Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:25, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Miśka moja mama, że zawodu krawcowa w pas by ci się poklonila za szycie tego garnituru''!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:59, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Garnitury to chyba najtrudniejsze co może być, trudniejsze niż płaszcze i suknie... ale może dlatego, że te ostatnie rysowałam i wycinałam od dziecka, były jedynym co szyłam... Moja mama też miała typowo łódzki zawód (przez to szyć mi się zdarzało tylko na maszynie, igła i nitka to była porażka)
swojej sukni się chyba nie szyje wg przesądów? ja swoją tylko wymyśliłam
Ostatnio zmieniony przez agu dnia Czw 22:01, 01 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:05, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Kto by tam w przesądy wierzył
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:34, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
fresita napisał: | Kto by tam w przesądy wierzył |
Właśnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:52, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
kurczę, jak się samemu uszyje, to musi być idealna głupie przesądy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jula-n
pierwszy wykres
Dołączył: 30 Kwi 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:30, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Niby nikt nie wierzy, a jednak wszyscy uważają
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:41, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Mi sukienkę szyła krawcowa, ale za to sami z mężem i pomocnikami w postaci znajomych i kuzynów robiliśmy podłogę do tańca i stoły i ławki
i zaproszenia sami robiliśmy i w ogóle fajnie było
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:06, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
jula-n napisał: | Niby nikt nie wierzy, a jednak wszyscy uważają |
Jasne
|
|
Powrót do góry |
|
|
kap
znawca NPR
Dołączył: 12 Maj 2014
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:47, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Doszłam do 40 strony wątku...i muszę odpocząć przed dalszym czytaniem nie wiem co tam będzie dalej, ale na razie z ulgą stwierdzam, że jesteście normalne bo jak przegladalam inne fore to głowa boli mój ślub za rok dopiero, ale już teraz mnie ten temat interesuje -ale bardziej w kontekście jak to zrobić bez wydawania fortuny, nie będzie wesela, a obiad dla 20 osób tak więc parę rzeczy mam z głowy
A jest tu ktoś przed ślubem, czy największa ślubna fala miała już miejsce kilka lat temu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:36, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
ja jestem niewiele po ślubie, a przed to kojarzę że są buba i Ptysiak, pewnie jest więcej osób
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:45, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
ejjj, ja się czuję jakbym była zaraz po ślubie!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:28, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ja sukni jeszcze nie wyprałam . Liczy się?
A obiad dla najbliższych zamiast wesela to i ja miałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Acayra
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Lut 2014
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:37, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ja też nie miałam wesela i sobie chwalę. Mieliśmy uroczysty obiad dla najbliższej rodziny - kilkunastu osób. Ominął mnie pierwszy taniec (i ja, i mąż, jesteśmy antytalentami w tej dziedzinie ), mogliśmy pozwolić sobie na luksusowy obiad dla tak niedużej liczby gości, a atmosfera była fajna, jak to w najbliższej rodzinie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:39, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
hehe a ja miałam wesele i też sobie chwalę
z tym że u nas w rodzinie nawet jak były obiady, to i tak cześć gości szła tańczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:12, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Kap, mi przeczytanie tego tematu zajęło prawie 3 dni Ale cieszę się, że jesteś, bo może teraz trochę go rozruszamy
U mnie też będzie wesele i mam nadzieję, że będę sobie chwaliła
Koncepcja małego wesela przegrała z wizją Rodziców - weselicha z wielką pompą. Lecz nawet jeśli to Rodzice urządzają wesele, staram się, żeby wyszło oszczędniej tam gdzie się da (np. sukienka)
Eh, ale wtedy pierwszego tańca w takiej sytuacji chyba nie da się ominąć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|