Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:51, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
no to nie mów. nie grzeszą bo nie wiedzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:03, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
jak to nieważny? . myślałam że ślubu sobie narzeczeni udzielają i tu tylko może być jakaś "nieważność"... a ksiądz jest tylko świadkiem. przecież można zawrzeć ważne małżeństwo i bez księdza jak jest problem z tym żeby go znaleźć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:06, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
owszem .. jak jest problem... a ten ksiądz nie musiał być pijany ludziska ślub uniewazniają bo ksiądz stułą nie przewiązał łapek pary młodej... a ten to sie plątał w zeznaniach i był w stanie niezdatności umysłu.... niby to para udziela sobie ślubu... ale coś takiego jest... miałam to na prawie kanonicznym i ksiądz o dokładnie takiej sytuacji mówił.. smiałam się bo nie wyobrażałam sobie że takie sytuacje mogą mieć miejsce
ale do puki człowiek nie wie doputy nie ma grzechu i w ich sercu jest sakrament... choć nie rzeczywisty formalnie. w takiej sytuacji lepiej się dowiedziec o tym samemu... nie wiem czy zniosłabym taką informację po latach małżeństwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:19, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a w innyk kościele byśmy wzieli... tylko nie mamy licencji.... nawet nie wiem jak się załatwia te pozwolenie na branie ślubu nie w swoim kościele.... |
Niania, u mnie to wyglądało tak, że mój proboszcz napisał po prostu kartkę do proboszcza parafii, w której chcieliśmy brać ślub (ani moja ani męża), że przekazuje załatwienie wszelakich formalności parafii takiej a takiej. powiedział, że to taka nieoficjalna droga, ale prosta. wtedy protokół spisywaliśmy tam gdzie ślub. natomiast z licencją jest tak, że spisujesz protokół w parafii jednego z narzeczonych i wtedy jest wystawiana licencja do parafii, w której jest ślub. to chyba nie jest bardzo skomplikowane, całe mnóstwo moich znajomych brało śluby w nieswoich parafiach, bo np. ktoś chciał w Katedrze, a ktoś w Wilanowie i nie mówili, żeby mieli jakieś kłopoty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:29, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
tylko to ponoć 300zł kosztuje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:46, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ja słyszałam, że czasem nawet 600
chyba najprościej byłoby po prostu godzinę zmienić, jeżeli nie będzie to kolidowało z Waszym przyjęciem....
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:48, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Niania jak nie zrobisz awantury chocby i u samego Biskupa to ten proboszcz będzie bawił się ludźmi jeszcze długo!
W mojej opinii nie powinnas tego odpuszczać wogóle!
Facet obraza cie przez telefon a ty kladziesz uszy po sobie i idziesz do innego kosciola ???
Napisać ładne pismo w wyliczeniami i opisem całej sytuacji i wysyłać wszędzie gdzie można eiskopat, biskupi, kardynałowie itd
nawet do Watykanu bym wysłał !
bo to jest pomiatanie człowiekiem
W mojej firmie jak klientowi sie cos niepodoba to nie patyczkuje sie i pisze do samego prezesa - wtedy takie listy są szybko załatwiane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:52, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Popieram tate!
Mimo że jestem blisko z Kościołem, to też bym nie odpuściła.
Frejda
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:53, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
tato napisał: | Niania jak nie zrobisz awantury chocby i u samego Biskupa to ten proboszcz będzie bawił się ludźmi jeszcze długo!
W mojej opinii nie powinnas tego odpuszczać wogóle!
Facet obraza cie przez telefon a ty kladziesz uszy po sobie i idziesz do innego kosciola ???
Napisać ładne pismo w wyliczeniami i opisem całej sytuacji i wysyłać wszędzie gdzie można eiskopat, biskupi, kardynałowie itd
nawet do Watykanu bym wysłał !
bo to jest pomiatanie człowiekiem
W mojej firmie jak klientowi sie cos niepodoba to nie patyczkuje sie i pisze do samego prezesa - wtedy takie listy są szybko załatwiane. |
Oczywiście. Nie powinno temu księdzu ujść to "na sucho".
