..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kap

My na zaproszeniach na ślub dla znajomych par i znajomych singli będziemy pisać same imiona-znamy się przecież dobrze po imieniu, nie chcemy tak bardzo oficjalnie. Dla rodziny to z nazwiskami

zaproszenia już mamy, wkrótce zaczniemy rozdawać Mruga

wesela nie ma, to przynajmniej większość na miejscu gości i tak ciężko z czasem mamy.

lisc

Tilia, co do brafiterki, to myślę, ze wystarczy iść do dobrego sklepu ze stanikami (np. w dużym mieście) i tam pani powinna być dobrze obeznana Wesoly

Akurat stanik warto nie przez net, tylko osobiście iść Mruga

My na zaproszeniach zawsze pisaliśmy Imię Nazwisko + Imię Nazwisko - ale akurat dobrze wiedzieliśmy, jak się nazywają np. narzeczeni w rodzinie. Dla tych w naszej linii tylko Imię+Nazwisko, dla wszystkich wyżej w pokoleniu Pan/Pani/Państwo

buba

tilia

zakochałam się w jednych butach

, ale nie wiem czy będą mi pasować do sukienki

Emocje obecnie w porządku, bo 3 faza minęła

To primo, secundo widać koniec sesji Narzeczonego

buba

To ja Ci zazdroszczę z narzeczonym. Mruga

Bo mój się broni i cały czas w świecie mgr - praca - mgr - praca. Mruga

Choć będzie lepiej, bo będzie miał teraz wolne w pracy, żeby na mgr się skupić. Laughing

Pokaż jakie buty! Wesoly

Białe czy jakieś inne?
Bo ja delikatnie szare kupiłam.

tilia

Szare? Super!

Wyślę Ci na PW

Tak bardzo bardzo żałuję, że nie mam zdjecia swojej sukienki.

U mojego do niedawna też tak było praca-studia-praca-studia. Nawet brał piątki wolne w pracy, żeby nadrobić. Ale na szczęście większość już zaliczona, a w najbliższe dwa weekendy zaliczeń nie ma.

buba

Ja Ci też wyślę pw jakie kupiłam. Wesoly

agu

mi się podobały czerwone buty i korale do białej sukni jednej byłej forumki Wesoly

Gitka

Ja też miałam czerwone buty

i biżuterię + bukiet pod kolor. Mąż miał czerwone skarpetki Mruga

wszystko wyszło świetnie, nawet spasowało się z porą roku - jesienią

w sumie to czerwony był kolorem przewodnim i w takim też były wstążki na krzesłach, ozdoby na torcie i detale na zaproszeniach.

lisc

buba, ja też miałam buty z Ryłko i myślę, że to dobry pomysł, warto zapłacić troszkę więcej, ale ani nie obtarły, ani nie cisnęły no i noga stabilnie szła przez środek kościoła, jak ja taka zestresowana byłam bo nie lubię w centrum być

buba

Ja mam od nich parę par. Mruga

I co najważniejsze - mam te buty latami (żadnych jeszcze nie wyrzuciłam), więc jak dla mnie to inwestycja. Mruga

lisc

biorąc pod uwagę fakt, jak często noszę moje ślubne buty, to dopiero inwestycja na długie lata Wstyd

tilia

Oj chyba też wejdę do Ryłko, skoro to takie opłacalne... Wesoly

Pojawiły się nasze plany zajęć, Narzyczony ma wokół ślubu sześć zjazdów, a jeden z nich w dzień ślubu

eh popsuł mi sie humor...

Iskra

i nie przyjedzie na ślub? Laughing

nie no żarcik, a na poważnie to współczuję Smutny

tilia

Powoli może to przetrawię. Jutro stanik i buty ... a dziś jestem taka padnięta. Obym była w stanie, bo jestem przeziębiona.