Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

uwaga slub....wszystko do gory nogami !!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 90, 91, 92 ... 194, 195, 196  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:37, 04 Kwi 2011    Temat postu:

smuzka, wyluzuuuuj Wesoly to tylko przymiarka!! to tylko slub! wszystko bedzie dobrze, zobaczysz Wesoly a koszmary to standard, tez mialam najczesciej z wlosami no ale cos w tym bylo chyba, bo z fryz nie bylam zadowolona Laughing jak wyszlam od fryzjerki to mialam dosc Laughing

Ostatnio zmieniony przez Karafka dnia Pon 9:37, 04 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:46, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Bez leków nie umiem wyluzować.
Mam nerwicę (i jeszcze masę innych rzeczy).
Kiedyś uspokajało mnie jeszcze samookaleczanie, ale już tego nie robię.
Ja wpadam w istna panikę, nawet jak jestem spóźniona 5 minut, w sumie z każdego powodu potrafię się zdenerwować, więc żeby nie panikowac z powodu ślubu, musiałabym zostać wprowadzona w farmakologiczna śpiączkę.
Gadanie "wyluzuj" zupełnie nic nie da.

Smutny


Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Pon 9:47, 04 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:00, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Ja miałam bardzo często koszmary przed weselem, Smużka zazdroszczę Ci tego okresu, zobaczysz, będzie cudnie. Tez chciałabym znowu jeździć na przymiarki, wybierać kwiaty do kościoła i na wiązanki.. szyć druhenkom sukienki... jeździć z nimi na przymiarki.. Wybierać menu weselne, zaproszenia!!! Cud miód! To był najlepszy jak do tej pory okres w moim życiu!
Zerknij na te przygotowania jak na coś wspaniałego a nie na cos co Cię stresuje, denerwuje i czego się boisz że nie wypali. Wypali!!!

A nie czytałam od początku całego watku i wszystkich Twoich wypowiedzi, wiem że miałas już cywilny teraz zdecydowaliście się na kościelny. Skoro juz się zdecydowałas to przestań analizować, myśleć.. panna nie panna, ciesz się tym dniem bo drugiego takiego nie będziesz miała. Ani trochę nie jesteś romantyczką? Zamów sobie skrzypce do kościoła. My mieliśmy skrzypce a na wejściu też trąbkę. Nie wiem jaka jest Twoja wiara w Boga bo czasem wiara w Boga a bycie katolikiem wcale w parze nie idą ale postaraj się przeżyc ten dzień wyjatkowo dla siebie a raczej dla Was...


Ostatnio zmieniony przez luka dnia Pon 11:08, 04 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:24, 04 Kwi 2011    Temat postu:

przygotowania do slubu byly straszne!! wkurzalo mnie to, szczegolnie jak nie moglam kupic tego czego potrzebowalam! stracilam duzo czasu na pierdoly. ciesze sie, ze nie mialam typowego wesela, bo bym osiwiala
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:28, 04 Kwi 2011    Temat postu:

To ja mam chyba zmysł organizatorski bo ja to uwielbiałam Wesoly fakt, że jak coś szło nie po mojej mysli to się wkurzałam ale i tak wszystko ostatecznie było tak jak sobie wymarzyłam. Wszyściuteńko Wesoly Dopiero po ślubie zaczęły się schody, bo we wrześniu wg moich planów, marzeń miałam zajść w ciążę Wesoly A tu 7 miesięcy minęło i nicccc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:00, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Smużka, może staraj się myśleć o pozytywnych rzeczach związanych z tym dniem i nie myśleć o tych gorszych (może tak do końca nie da się nie myśleć ale jak naj mniej), ja tak staram się robić w rożnych takich sytuacjach Wesoly
ze ślubem i weselem też bardzo dużo różnych rzeczy nie było tak jak chciałam, z różnych powodów, duża odległość i nie mogłam tam jeździć tak często żeby wszystkiego dopilnować, poza tym miałam wtedy też inne ważne sprawy na głowie, mój stosunek do teściów zmienił się na gorsze przez te przygotowania przedślubne bo robili różne rzeczy bez pytania, albo po swojemu wiedząc, że chce inaczej.
nie uwierzę że komuś udało się tak wszystko idealnie to chyba nie możliwe
mimo wszystko dobrze się bawiłam, bo tak postanowiłam, że będę się dobrze bawić na swoim weselu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:05, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Staram się, Dziewczyny, ja się naprawdę staram cieszyć tym wszystkim.
Czasem mi wychodzi, a czasem nie.

Zastanawiające...
Właśnie się dowiedziałam, że dwóch moich koleżanek po ślubach cywilnych księża nie nazywali pannami wcale! W protokole używali normalnie ich nowych nazwisk i nazywali je "pozostającymi w związkach cywilnych". Widać, można..
Tylko mi sie nie trafiło..


Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Pon 21:06, 04 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:13, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Smużka, księża tak jak każdy inny człowiek bywają różni, jedni mogą być bardzo w porządku, inni mogą być totalnymi ignorantami, czy cokolwiek innego.
Tak naprawdę to nie jest bardzo istotne, choć rozumiem, że Cię drażni - ja też przejmuję się pierdołami.
A co do przygotowań, to tak jak mówią dziewczyny, postaraj się znaleźć w nich to, co najlepsze i tym się cieszyć.
W końcu ten ślub jest dla Was! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:31, 10 Kwi 2011    Temat postu:

Poszłam na solarium.
Pierwszy raz w życiu.
Straszny stres jak dla mnie.
Wcale mi się coś takiego nie podoba, ale czego się nie robi dla ładnego wyglądu.
Szkoda, że ten ślub w maju, bo bym się zdążyła naturalnie opalić, bez takich udziwnień.
Zawsze się ślicznie i łatwo opalam latem.

