Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:55, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Mój mąż też nie miał kamizelki, oboje stwierdziliśmy, że są beznadziejne i będzie wyglądał jak kelner Nie martw się kamizelką
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:01, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
My się kompletnie tym nie przejmowaliśmy i teraz (po prawie 2 latach) okazuje się, że chyba zrobiliśmy źle, bo kwiat był W butonierce. Osobiście uważam, że bardziej elegancka i odświętna jest wersja z kwiatem niż z poszetką, ale najwidoczniej się nie znam
Wstawiłam bym wam zdjęcie, ale nie wiem, jak to się robi
Aha, kamizelki też nie miał. U nas kolorowe były kwiaty - peonie. Ja sukienka ecru, on koszula ecru, czarny garniak, kwiat w butonierce i jasny krawat. I uważam, że było ekstra
Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Wto 22:03, 26 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:46, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A co masz na mysli mowiac butonierka?
Kwiaty sa eleganckie, ale nosilo sie je kiedys do strojow galowych a nie zwyklych garniakow dlatego moj maz nie chcial. Dla niego do slubu wystarczajaco elegancka byla poszetka. W kwiatkach czulby sie przebrany. A ja tez nie nalegalam, nie jestem fanka tego tez.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosica502
nauczyciel NPR
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:23, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Mó mąż też nie miał kamizelki w dniu ślubu, nie chciał a ja nie wnikałam Miał białą koszulę, biały krawat, ciemny garnitur i kremową różyczkę wpiętą pod kolor mojego bukietu i było bardzo ładnie Tzn mi się podobał niesamowicie
|
|
Powrót do góry |
|
|
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:50, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja miałam białą sukienkę, Mój mąż czarny garniak, bieluteńką koszulę do muszki no i czarno białą muszkę. I miał delikatnego kwiatka. Jak dla mnie wyglądał bosko klasycznie. Kamizelki nie miał. Bylismy bardzo klasyczną parą młodą. Ja miałam jaśniuteńko różową wiązankę. Chciałam z róż ale koleżanka florystka doradziła mi eustomę. M w butonierce tez miał eustomę ale zwiniętą. W tym samym kolorze.
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez luka dnia Śro 7:56, 27 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:09, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Mój bukiet to też "kulka" z białych róż i bluszczu (takiego z białą obwódką), a mąż miał jedną różę z małymi listkami bluszczu wpiętą w klapę marynarki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:12, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wojtek chciałby kamizelkę, ale co zrobić, jak nie ma żadnej, która by pasowała i do koszuli i do mojej wstążki i jeszcze miała dobry rozmiar.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:38, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Butonierka to ta kieszonka zewnętrzna na górze w marynarce, prawda?
Edit: google pomogą. Butonierka to co innego
U nas to tak wyglądało:
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez fantada dnia Śro 9:41, 27 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:41, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie, butonierka to taka dziurka na kwiatek w klapie.
Ta kieszonka to brustasza (na poszetkę nie na kwiat).
Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Śro 9:42, 27 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:45, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
brustasza na poszetkę - ja nie mogę, jaki konglomerat językowy, hehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:57, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
kukułko - ale jak dobrze ćwiczy dykcję!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:02, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
My wczoraj pytaliśmy w salonie z sukniami i garniakami ślubnymi o poszetkę i panie sprzedające zrobiły wielkie oczy, pytając co to takiego.
Rozumiem, że ja mogę nie wiedzieć (do niedawna nie wiedziałam), ale one powinny, skoro sprzedają to w sklepie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:10, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
powinny
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:11, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
okoani napisał: | kukułko - ale jak dobrze ćwiczy dykcję! |
mialam na mysli konglomerat zapożyczeń: Brusttasche (niem) +pochette (fr) ;) , gdzie w zasadzie oba słowa mogą znaczyć (w oryginale) to samo ;) ciekawe zjawisko
PS dobra, zboczenie zawodowe mi sie włączyło ;P
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 10:18, 27 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:37, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
u nas po wyjściu z kościoła Pani Młoda przepina mężowi kwiatek z jednej strony na drugom (nie pamiętam już czy prawą czy lewą) co znaczy że nie jest już kawalerem
co do wyboru kwiatków to doradzałam się w kwiaciarniach, tłumaczyłam jakie mamy stroje i oni proponowali nam do tego bukiety, kiaty do włosów jakie będą pasować, mieli katalogi i tak wybrałam sobie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|