..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Majeeczka

A tymczasem my już jesteśmy małżeństwem

Ślub był skromny, przyszly osoby, które naprawdę chciały, było naprawdę bardzo miło i sympatycznie Wesoly

przed samym ślubem się prawie popłakałam ze stresu, zdenerwowania, ale potem juz było dobrze Wesoly

Przyszła też moja 5-letnia chrześnica z mamą i siostrzyczka (nie są moją rodzina), Basia choć bardzo się wstydziła, powiedziała mi śliczny wierszyk (który jak się domyślam ułożyła moja mama - często na różne uroczystości w przedszkolu układa sama wierszyki dzieciom) dla "swojej chrzestnej matki", oraz życzyła żebym "urodziła małą Basię" Wesoly

To było takie słodkie, takie kochane, wszyscy słuchali a potem dostała oklaski Wesoly

Przyjechali z Krakowa znajomi mojego Męża z uczelni (w ogóle sie nie spodziewalismy!), też bardzo miła niespodzianka Wesoly

ika

Gratulacje Majeeczka !! Cieszę się, że wszystko się udało Wesoly

Majeeczka

Dziękuję

I mimo, że były drobiazgi których nie ustalilismy wczesniej, wszystko wyszło spontanicznie Wesoly

walecznaS

Majeeczka - wszystkiego dobrego na nowej drodze życia

mamma

gratulacje!

Olenkita

Gratulacje i wszystkiego dobrego! Wesoly

Teli

AAA, zwariuję, miało być skromnie i kameralnie. Chciałam tylko obiad w knajpie zamiast wesela. zaraz się okaże, że knajpa jest za mała, bo robi sie coraz więcej gości. miało nie być alkoholu i tańców- dzis już wiem, że trzeba znaleźć grajka i kupić alkohol.
Przyjęcie weselne to mit. W Polsce, gdzie dawniej wesela trwały dwa dni, nie ma racji bytu. Jestem załamana. Nie tak chciałam.

Karafka

nie rozumiem, czy jestes ubezwlasnowolniona czy co?

fresita

gratulacje Majeeczka Wesoly

Majeeczka

Dziekuje

Teli, rozumiem... nam tez nie bylo latwo, wazne zeby Twoj przyszly Mąż byl tego samego zdania co Ty

buba

Majeczka, gratulacje dla Was! Wesoly

Teli

Majeeczka

Teli, to jest Wasz dzien i macie prawo go przezyc tak, jak chcecie. Okresl konkretnie kogo zapraszasz - np. dziadkow, chrzestnych, rodzicow i rodzenstwo. Inne osoby chocby najzyczliwsze na swiecie, jesli sie do tego grona nie zaliczaja, nie sa zapraszane. Wiem ze to trudne - ale jesli chcecie zeby bylo po Waszej mysli, musicie byc konsekwentni i trzymac sie razem. Trzymam kciuki Wesoly

A kiedy slub?

elusiaczek

Teli, my mieliśmy podobny problem, i jeśli nie chcesz kłótni, szczególnie z rodziną, to na jakiś kompromis trzeba pójść. Ja np. nie chciałam alkoholu, ale w końcu był.. Nie chciałam ślubu cywilnego w tym samym dniu co kościelny (za granicą musiałam wziąć oddzielnie), ale w końcu były oba.. A powiedz jeszcze, czy to Wy (Ty i mąż) płacicie? Bo jeśli tak, to Wasze zdanie powinno być najważniejsze, a jeśli rodzice organizują (tak jak u nas), to już gorzej.. My np. do kościoła zaprosiliśmy dużo osób, a potem została sama rodzina. Bez wyjątków, żadnych znajomych. I było ok, nikt się nie obraził.

strzyga

Teli, Kasik Ci po prostu prosto z mostu powiedziała, że wg niej wesela nie robi się dla gości.
Ja też tak uważam - to był NASZ dzień, nasz ślub i wszystko robiliśmy po swojemu - jak chcieliśmy, co w praniu różnie wyszło. ostatecznie ludzie dobrze się bawili, mimo że niewiele odeszło to od formuły przedłużonego obiadu dla rodziny i przyjaciół