Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

uwaga slub....wszystko do gory nogami !!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 99, 100, 101 ... 194, 195, 196  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:19, 27 Kwi 2011    Temat postu:

O mamulu, ale tu się dzieje. Aż sobie musiałam przypomnieć, ja u nas było Mruga mój mąż miał kamizelkę, ale żakardową. Musiał mieć (musiał Mruga ?), bo miał frak. W dziurze na pole (już nie wiem, jak ona się zwie - bruszetka?) miał kawałek tego samego materiału (poszetkę?), z którego była zrobiona kamizelka.
A co mi tam - jeszcze walnę zdjęcie kwiatków

[link widoczny dla zalogowanych]

ps - kurde, trochę duże to zdjęcie, przepraszam


Ostatnio zmieniony przez bakteria dnia Śro 11:21, 27 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:59, 27 Kwi 2011    Temat postu:

Śliczne kwiaty. Wesoly

ech..
Wkurza mnie już wszystko.
Samochód trzeba będzie udekorować zapewne tuz przed slubem.
Tata zaoferował swoją skodę, na co mama zrobiła paskudną minę, że jak to? Ich samochodem chcemy jechać? Nie załatwiamy sobie innego?
Pomocy w dekorowaniu też nikt nie zaproponował. Więc pewnie spędzimy noc przedślubną klejąc kwiatki czy cholera wie co. Smutny
Świadek przyjeżdża tuż przed ślubem z Gdańska (gdzie mieszka), więc na gotowe.. o żadnej pomocy nie ma mowy.
Zastanawiam się, jak zdążę odebrać bukiet przed fryzjerem. Nie mając samochodu (bo jedyny jaki mamy w rodzinie będzie się akurat dekorował lub już będzie udekorowany).
Jeśli kiedykolwiek będę wychodzić za mąż po raz drugi, to zatrudniam kogoś, kto się zajmie organizacją! Smutny


I pomysleć, że rok temu mój szef organizował ślub i wesele swojej córce.
Sam jeździł, wybierał. Zrobił wszystko, a córa tylko przyleciała z Francji na 2 dni przed ślubem.
Kurcze! Wrrr..


Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:10, 27 Kwi 2011    Temat postu:

to byly moje kwiaty:

te juz na drugi dzien, minimalnie oklaple:


widze, ze sie juz wyjasnilo z butonierka Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:14, 27 Kwi 2011    Temat postu:

Te drugie cudne. Wesoly
Pierwsze jakoś do mnie nie przemawiają.


Kurcze, dziewczyny! Już za 10 dni będę nosić złotą obrączkę.
A nasze śliczne sreberka powędrują do pudełeczka. Dziwnie mi.
Ale to miłe uczucie. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:22, 27 Kwi 2011    Temat postu:

smuzka z tym autem troche kiepsko wyszlo, ale wkoncu mozna go przystroic troche wczesniej i moze cie tato odebrac od fryzjera i pojechac razem po kwiaty.

a jak chcesz stroic? zamowisz cos gotowego w kwiaciarni? oni maja takie specjalne mocowania z przyssawkami. nakladasz i juz. chyba ze wchcesz bawic sie w kokardki i inne bzedety

nasz swiadek tez pojawil sie 10 minut przed msza, wzial obraczki, kopery z kasa i poszedl. na imprezie koncu wypil sam prawie cala skrzynke piwa i tyle bylo po nim
Laughing

ja dymalam z buta sama z kwiatami przez pol miasta ze zrobionymi wlosami Laughing wygladalo to napewno przezabawnie Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:31, 27 Kwi 2011    Temat postu:

Nie zamówię w kwiaciarni, bo ceny sa wg mnie wyższe niz to warte.
Pojadę na giełdę i kupie pęk kwiatów.
Potem będziemy kombinować.
Mój tata ma fajne, bardzo mocne magnesy. Chyba na nie przyczepimy kwiaty do maski samochodu.
Do tego kokardy na klamki i finito.
Samochód i tak nie może stac przed kościołem, bo na starówce jest zakaz wjazdu i postoju. Podobno surowo przestrzegany. Więc tylko nim dojedziemy i wysiądziemy. Nikt nie zdąży sie przyjrzeć, więc szkoda kasy na profesjonalne ozdoby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:53, 27 Kwi 2011    Temat postu:

