np dyzurujaca) i wszyscy a niej pracujacy nie beda sprzedawac gum to tak byc nie moze... |
okoani napisał: | Właśnie zastanawiam się nad sytuacją, w której osoba chcąca kupić tabletki anty chodzi od apteki do apteki i wszędzie jej odmawiają - nie byłoby to już naruszeniem jej konstytucyjnych praw? Bo jeszcze prezerwatywy można kupić w innych miejsach, nie są na receptę, więc tutaj problem jest marginalny. A co z osobami które biorę antyki z powodów zdrowotnych? Mają się tłumaczyć przed aptekarką? Jak wypracować kompromis pomiędzy wolnością przekonań farmaceuty, a wolnością klienta?
ups - to mogę prosić którąś moderator, by przekleiła te posty do tamtego wątku? |
bebe napisał: | jeśli chodzi o środki wczesnoporonne to jestem jak najbardziej za, też nie chciałabym na ich miejscu tego sprzedawać...
ale jak ma tak być z antykoncepcją to tak samo z wieloma innymi szkodliwymi produktami powinni to zrobić wcześniej |
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:26, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
ja uważam, że odmówienie sprzedaży prezerwatyw i tabletek anty to zbytnie branie odpowiedzialności na swoje sumienie. co innego jednak jeśli chodzi o tabletki wczesnoporonne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:19, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Z lekami wczesnoporonnymi rozumiem, ale tabsy czy gumki..? Ja uważam, że to jest zwykłe wtrącanie się w cudze życie i w cudze sumienie.. A jak się pokaże ksero aktu apostazji albo jak się jest protestantem i ma się na to papier, to katolicka pani magister wyda tabletki anty.?
Jestem zdania, że nawracanie świata należy zacząć od siebie samego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:41, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mój tata zrobił się właśnie nadgorliwy niczym farmaceuta katolik.
O 7 rano przysłał mi SMSa, że dziś jest środa popielcowa i post.
Tja.. Powstrzymałam się od odpisania, że post katolików jedynie (ja bynajmniej pościć nie zamierzam).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcinu
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:05, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A żeby być do końca uczciwym - tabletki wczesnoporonne (to już chyba było gdzieś pisane) nie są tak do końca wczesnoporonne. Chodzi o to, że jak już dojdzie do zagnieżdżenia to one już nie działają. A w Polskim (i nie tylko) prawie o ciąży mówi się od momentu zagnieżdżenia - więc prawnie producenci i lekarze(nie mylić z moralnie) mogą mówić, że to nie działa wczesnoporonnie.
Swoją drogą jest duża szansa, że w wyniku działania leku, w ogóle nie dojdzie do zapłodnienia, bo albo zablokują owulację, albo tak zmienią śluz tak, że plemniki się nie przebiją. Jakkolwiek jest też szansa spora (im później tabletka użyta tym większa), że jak już dojdzie do zapłodnienia to się nie zagnieździ (innymi słowy dochodzi do zabicia).
A trzecia sprawa to motywacja - obawiam się że w przypadku tabletek po jest "nie chcę dziecka za wszelką cenę". Inna bajka to to, czy takie kobiety wiedzą w 100% jak działa lek i czy zdają sobie sprawę z ryzyka jakie na siebie biorą, bo przecież lekarz wypisujący takie tabletki ma jak najbardziej prawo powiedzieć, że to nie ma działania wczesnoporonnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:28, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Smużka napisał: |
Powstrzymałam się od odpisania, że post katolików jedynie |
Smużko, ale czy Wy nie bierzecie ślubu w Katolickim Kościele?
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:55, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: | Smużka napisał: |
Powstrzymałam się od odpisania, że post katolików jedynie |
Smużko, ale czy Wy nie bierzecie ślubu w Katolickim Kościele? |
Też mnie to właśnie zastanowiło Smużko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:59, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
ja tam nawet jako podobno niewierzaca dzisiaj poszcze znaczy jem rybe i nie jem miesa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:00, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Oj, Kasik dziewczyny się trochę zapędziły.
U mnie post bezmięsny przychodzi jako tako, gorzej z ilościowym - tzn. trudniej mi po prostu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:18, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
buba napisał: |
U mnie post bezmięsny przychodzi jako tako, gorzej z ilościowym - tzn. trudniej mi po prostu. |
To tak jak u mnie, fakt, że teraz karmię ale nawet jak nie to potrafię zasłabnąć. Mogę jeść cały dzień sam chleb ale z tą ilością już gorzej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:29, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
swoją drogą takie przypomnienia są czasem fajne. ja dopiero jak to przeczytałam zajażyłam, że dziś taki dzień (jak teraz siedzę w domu to jestem na bakier z kalendarzem)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:33, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | swoją drogą takie przypomnienia są czasem fajne. |
Też tak myślę.
Nie widzę w tym nic złego, szczególnie że to zazwyczaj wyraz troski po prostu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|