..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Polly

Mnie to różnicy nie robiło, bo jestem przyzwyczajona do pierścionków, ale mój mąż wybrał właśnie soczewkowe.

buba

Właśnie, czyli jednak faceci nieprzyzwyczajeni. Mruga

My wydaliśmy na szczęście na tyle niedużo, że uda mi się ze swoich zapłacić, czyli i przynajmniej część sukni się uda.

tilia

A jak bardzo obniża koszty danie złota jubilerowi? Tak mniej więcej?

No ciekawe jak pójdzie jutro z tą suknią Wesoly

U mnie spotkanie rodziców się udało Wesoly

Było w porządku, ale ile przygotowań było wcześniej

kap

Tilia, zależy ile złota dacie, a ile jest potrzebne do obrączek, albo będziecie musieli doplacic za złoto, albo tylko robociznę (nam podawali kwotę 500-600zł, ale to pewnie od salonu zależy). Oswiećcie mnie, jakie to są obrączki soczewkowe

takie jakby wypukłe w obwodzie, półokrągłe do zewnątrz? Bo to chyba najczęstsze modele. Takie calkiem płaskie, równe to mi się nie podobały, więc wybralismy prawdopodobnie soczewkowe chociaż nie wiedziałam że to się tak nazywa

Tilia, jak minęło spotkanie?

A co do butów o których pisałaś kilka postów wcześniej, to ja np chcę kupić "nieślubne" białe po prostu w jakimś zwykłym sklepie a nie w salonie ślubnym. Nie dość, że tam kosztują znacznie więcej, to się nie nadają potem na inne okazje, a takie zwykłe czółenka podobają mi się bardziej i może gdzieś jeszcze je założę.

Miśka

kap soczewkowe to takie, które od tej strony stykającej się z palcem są lekko wypukłe/zaokrąglone. Dzięki temu powierzchnia styczna palca i obrączki jest mniejsza i trudniej o wszelkie odparzenia/zrogowacenia czy co tam. Podobno jest to także wygodniejsze w noszeniu Wesoly

.

A co do obrączek nasza ciekawostka: kupiliśmy obrączki, po przymierzeniu moja była lekko za duża (tak o 0,5 rozmiaru), a mężowska jakaś taka niewygodna dla niego. Nic - nie było czasu na zmiany, stwierdziliśmy, że po ślubie najwyżej moją zmniejszymy, a mężowską się zobaczy. Do ślubu było jeszcze kilka dni więc nosiliśmy je sobie dla przyzwyczajenia dłoni i cały czas czuliśmy, że coś z nimi jest nie tak. Jeszcze dzień przed ślubem o tym rozmawialiśmy. Nadszedł ślub: mąż zakłada moją (za dużą) obrączkę i.. pasuje jaj ulał. Zakładam mężowi - pasuje jak ulał. Palce nam się nie zmieniły, nie napuchły, nic. Po prostu nagle zaczęły idealnie pasować. Śmiejemy się, że pobłogosławione to i pasują. Ale nikt nam nie wierzy, każdy twierdzi, że na ślubie mieliśmy pewnie palce spuchnięte, a później przytyliśmy. Ale my wiemy swoje Wesoly

A jeszcze co do butów, ja swoej ślubne kupiłam w... sexshopie Wstyd

. Były ładne, białe, zakupy butowe przez internet robię zdarza mi się robić więc czemu nie Wesoly

. A buty służa do dziś Mruga

A i nawet kartę stałego kilenta dostałam

buba

Soczewkowe to wypukłe zarówno do wewnątrz jak i na zewnątrz - przekrój przypomina soczewkę. Wesoly

Teraz są stosunkowo niskie ceny złota, więc teoretycznie dobry moment na kupowanie, ale z drugiej strony i tak gotowe jednak droższe.
Ja dopiero jak kupiliśmy się zorientowałam, że ten sklep (mała lokalna sieciówka, jeśli można to tak określić) też skupuje złoto i można zrobić z tego co się da, ale już jeden pies. Mruga

I w innym małym salonie też widziałam taką możliwość.
A jednocześnie te "sieciowe" robią obrączki na obrabiarkach cyfrowych (już jestem mądrzejsza

