Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:51, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Vanillko właśnie coś takiego kupiłam w intimissimi. Właśnie z silikonem na wewnętrznej stronie obwodu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:13, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Miluniu, napisz jak wypadło błogosławieństwo i pierwszy taniec. Jeny!!! Bardzo Ci gratuluję!! Ślub, wesele, życie razem..... Jest się nad czym rozmarzać
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:00, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Błogosławieństwo było lekko krępujące, ale starałam się nie zwracać uwagi na obecność teściów. Zresztą sami stanęli z boczku i nic nie mówili. Dzień wcześniej ustaliliśmy kto co mówi i robi, gdzie kto stoi i jak sie zachowuje, tak żeby nie było stresu a ja żebym miała kontrole nad sytuacją. Przyszła moja chrzestna i razem z mamą pobłogosławiły Potem skromne podziękowanie dla rodziców i poszliśmy do kościoła.
Pierwszy taniec ćwiczyliśmy z instruktorem jeszcze na dzień przed No i w dniu ślubu pojechaliśmy zrobić próbe w strojach w restauracji. Wypadło super Zrobiliśmy małe show W każdym razie ludziom się podobało.
Oczywiście nie wszystko było idealne tego dnia Nie zdążyłam na przykład ogolić nóg A w suknie ubierał mnie narzeczony Bo wszyscy akurat poszli do fryzjera...
Ostatnio zmieniony przez milunia dnia Czw 8:00, 07 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:06, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A jak założyć suknie żeby nie zepsuć fryzury??? Szczegóły ale też ważne U mnie błogosławieństwo będzie na spontana, tak najlepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalka
pierwszy wykres
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:58, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Suknie ślubne są po rozpięciu bardzo szerokie. Spokojnie dasz radę założyć ją bez zniszczenia fryzury.
U mnie błogosławieństwo rodzice ułożą sami. Tata ma poetycką duszę, a mama powiedziała, że nie będzie nic czytać, tylko powie co czuje.
I witam wszystkich tak przy okazji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:31, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
dorotkl napisał: | Jolu ten stanik o którym pisałaś to coś jak na tym zdjęciu?
[link widoczny dla zalogowanych] |
Tak, dokładnie taki. Mówię Ci - mimo podejrzanego wyglądu on się świetnie trzyma ! PS - ale jakbyś kupowała, polecam wziąć rozmiar większy niż zwykle, bo te miseczki są takie małe raczej
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:39, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jak mierzyłam suknie to za każdym razem to co miałam na głowie ulegało zniszczeniu Ale jeszcze ostatnia przymiarka przede mną i poproszę o dokładne instrukcje co do założenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:09, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie miałam o to zapytać bo na jednej z aukcji było to napisane żeby wziąć rozmiar większe. Wielkie dzięki Jolu Kupiłam ostatnio taka seksi bluzeczkę z gołymi plecami i miałam problem z dobraniem stanika, a teraz kupie te silikonowe i wypróbuję Ale mazs rację wygląd maja bardzo podejrzany
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:23, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Fryzura zazwyczaj jest mocno utrwalona lakierem, więc przy zakładaniu sukni nie było wielkiego problemu. Kwiatek też sie nie zniszczył. Gorzej z makijażem. Tutaj trzeba było troche się nagimnastykować, ale jakoś mąż dał sobie rade Zrobił to na prawde zwinnie. Pamiętaj żeby zakładać suknie od góry
I kilka rad: do fryzjera idziemy w rozpinanej bluzeczce!!! Bierzemy ze sobą welon.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalka
pierwszy wykres
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:30, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pół biedy jak już masz pomysł na fryzurę... a ja zupełnie nie mogę się zdecydować. Ale już zapuszczam włosy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:43, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja zapuszczałam włosy od zaręczyn, czyli 10 miesięcy bez nożyczek No i do tego terapia jedwabiem, maseczki, odżywki Musze przyznać że jednym z plusów brania ślubu jest dla mnie nauka dbania o swoja urodę.
Na fryzure wybrałam klasycznego, eleganckiego koka. Nisko upięty, z szerokich pasm, do tego czerwona róża. Od samego koka ważniejszy był dla mnie przód, nie chciałam mieś standardowo przy koku ulizanych, mocno ściągniętych włosów, więc najpierw cała głowa w wałkach żeby uzyskać fale i dopiero na tych kręconych, uniesionych u nasady włosach upinałam kok. Efekt był oszałamiający - zero ulizania, falowany, uniesiony przód, naturalnie wyglądający kok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalka
pierwszy wykres
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:18, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja rozważam taką fryzurkę, bo najbardziej pasuje do moich włosów:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale podoba mi się również ta:
[link widoczny dla zalogowanych]
Poza tym, miałam włosy do linii szczęki, teraz sięgają już do połowy szyi. Jeszcze mam czas więc będą wystarczająco długie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:05, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A ja miałam rozpuszczone, proste włosy Tylko taki mały kucyczek, do którego fryzjerka upięła mi welon. Do tego prosta grzywka i za nią diadem. Mam wrażenie, że zachwycałam (przynajmniej męża i siebie samą ) dziewczęcą naturlanością.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:56, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu to podobnie jak ja! Chcialam wygladac naturalnie, prawie tak jak na codzien ale w wersji bardziej odswietnej. Zazwyczaj zbieram czesc wlosow w malego kucyka a reszta rozpuszczona. Fryzjerka mi to zrobila w wersji bardziej eleganckiej, trwalej i nieco zmodyfikowanej i upiela stroik z malym welonikiem. Chcialam, zeby bylo dziewczeco i tak tez wyszlo.[/b]
Ostatnio zmieniony przez Olenkita dnia Czw 12:57, 07 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:04, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No to ja miałam to samo Włosy z samego przodu w małym kicku, w niego ładnie włożony welon. Włoski zrobione na prostownicy, poprzedniego dnia podkolorowane szamponem (praktycznie na mój naturalny odcień, ale żeby się błyszczały). Czułam się świetnie w takiej fryzurze Ale każdy lubi co innego - są dziewczyny, które cudnie wyglądają w kokach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|