..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Miśka

E tam Emma, dla mnie zmieniać nie musisz. Napisałam tylko dla wyjaśnienia. Ja sama lubię jak mi Edwarda literówki wytknie

(bo wiem, że to moja duuża słobość).

emma

Eee, wiesz to nawet nie chodzi i ciebie

. Tylko nie chciałabym Pana Boga obrazić. Pewnie nie jest małostkowy, ale jednak nie wypada...

brain

A no to nie,myśmy jednak mieli biorę ciebie, a nie biore sobie ciebie, niby niewiele a robi różnicę Mruga

poprzednio Emma pisalas o jakiejś innej wersji, o której nigdy nie słyszałam i sie wystraszyłam. Nie wiem czemu to biore SOBIE Ciebie jest taki u nas zakorzenione

Polly

Ptysiak, gratulacje!

Też mnie ciekawi, co zrobiłaś z tą plamą z barszczu Mruga

Emma, ja tuż przed ślubem się dowiedziałam, że to jest bez tego "sobie" i się stresowałam, że z rozpędu tak powiem. Ciekawe, czemu to jest taka częsta pomyłka.

emma

Nie jestem pewna ale chyba w filmach tak mówili.

Ptysiak

Jak wszedł barszcz to aż za bardzo uważałam, żeby nie wylądował na sukience. Ale na chwilkę się pochyliłam, warkocz nieświadomie zanurzyłam się w talerz i pac! o sukienkę. Ja szybko ze świadkową do łazienki i jakimś cudem wszystko ładnie zeszło pod wodą i nie zdążyłam się zdenerwować Mruga

emma

Warkocz, to znaczy, że to ty jesteś na avatarze?

Moja siostra wychodząc z samochodu PRZED ślubem ubrudziła się o koło. To był dramat! Mruga

Ale barszczyk chociaż dobry?

walecznaS

Ptysiak, gratulacje Wesoly

ja ubrudziłam suknię tuż przed oczepinami
kolorowe lody mi spadły, panie w kuchni poradziły sobie z plamą Mruga

i suknia tylko trochę mokra była, może coś tam i było delikatnie widać ale nie rzucało się to w oczy

bakteria

Ptysiak

Nie, to nie ja, ale jestem nawet podobna do siebie na tym avatarze.
I tak, mam taaaaaakie długie włosy

A barszczyk był dobry, choć już go nie dokończyłam Wink

Miśka

Popatrz, a ja od początku jakoś byłam pewna, że to Ty i nawet zdziwilam się, że dziewczyny myślały inaczej, a tu niespodzianka Wesoly

A co do długości włosów: pałam zazdrością

zwłaszcza, że w zeszłym tygodniu obcięłam połowę swoich Wsciekly

bakteria

Wiesz, długie to ja też mam, ale gęstość włosów z avatara to jest COŚ

Polly

Ja też myślałam, że to Ptysiak jest na avatarze Mruga

A włosów zazdroszczę, nawet nie długości, tylko ilości i gęstości.

babajaga

to fajnie, że z warkoczem. Ciekawa jestem jak wyglądałaś. Ja miałam warkocz upięty w kok, żeby nie pobić ludzi w czasie tańców

A co do gęstości to czasem aż mnie głowa boli jak upnę wyżej, bo ciężkie są. Długość lubię, ale jak mi po ciąży 1/5 wypadnie to się naprawdę nie obrażę. Za tydzień idę do fryzjera COŚ zrobić bo oszaleję. Plączą się cholery i albo mam warkocz albo się robi jakiś kołtun….

Ptysiak

Koka nie chciałam, bo uparłam się, że chcę podkreślić długość swoich włosów. O lokach, falach mogę zapomnieć, prostują się pod własnym ciężarem. Więc padło na kłos, który zaczynał się od grzywki i szedł z tyłu głowy. Fryzura dość prosta, ale pasowała do reszty i zyskiwała w zestawieniu z makijażem. A inspirowałam się czymś takim: [link widoczny dla zalogowanych] Mruga

Zaraz uciekamy na podróż poślubną na Kaszuby, więc pewnie za kilka dni tylko wskoczę dopytać Was o wykres, a resztę dopowiem później