) i przez to nie ma mowy o przypadkowym kształcie.
O ile komuś to robi oczywiście różnicę. Wesoly

Widzę, że mnie Miśka wyprzedziła. Mruga

Ja buty też chciałam jakieś czółenkopodobne i chyba lekko kremowe, czy beżowe - żeby nie były na jeden raz. Wesoly

Wrocławiankom, albo i nie, mogę polecić sklep (moja kuzynka kupowała tam buty ślubne), robią na wymiar, więc superwygodne i są to właściwie buty do tańca (to chyba wiodąca polska firma, robią np. buty do Tańca z Gwiazdami) i po ślubie mogą przefarbować na inny kolor. Wesoly

Tylko jeśli chodzi o zabudowane fasony to jest słabo, więc ja się muszę porządnie zastanowić (bo do długiej sukni mi z odkrytym palcem nie pasują). Wesoly

Polly

Ja polecam kolekcję ślubną Ryłki. Bardzo wygodne i wg. mnie dużo ładniejsze od butów w salonach ślubnych.

buba

Właśnie o tym myślałam, bo mam od nich parę butów już od lat nic się z nimi nie dzieje, a rzeczywiście są super wygodne. Wesoly

A takie typowo ślubne z długim dziobem i paskiem wokół kostki są wg. mnie no niefajne delikatnie mówiąc. Mruga

babajaga

Ja polecam kolorowe Wesoly

Miśka

babajaga przyznam szczerze, że miałam ochotę na kolorowe, ale jak wspomniałam o tym mężowi, po samym jego westchnięciu wiedziałam, że odpada

.

A! Jeszcze mi się przypomniało, znajoma robiła buty u nich: [link widoczny dla zalogowanych]
była bardzo zadowolona. To też była opcja dla mnie, ale jednak stanęło na tym, na czym stanęło Wesoly

.

Buba, a jeszcze co do tych soczewkowych obrączek. Jak ktoś chce np. takie płaskie "z wierzchu", to jak to wtedy robią? Pytam, bo faktycznie myślałam, że tu chodzi głównie o wypukłość "od strony palca", a to, co od "strony świata" nie ma znaczenia, a Ty piszesz, że od tej zewnętrznej strony też są wypukłe. Nigdy nie mierzyłam nawet soczewkowych, nie wiem czy kiedykolwiek widziałam nawet takie Mruga

. To co wiem, to tylko taka wiedza teoretyczna, stąd ciekawa jestem jak to jest Wesoly

kap

Ja widziałam jakiś czas temu w Deichmanie białe buty na niedużym obcasie, ale jak ostatnio byłam, to już ich nigdzie nie ma. Moja sukienka nie jest śnieżnobiała, więc i buty chciałabym bardziej kremowe może niż idealnie białe. Myślałam kiedyś o kolorowych, ale chyba wolę jednak standardowe Wesoly

buba

Miśka, nazwa chyba wzięła się od przekroju soczewkowego, ale w dzisiejszych czasach płaskie od zewnątrz, a wypukłe od środka to żaden problem, widziałam też takie w którymś z katalogów. Wesoly

Ja takie kremowe, beżowe (buty oczywiście) to raczej z praktycznego punktu widzenia wezmę, żeby choć na przyszłość się przydał. Wesoly

A pokażę Wam jakie obrączki wybraliśmy (a co Mruga

): [link widoczny dla zalogowanych]

kap

Buba ładne, takie klasyczne Wesoly

Ja miałam ogromny problem z wyborem, bo przy każdym modelu coś mi nie pasowało, a jak przymierzałam na palec, to już w ogóle dziwnie to wyglądało

Iskra

Ja dalam jubilerowi i tylko 350 zl zaplacilismy za obrączki (robocizna) plus 50zl za ręczny grawer Mruga

Busola

myśmy płacili tylko za wykonanie obrączek - 200 zł, ale znajomi w innym miejscu płacili tylko 100 zł
a obrączki mamy z obrączek moich dziadków - które były zrobione z jednej dużej obrączki mojej prababci oraz z obrączki mego nieżyjącego teścia Wesoly