Tyle, że do ślubu niedużo czasu i trzeba przede wszystkim zadbać o to, żeby ta sutyacja w jak najmniejszym stopniu wpłynęła na uroczystość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:57, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
nie chcę zostać z walizkami - bo jak tak zrobię to ślubu nie dostanę.
a dwa - ten ksiądz ma starszego ode mnie syna i jest nadal proboszczem- ergo - ma w kurii "swoich".. więc walczyłabym przeciwko sobie.... taki świat...
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:13, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
jak nie spróbujesz, to będziesz mogła tylko narzekać....
ja bym była za poinformowaniem przełożonych, usłyszą czy nie, ty jesteś ok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:18, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | kuria nic nie zrobi... zwłaszcza że ten ksiądz ma dorosłego syna i jest nadal proboszczem.. to co taki mały pryszcz by mu zaszkodził....
szkoda zachodu.....
trudno. dostosujemy się do tego pokraki....... |
Ladne kwiatki, u nas wikareg za to przenieśli do innego końca polski hehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 9:26, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
płaciłam za licencję w Warszawie 100 lub 150 pln. Swoją drogą była to jedyna oficjalnie podana cena! Ofiary chcieli jeszcze przy odpisach z ksiag, a reszta nikt nic nie oczekiwał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:50, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | nie chcę zostać z walizkami - bo jak tak zrobię to ślubu nie dostanę.
a dwa - ten ksiądz ma starszego ode mnie syna i jest nadal proboszczem- ergo - ma w kurii "swoich".. więc walczyłabym przeciwko sobie.... taki świat... |
to jeszcze Ci tylko zostaje zrobić aferę w prasie, to bywa bardzo skuteczne. długo by już nie pobył proboszczem
ale oczywiście łatwo mi pisać, skoro to nie mój ślub. naprawdę bardzo Wam współczuję. myślałam, że to ja mam pecha, bo do ostatniej chwili nie wiedziałam, czy nie będę musiała odwołać wesela, jako że bliska mi osoba z rodziny leżała na intensywnej terapii walcząc o życie. ale przynajmniej byłam pewna, że ślub się odbędzie, a to w końcu najważniejsze. trzymam kciuki, żeby się poukładało
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:27, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Głupio mi się "podczepiać" w takim momencie bo twoja sytuacja Nianiu jest rzecywiście nieciekawa. Współczuję. Ale ... też mam za trzy tygodnie ślub i ostatnio mama powiedziała mi, że nie chcą podziękowań dla rodziców bo są bardzo ckliwe i się wszyscy porozklejamy (a moja teściowa to chyba dwa tygodnie po weselu jeszcze będzie opuchnięta ). Też się tego boję i chętnie bym zrezygnowała z tej części ale nie wiem czy to "wypada". pochodze z małej miejscowości i wiem, że to może rozpętać burzę jacy to jesteśmy niewdzięczni. co myślicie?
A wesele będę miała duże, dwudniowe, z fryzjerem, wizarzystką i tipsami bo kiedy dobrze wyglądam dobrze się czuję a to w końcu mój dzień. Imprezę finansują rodzice więc jak sobie zapraszają 150 ludzi to sobie za nich zapłacą i już. I wcale nie uważam, że te wszystkie przygotowania i dbanie o detale przy tak dużym weselu w jakiś sposób "przysłaniają" to co jest najważniejsze. kwestia organizacji. My załatwialiśmy pewne rzeczy już na rok przed planowanym ślubem! Ale i tak największy nacisk kłade na przygotowanie duchowe (modlitwa, częsta spowiedź, nauki przedslubne w formie rekolekcji dla narzeczonych, nauka NPR, czystość)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|