Świadkowa nalega, żeby mi zrobić wieczór "panieński", ale chyba sobie to odpuszczę, ani ze mnie panna, ani mam ochotę na takie rzeczy. Czasu też nie ma, bo teraz święta, potem long weekend majowy, a potem już ślub.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:02, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Smużka ale z Ciebie smutas, panna czy nie panna zabawić się można. U mnie na panieńskim były nie tylko panienki - mężatki tez zapraszałam - grunt że były same baby i było fajnie Wesoly I dostałam dużo seksi gadżetów i koszulek - sama bym takich sobie nie kupiła hehe. Jeśli nie macie ochoty nigdzie wychodzic zróbcie sobie wieczór w domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:43, 13 Kwi 2011    Temat postu:

ja teraz trochę żałuję, że nic nie zrobiłam, mimo że byłam zmęczona i dobrze mi było wtedy samej w domu. no ale cóż, było - minęło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:02, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Ja właściwie nie miałam możliwości zrobienia wieczoru panieńskiego... ale też nie bardzo chciałam Kwadratowy
Smużko - jeśli miałabyś się na takim wieczorze źle czuć, to nie ma sensu go organizować. Ale może podejdź do tego na zasadzie babskiej imprezy, która pozwoli Ci się trochę zrelaksować, odstresować przed ślubem? Nazwa "panieński" będzie w tym wypadku tylko umowna.
Co do solarium - ja też swój "1szy raz" zaliczyłam przed ślubem, bo byłam baaardzo blada i w sukni wyglądałam jak śmierć Byłam kilka razy (za każdym o pare minut dłużej) by się delikatnie osmagać, czyli bez szaleństw. Nie lubię się opalać, a już zdecydowanie nie podoba mi się mocna opalenizna made in solarium.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:44, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Szczerze mówiąc to ja tez byłam juz tak zmeczona że nie chciało mi się nic organizować. dzień w którym miałam panieński był strasznie ciężki, rano na prześwietlenie zęba, potem szybko do dentyski bo wybielałam zęby, później odebrac suknię ślubną 60km od domu, później z naszymi rodzicami do domu weselnego ustalac menu i dogrywać wzystkie formalności, później spotkanie z zespołem i dogrywanie wszystkiego. Kiedy skończyliśmy ze wzystkim byłam tak padnieta że miałam ochotę połozyc się spać, na szczęście moje siostry wszystko przygotowały. Robiłam grilla a potem przeniosłysmy sie gromadnie do klubu. Ale byłam tak zmęczona że upiłam się jednym kieliszkiem wódki. Z prspektywy czasu niczego nie żałuję i super ten czas wspominam. Wesoly Wiecie, że dzień przed weselem siłą mama ściagała mnie z gzymsu? Wieszałam firanki do nocy bo chciałam żeby nasze mieszkanie było gotowe żeby nas po ślubie przyjąć hehe. Wesoly To chyba stres już tak działał. Musiało być wszystko zapięte na ostatni guzik Wesoly A w sobotę jeszcze z narzeczonym jechaliśmy po kwiaty dla rodziców i zawieźć podziękowania dla gości na salę. Oj było tego było bo ja strasznie nawymyślałam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:11, 13 Kwi 2011    Temat postu:

U mnie jest tak, że to ja raczej jestem dziwna.
Poszłabym na męski striptiz w ramach wieczoru panieńskiego. Ciuchów i gadżetów łóżkowych mam całe pudło (więc chyba niewiele jest rzeczy, które mogłabym dostać, hehe..).
Za to moje koleżanki są raczej hmm... skromne, wstydliwe itd.
Chyba musiałabym sama na ten striptiz iść.
Postanowiłam, że się po prostu napijemy piwka z moją świadkową (i może jeszcze paroma dziewczynami). Świadkowa obiecała mi makaron w kształcie penisków (przyznaje, że jej to zasugerowałam, bo zawsze chciałam zjeść taki makaron!!!).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:12, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Mi koleżanka przygotowała panieński. W sumie było słabo. Spóźniłam się godzinę, bo miałam fatalny nastrój i nie chciałam wychodzić z domu - wypłakiwałam się na ramię narzeczonego. Sam panieński to było spotkanie w kawiarni, kilka prezentów i organizatorka się zmyła dość szybko z kilkoma dziewczynami, a ja z innymi zostałam pogadać. Średnio to wspominam. Świadkowa (siostra męża) oczywiście palca do tego nie przyłożyła Jakbym była świadkową to bym zrobiła panieński, ale oczywiście taki, aby się pannie młodej spodobał, a nie wg. moich widzimisie. Uważam, ze w sumie to miły zwyczaj - takie babskie odstresowanie przed ślubem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 90, 91, 92 ... 194, 195, 196  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 90, 91, 92 ... 194, 195, 196  Następny
Strona 91 z 196

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin