Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dalka
pierwszy wykres
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:06, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No tak, ale ja marze o upiętych
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:55, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też marzę o ślicznym koku z pofalowanych włosów - mam włosy bardzo podatne na kręcenie Kok podtrzymany kokówkami z kryształkami na końcach. Welon będę miała do półpleców, wepnę go sama, fryzjerka fryzurę dostosuje żeby wpięcie welonu było proste. Zresztą cała moja fryzura będzie bardzo prosta. A za tydzień o tej godzinie będę w środku swojego wesela Już tylko tydzień!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18917
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:22, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
dorotkl, super!! to juz naprawde niedlugo
Ja sie ciesze, ze mam jeszcze tyle czasu, nie wiem, jakos juz przestalo mi sie spieszyc
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:33, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A dziś w kancelarii pan (bo tam pan zasiada nie ksiądz ) powiedział, że ostatnio miał być ślub, wszystko było załatwione tylko przyjść wziąć ślub i już, i para nie przyszła Nieźle nie?? Ja nie wiem co by musiało się stać żebyśmy my się nie zjawili Ja to już bym chciała 16 maj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:10, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
dorotkl napisał: | ostatnio miał być ślub, wszystko było załatwione tylko przyjść wziąć ślub i już, i para nie przyszła |
Też znam podobną historię... Osobiście uważam, że jeśli jest powód, to lepiej przeżyć wstyd i obmowę sąsiadów, że ślub odwołany, niż iść do niego, a potem cudować, unieważniać itd. Ale to jest jednak odwaga - nie ulec presji.
Dorotkl, naprawdę już niedługo Robisz wieczór panieński?
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:08, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wieczór panieński nie do końca ale fakt, że na wieczór przed ślubem spotykam się z siostrami i bratową i będziemy ćwiczyć makijaże (bo maluję się w domu) i bratowa spec od paznokci zajmie się moim francuskim manicure Czyli babski wieczór
A jeśli chodzi o tą historię co nie przyszli młodzi na ślub to ja też uważam że lepiej nie przyjść niż zrobić błąd takiej wagi. Mi chodziło, że tak chcemy być małżeństwem i rodziną, że siłą by nas nie powstrzymali Ale myślę, że nam Bóg dał niesamowitą łaskę spotkania siebie w takim momencie w jakim się poznaliśmy. Rok później byłoby już za późno, a rok wcześniej byliśmy zupełnie niedojrzali.
A do wesela wracając jak sadzaliście gości?? Jak kto usiadł czy wizytówki na miejscach i każdy miał wyznaczone miejsce?
Ostatnio zmieniony przez dorotkl dnia Nie 23:09, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:40, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Z ostatnich rozmów ze znajomymi którzy byli na weselach (i doświadczeń własnych) jestem zdecydowaną zwolenniczką wizytówek i usadzenia - choćby po to, żeby obeszło się bez problemów z tym, ze nagle zostaje jedno miejsce wolne gdzieś pomiędzy, albo że małżeństwa/ pary są rozdzielone... Ostatnio znajoma opowiadała, jak wśród studentów wylądowało jedno starsze małżeństwo i chyba nikt nie był szczęśliwy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:03, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja ostatnio spotkałam się z jeszcze ciekawszym rozwiązaniem a mianowicie nie było wizytówek kto gdzie dokładnie, ale przy każdym stole była kartka z nazwiskami wszystkich, którzy mieli przy nim siedzieć. wtedy każdy usiadł sobie przy kim chciał w ramach trochę mniejszej grupy. Tylko wiadomo, że to nie będzie działać jak stoły są za duże na tamtym weselu były 12-osobowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10119
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:08, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
mrówka napisał: | Z ostatnich rozmów ze znajomymi którzy byli na weselach (i doświadczeń własnych) jestem zdecydowaną zwolenniczką wizytówek i | Ja też!
Ostatnio byliśmy na 2 weselach, przy czym na każdym z nich przez pierwsze 2 godziny z dzieckiem. Na pierwszym były wizytówki i zostaliśmy posadzeni w bardzo dogodnym miejscu, na drugim ludzie wpadli do restauracji i rzucili się na wolne krzesła, a dla nas zostały ostatnie 2 miejsca obok kompletnie obcych osób.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:11, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
My też mieliśmy wizytówki Wszyscy szybko i bez problemów znaleźli miejsca i nikt nawet nie wiedział, ile się nagłowiliśmy z M., żeby pousadzać gości miło i bezkonfliktowo Generalnie moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie. A swoją drogą, za niecałe 2 tygodnie idziemy na wesele - ciekawe, jak tam będzie z tymi miejscami...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:42, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zdedydowanie z wizytówkami! Myśmy nie zrobili, bo uznaliśmy, że na tak małe wesele nie warto i zrobił się bałagan, a potem pretensje, że wujek siedział za blisko cioci, z którą nie rozmawia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ka-milka
pierwszy wykres
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:41, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Skoro już tak, to ja mam ślub za rok i powiem, że się strasznie denerwuję!!
Ale jeśli chodzi o to jak będę wyglądała to już wszystko wiem!! Niestety nie mogę mieć koka, mimo, że mi się bardzo podobają. wszystko przez to, że źle wyglądam w takich upiętych włosach, a suknia jest prosta i długa z trenem. Jak będę miała jakieś zdjęcie to się pochwalę
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:35, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
witaj ka-milko! i rozgość się
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:14, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
i jak się udało dorotkl?
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkl
znawca NPR
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:50, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Było świetnie. W kościele po prostu jak w marzeniach.... Wesele całkowicie bez alkoholu a mimo to goście bawili się super, ale to zasługa głównie orkiestry:) Mi odwiązywał się ciągle tren od sukni ale tatuś podpiął go klamrami do papieru tak, że nie było widać i się trzymał A noc poślubna po prostu bajka... Nie wiem jak to możliwe bo następnej nocy strasznie bolało i nie miałam żadnej przyjemności ale w noc poślubną skonsumowaliśmy nasze małżeństwo dwa razy za drugim oboje mieliśmy pełną przyjemność!!! Warto było czekać z tym wszystkim na noc poślubną
|
|
Powrót do góry |
|
|
|