..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

gyal

pięknego ślubu, udanego weseliska i niezapomnianej nocy poślubnej!

wszystkiego dobrego dla Was Wesoly

czekamy na relację

buba

Tilia, jesteś już żoną!

Wszystkiego co najcudowniejsze na nowej drodze życia! Wesoly

Miśka

Tilia wszystkiego co najlepsze!! Hurra

Acayra

A skąd ta pewność, że nie uciekła sprzed ołtarza? Mruga

emma

Pogodę miała cudną.
Wszystkiego dobrego i miłości co wszystko zniesie i przetrzyma!!!

Polly

Tilia, wszystkiego najlepszego!

Daj znać, jak było Mruga

Ptysiak

A ja myślę, że nie uciekła i spokojnie można przyłączyć się do gratulacji!

Żeby teraz już każdy dzień był tak piękny jak wczorajszy Wesoly

Iskra

Ptysiak wszystkiego dobrego z okazji 9miesięcy Mruga

Ptysiak

Nie no, teraz jest czas na życzenia dla Tilii, nie dla mnie.... Mruga

ale i tak dziękuję

Polly

Jak zobaczyłam, że gratulacje 9 miesięcy, to pomyślałam, że Ptysiak w ciąży

Wszystkiego dobrego!

Iskra

haha, Polly, wtedy w innym dziale będę gratulować Mruga

Ptysiak

lisc

Czyżby nasza świeża żonka w podróży poślubnej?

tilia

Gdzie tam podróż, ja jeszcze studiuję

No jakoś nie uciekłam i wyszłam za mąż

Dziękuję, za życzenia i gratulację!

No to może Wam coś naskrobię o ślubie i weselichu Mruga

Nie obyło sie bez wpadek, pierwszą zaliczyłam jak zapomniałam welonu do fryzjerki, wracaliśmy się z tatą i spóźniliśmy się Embarassed

Potem długo czekałam na tatę, żeby mnie zabrał z powrotemi walczyłam z wiatrem, jeszcze wtedy Narzeczony odbierał kwiaty. Jak dotraliśmy oboje to rozdzieliliśmy się na dwa pokoje, M u mnie w pokoju zamknięty upychał wszystkie walające się rzeczy po szafach (do tej pory nie wiem, co gdzie jest

) a ja miałam spontanicznie robione przez druhnę paznokcie. W tym czasie przybyli też państwo fotografowie i kolega podjechał mustangiem. Nikt nie miał czasu zrobić obiadu, więc padły decyzje, żeby kupić pizzę. Tylko, że nie dogadaliśmy się i w efekcie i M zamówił i moja mama. Już po 15 przybyła spóźniona świadkowa, która miała mi robić makijaż. Podczas robienia makijażu przyszły pizze (której się głodna dopominałam w czasie malowania, co bardzo rozbawiło fotografów) i okazało sie, że spinki do mankietów zostały w akademiku - pojachał po nie kolega od mustanga

Dosłownie chwilę przed błogosławieństwem zdążyłam się ubrać Mruga

Po błogosławieństwie zeszliśmy i wsiedliśmy do mustanga (

!!!!!), który potem wzbudzał spore zainteresowanie przed katedrą Mruga

Ślub był piękny, na nim chyba żadnych wpadek nie było, błogosławił nas znajomy kapłan, przy którym były zaręczyny Mruga

Chór w którym śpiewamy, spisał sie na medal, aż się wzruszyłam. No niesamowite to było Mruga

Druhny też sie super spisały, mieliśmy pudła na drobne prezenty pod kościołem i kosz na cukierki.

Na wesele pojechaliśmy mustangiem

, świadkowie z tyłu się ze sobą droczyli, dzięki czemu było bardzo wesoło. Wesele, myślę, że udane, choć pod koniec byłam padnięta i chciałam już kończyć, bo mi się przeziębienie odezwało. No i moja jedna ciocia zażądała wódki za mojego buta, tyle, ze na weselu było tylko wino. Ale świadkowie pomogli załatwić ten problem Mruga

W ogóle ciocię to chyba wszyscy na długo zapamiętają, bo potem też troche rozrabiała. My sie tam podśmiewaliśmy, najgorzej miała jej córka, bo mamusia jej obciach robiła Smutny

A i w czasie pierwszego tańca odpiął mi się tren i potykałm się o suknię. Jakiś czas później świadkowa z druhną mi go przyszyły.

Mąż mnie przeniósł, przez próg dopiero do pokoju małżeńskiego Mruga

Noc pośubna przebiegła inaczej niż myślałam tj: miałąm zamiar spać

Jak widać na moim wykresie pięknym konsumować jeszcze nie mogliśmy, ale i tak było sporo do odkrywania

Miśka

Tilia wpadki się potem świetnie wspomina Wesoly

A dzięki Twojemu opisowi, dopadł mnie nawał wspomnień sprzed prawie 1,5 roku. Aż musiałam pójść do kuchni poprzytulać męża, który mi tam dzielnie makaron gotował. I od razu i humor lepszy i dawka czułości chwilowo zaspokojona Wesoly

. Dzięki Ci za to Tilia i jeszcze raz serdeczne gratulacje Wesoly