My mieliśmy pożyczonego lincolna od mojego szefa, firmowa florystka - kolezanka udekorowała go pięknie kwiatami pod firmą a szwagier z siostrą po niego przyjechali. (i po nasze wiązanki - 4 szt bo jezcze malutkie wiązaneczki dla druhenek)Wesoly Szwagier nas wiózł do ślubu. W środku jechały z nami (oprócz świadków) jeszcze nasze dwie druhenki. Powiem Wam, że tak wszystko zorganizowałam duzo wcześniej, że w dniu ślubu myślałam już tylko o mężu i o tym co sie właśnie dzieje. Nie stresowałam sie już niczym. I chyba jako jedyna w rodzinie byłam wyluzowana Wesoly Drugi szwagier odebrał kwiaty dla rodziców z kwiaciarni i zawiózł je na salę. My tylko bylismy wcześniej je wybrac i zamówić. Tata zawiózł mnie i świadkową do fryzjera. Siostra nas w domu umalowała. Wiem, że dla większości z Was nie były ważne "pierdoły". Dla mnie tak. Bo te pierdoły dodawały podniosłości, działo się coś niezwykłego. Nie tylko przeżywaliśmy to duchowo ale dla nas był to kolejny etap życia. Nieznany, bo obydwoje wyprowadzaliśmy się od rodziców do nowego domu. To był baaardzo wyjątkowy dzień Wesoly Jedyny i niepowtarzalny dlatego nie chciałam go "odbębnić" "aby było". Na wejściu do kościoła Marsza Wagnera zagrano nam na trąbce + organy, Ave Maria na skrzypcach + organy. Niesamowite wrażenie. Później ludzie podchodzili do nas zachwyceni, że na tak pięknej uroczystości nie byli. Kościół udekorowałyśmy z koleżanką która brała godzinę wcześniej ślub białymi kwiatami. A dzisiaj mogę milion razy oglądac nasz ślub i zawsze się wzruszam. Włączam go jak jestesmy po kłótni - momentalnie mi złość przechodzi Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:59, 27 Kwi 2011    Temat postu:

luka napisał:
A dzisiaj mogę milion razy oglądac nasz ślub i zawsze się wzruszam. Włączam go jak jestesmy po kłótni - momentalnie mi złość przechodzi Wesoly


Super pomysł! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:01, 27 Kwi 2011    Temat postu:

matko jakie wy jestescie romantyczne Cool Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:19, 27 Kwi 2011    Temat postu:

A ja chce odbębnić slub i niech juz wreszcie będzie po.

Dopiero sobie uświadomiłam, że nie pomyslelismy o kwiatach dla rodziców!
Nawet ich nie mam na kartce na ścianie (wypisane rzeczy do załatwienia).
Zapomniałam.
Kurcze, bo oczywiście Wojtek sam z siebie nie wpadnie na nic. Jeśli robi cokolwiek, to tylko to, co mu palcem pokażę i postoję nad nim. Smutny
Ciekawe o czym jeszcze nie pamiętam.
Nienawidze tego dnia (przez ten stres). Jesteśmy już małżeństwem. Nie czuje nic wyjątkowego.
Tzn. czasem czuje, ale zaraz mi mija.


Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Śro 13:22, 27 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:25, 27 Kwi 2011    Temat postu:

u nas nic dla rodzicow nie bylo to byl nasz dzien a nie ich Laughing nikt nas nie wydawal, sami sie wydalismy

ja tez sie ciesze, ze mam doslownie slub z glowy. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:33, 27 Kwi 2011    Temat postu:

Smużka ja to organizaowałm prawie 2 lata Wesoly Odkąd mi się oświadczył. Wesoly Miałam czas żeby pomysleć jak to zrobić, żeby było efektownie a jednocześnie niekiczowato i tanio:) A kwiaty możecie zamówic np w piątek. Gdybym ja "nie czuła" tego taj jak Ty "nie czujesz", to nie spinałabym się tak ze wszystkim. Niby masz wszystko w nosie a jednak się przejmujesz i niepotrzebnie stresujesz. Skoro chcesz go odbębnić to "olej" czy krawat będzie Ci do kwiatków pasował itp
Powrót do góry
Zobacz profil autora
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:35, 27 Kwi 2011    Temat postu:

Kasik napisał:
u nas nic dla rodzicow nie bylo to byl nasz dzien a nie ich Laughing nikt nas nie wydawal, sami sie wydalismy

ja tez sie ciesze, ze mam doslownie slub z glowy. Wesoly


Kasik my też wszystko sami załatwialiśmy.Za wszystko sami płacilismy. Nie dziękowaliśmy rodzicom za to, że nam wesele zorganizowali tylko symbolicznie - za trud wychowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:45, 27 Kwi 2011    Temat postu:

luka,
Ja chce odbębnic właśnie dlatego, że tak bardzo mnie to stresuje.
Nie wiem, czy rozumiesz. ale nie wiem, jak to inaczej opisać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:47, 27 Kwi 2011    Temat postu:

luka napisał:
Kasik napisał:
u nas nic dla rodzicow nie bylo to byl nasz dzien a nie ich Laughing nikt nas nie wydawal, sami sie wydalismy

ja tez sie ciesze, ze mam doslownie slub z glowy. Wesoly


Kasik my też wszystko sami załatwialiśmy.Za wszystko sami płacilismy. Nie dziękowaliśmy rodzicom za to, że nam wesele zorganizowali tylko symbolicznie - za trud wychowania.


nie, no niech kazdy robi co chce, dziekuje, kosze z prezentami daje, czy kwiaty. ja uwazam tylko, ze wesele jest impreza mlodych a podziekowac za wychowanie nie trzeba wcale wtedy. jakby wesela nie bylo to by ludzie czesto rodzicom za to nie dziekowali.

ja mieszkalam z moim mezem ponad 7 lat przed slubem, troche inaczej do slubu tez podchodzilam niz przecietna mlodka, ktora wychodzi spod skrzydel rodzicow Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 99, 100, 101 ... 194, 195, 196  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 99, 100, 101 ... 194, 195, 196  Następny
Strona 100 z 196

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin