Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:20, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
super!
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:29, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Odświeżam temat Może zróbmy uaktualnioną listę oczekujących na ślub. Wiem że Kasik na pewno, no i ja Jeszcze ktoś? Jak tam przygotowania? U mnie najwiekszym problemem jest kurs przedmałżeński jako że narzeczony za granicą a ja tu, kursy weekendowe zarezerwowane prawie tak samo jak sale weselne - z półrocznym wyprzedzeniem U narzeczonego jest jedna parafia anglojęzyczna-katolicka. Zastanawiam się czy ich kurs byłby uznany u nas???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:56, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
miluniu, napewno!! ja pamietam jak rozmawialam z moim ex proboszczem w polsce o slubie w polsce a naukach w niemczech. nie bylo zadnego problemu. sa tez polskie misje katolickie na calym swiecie, wiec czesto mozna po polsku to robic. u nas tez jest misja, bedziemy musieli do tego ksiedza sie wybrac kiedys czy da nam slub po polsku chociaz po paru jego kazaniach mam do niego jakas awersje, sama nie wiem. Ale zadnego polskiego ksiedza wiecej tu raczej nie ma, ale moi rodzice nie umieja po niemiecku, wiec to dla nich musimy zrobic...bo nam samym to obijetnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:19, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
to ja się do listy "oczekujących na ślub" dopisuję i właśnie dzisiaj skończyłam nauki przedmałżeńskie (robione metoda "wieczorów dla Zakochanych" - bardzo polecam). Czas chyba powoli się za sukienka zacząć rozglądać... (tylko ja nie znoszę siedzieć w przymierzalni - brrr)
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:51, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
to ja się może też dopiszę w prawdzie to jeszcze półtorej roku ale liczę że szybko zleci
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:38, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W takim razie jest nas cztery sztuki, na razie Żadnych panów?
1. hermiona
2. kasik
3. milunia
4.mrówka
Cytat: | tylko ja nie znoszę siedzieć w przymierzalni - brrr | ja tez nie lubie, w ogóle za robieniem zakupów nie przepadam, ale kupowanie sukni to troszkę inna bajka Przynajmniej jak wybiera sie opcje kupowania w salonie. Na mnie sie dwie babki rzuciły - jedna zakłada halke, druga suknie, potem welon, podtykaja buciki, kwiatuszki, sznurują, poprawiaja a człowiek tylko ma sie podziwiać ; przymierzalnia przestronna - lustra z każdej strony, nie stoi pięć poganiających Cie lasek w kolejce. To była nawet dobra zabawa. Tylko oczywiście nie mogłam sie zdecydować co wybrać A Tymrówka, kiedy masz ślub ?
Sprawdziłam i są kursy organizowane u narzeczonego, więc zrobimy to niestety oddzielnie - ja tu, on tam. A co z tymi 3 spotkaniami w poradni rodzinnej??? Moge tam iść tylko ja sama czy trzeba koniecznie razem? Musimy to jakos strategicznie obmyślić, bo narzeczony przyjedzie jeszcze tylko 2 razy przed slubem, więc trzeba hurtowo wszystko załatwić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:47, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
(czy mogę prosić o wykasowanie jednego posta? internet zaszalał i wysłał dwa razy jak widzę)
A ślub mam w lipcu - czyli jeszcze 7 miesięcy zostało. a jeśli chodzi o suknię to trzeba będzie ruszyć na polowanie - nie ma wyjścia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:21, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
a my tam lajcik, czasu jeszcze mamy duzo, zreszta bedzie wersja mini i sie bardzo ciesze z tego
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:07, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
tez bym chciała wersję mini,.. zabawne kiedyś marzyłam o dużym weselu i mnóstwie gości. teraz zależy mi już tylko na przysiędze małżeńskiej. potem chciałabym uciec..
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:27, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
my mamy wersję prawie mini ślub a potem obiado-przyjęcie dla najbliższych (rodziców, rodzeństwa, dziadków i chrzestnych). Większe wesele mogłoby być fajne gdybyśmy mogli zaprosić kogo chcemy, a nie (w większości) kogo wypada i trzeba... Więc będzie wersja mini, a potem najwyżej grill/ognisko/inna luźna imprezka dla znajomych...
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:23, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez milunia dnia Wto 0:31, 27 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:34, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | My bardzo chcieliśmy wersje mini-mini czyli najbliższa rodzina + chrzestni, ale teściowa się tak uparła że nie było dyskusji. |
dla mnie to nie do pomyslenia miluniu...to jest wasz slub, tesciowa nie ma tu nic do gadania. A jak chce sie dolozyc, to z dobrego serca i tez powinna trzymac sie na zewnatrz...
wlasnie tez dlatego placimy sami za nasz slub, nie chcemy od rodzicow zadnej kasy i juz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:12, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
pialam ostatnio, ze nie moge zniesc hiszpanskich koronek, chodzilo mi dokladnie o takie:
znalazlam przed chwila w necie
dla mnie to wyglada jak niedoprana firanka
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:23, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ja bym się najchętniej odziała w koronkową sukienkę, ale z takiej ręcznie robionej koronki - chyba nie realne co?
(bo takie "firankowe" mnie przerażają, zwłaszcza jak w modelach za kilka tysięcy złotych wyglądają tak jak gdyby ktoś je tylko nożyczkami obciął i zostawił...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:28, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja lubie koronki, ale nie takie firankowe jak powyzej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|