Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

uwaga slub....wszystko do gory nogami !!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 194, 195, 196  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:24, 13 Gru 2009    Temat postu:

Cytat:
Patrząc z perspektywy czasu to żałuję, że nie udało Nam się zorganizować sesji zdjęciowej po ślubie


To jest rzecz której żałuje najbardziej. Niestety mąż od razu po ślubie wyjechał i już potem nie było okazji. W efekcie nie sprzedałam sukni i czeka w szafie na przyszły sezon.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:33, 13 Gru 2009    Temat postu:

Patrząc z perspektywy prawie dwóch miesięcy to chyba nic bym nie zmieniła Wesoly nie mogę uwierzyć ale naprawdę nie mam na co narzekać chyba że na pogodę - była okropna Wesoly miałam 157 gości i wesele w szkole przez nas samych organizowane i nie było żadnej wpadki. Byliśmy bardzo zadowoleni i goście podobno też
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18918
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:18, 13 Gru 2009    Temat postu:

157 osob wow, to sa jeszcze takie imprezy??

u nas nie byloby nawet dla kogo robic wesela


ja nie wiem, to sie dla mnie robi tak odlegle, a to bedzie juz w nastepnym roku raczej Confused

oj jakos dobrze mi tak jest jak teraz, sama mysl przygotowan, stresu, ech juz mi sie calkiem odechciewa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:28, 13 Gru 2009    Temat postu:

myślę że to od Ciebie zależy czy przygotowania będą dla Ciebie nowym wyzwaniem, przygodą i frajdą Mruga

ja nie żałuję że zrobiłam wesele i gdybym miała wyprawiać je jeszcze raz zmieniłabym jedno - zaprosiłabym jeszcze parę koleżanek


co do samej imprezy, żałuję że nie robiłam więcej piosenkowych dedykacji dla bliskich

jedzenia było za dużo o jakąś połowę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18918
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:47, 13 Gru 2009    Temat postu:

wlasnie, ode mnie zalezy...najchetniej bym nic nie robila, tylko maly poczestunek po cywilnym pod ratuszem i spadowa gorzej po Koscielnym, ale to bedzie pozniej, moze do tego czasu mi sie zechce slubnych przygotowan... tylko nawet jak co to my nie mamy dla kogo tego robic Confused

wyzwanie to ja teraz pon-wt-sr mam na laborce Wsciekly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:12, 13 Gru 2009    Temat postu:

kasik wierz mi, przeżyłam grozę wielu laborek

znam też ciężar słów "jutro mam laborkę"

trzymaj się!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:17, 14 Gru 2009    Temat postu:

kasik napisał:
157 osob wow, to sa jeszcze takie imprezy??



Kasik są są Wesoly jedynym minusem takiej dużej liczby gości jest to, ze nie z każdym zdąrzysz pogadać Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
la_polaquita
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:30, 15 Sty 2010    Temat postu:

Może ktoś jeszcze zajrzy do tego dłuuuugaśnego tematu... Liczę na Wasze rady Dziewczyny!!
Jako, że rodzine mojego Ukochanego będą mogli reprezentować tylko jego rodzice - trudno, żeby cała rodzina przylatywała z tak daleka - 13 000 km (bilet ok 5000zł)... zważywszy na nasze skromne fundusze, a także niechęć do przepychu planujemy w przyszłym roku skromny ślub.
Ok. 30 osób, ślub w małej wiosce niedaleko Góry św. Anny, w prześlicznym, odosobnionym miejscu (Jasiona), w maleńkiej kapliczce... Naprawdę, tak mi się marzy - bez przepychu, rodziny typu "n-ta woda po kisielu", itd.
Jak rozwiązałybyście kwestię wesela w tak stosunkowo niewielkim gronie? Chciałabym, żeby jakieś przyjęcie było mimo wszystko... Kiedy należy gości powiadomić o ślubie? Jak rozwiązać kwestię dojazdu gości do kapliczki oraz z kaplicy do restauracji? Doradźcie mi co nieco, bo nie chcę wchodzić w tą całą machinę weselną na przeróżnych stronach internetowych. Podziękowałam jak zobaczyłam, że ludzie wydają po 50 tys na wesele i to jest normalka.
Chciałabym, żeby było skromnie, kameralnie, ale jednocześnie, żeby nikt nie poczuł się urażony brakiem czegoś tam. Może któraś z Was miała podobny ślub i wesele?
A co z tzw. Polterabend - znacie tę tradycję z tłuczeniem porcelany/szkła?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:34, 15 Sty 2010    Temat postu:

jak mało osób to na dojazd wynająć mały bus taki na 12 osób np albo dwa jeśli 30 osób. Do tego restauracje i już. Jeśli chcecie tylko obiad a nie całe wesele to się to da nawet dość szybko załatwić (ostatnio byłam na takim czymś, skromne, szybko załatwione, fajne) nie rozumiem czemu ktoś miałby się czuć urażony. Wasze życie wasza decyzja. Myślę że ludzie to rozumieją. Zaproszenia- my zapraszaliśmy 3 mies przed ślubem, jak się dało to osobiście wiezlismy zaproszenie. My mieliśmy wesele na 70 osób, załatwione rok wcześniej, wyniosło nas w sumie ze wszystkim jakieś 10 tys czy 15. To było 6 lat temu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
la_polaquita
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:47, 15 Sty 2010    Temat postu:

Ja należę do takich osób odważno-bojaźliwych... Zawsze w szkole podziwiałam osoby przebojowe, wygadane, w centrum zainteresowania i po cichu marzyłam, żeby też taką być. Z drugiej jednak strony nie chciałam się zbytnio angażować, bałam się zbytniego wychylania się, wolałam być skromna, cichutka. I ze ślubem u mnie też jakoś tak jest właśnie, że z jednej strony chciałabym się czuć jak księżniczka u boku swego księcia, mieć wesele jak z bajki, z mnóstwem gości, ogólną radością, balonami, etc.
Ale z drugiej strony czuję, że może ja się do czegoś takiego nie nadaje... Może i czasem za czymś takim tęsknię, ale takie mam przeświadczenie, że to nie jest dla mnie... I próbuje cieszyć się planem skromnego ślubu.
Hmm, czy jestem sama w takich rozważaniach? Wlasciwie to nie jest dylemat czy lepsze duże weselicho, czy malutkie przyjęcie. Poniekąd decyzję już podjęłam - skromna wersja. Ale tak czasem marzy mi się zostać królewną na własnym weselu...
A jakieś jeszcze rady? Jeśli małe przyjęcie, to obiad + kawka, ciasto? Jakie menu proponujecie?
A ile może taki busik kosztować?


Ostatnio zmieniony przez la_polaquita dnia Pią 23:48, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:12, 16 Sty 2010    Temat postu:

kukułka napisał:
jak mało osób to na dojazd wynająć mały bus taki na 12 osób np albo dwa jeśli 30 osób. Do tego restauracje i już. Jeśli chcecie tylko obiad a nie całe wesele to się to da nawet dość szybko załatwić (ostatnio byłam na takim czymś, skromne, szybko załatwione, fajne) nie rozumiem czemu ktoś miałby się czuć urażony. Zaproszenia- my zapraszaliśmy 3 mies przed ślubem, jak się dało to osobiście wiezlismy zaproszenie.

Dokładnie tak. Co do cen busów - musiałabyś popytać w miejscowych firmach, ale nie jest to zbyt duży koszt.
Ja miałam właśnie takie skromną, kameralną uroczystość na podobną ilość osób. Restauracje udało Nam się znaleźć dośc szybko (i to 4 m-ce przed ślubem) i to w niej zaproponowano Nam menu. Dobrze więc pochodzić po okolicznych lokalach i zorientować się w cenach (przeliczyć sobie ile możecie przeznaczyć na wesele i ile to będzie na osobę).
Od początku chcieliśmy zorganizować po prostu taki większy obiad dla gości - dlatego ślub wyznaczyliśmy na godzinę 17.00h. Co do menu - był dwudaniowy obiad, przystawki (cały czas na stole), trochę ciasta, tort weselny i później jeszcze 2 ciepłe posiłki. Jeśli chodzi o muzykę - sami ułożyliśmy sobie ścieżkę, zgraliśmy na CD i puściliśmy w lokalu. Impreza trwała bodajże do 3.00h i wszyscy naprawdę nieźle się bawili i bardzo sobie chwalili dobre zorganizowanie
Jeśli zaś chodzi o jeszcze skromniejszą (i krótszą) uroczystość, to można zorganizować dwudaniowy obiad, tort weselny jako ciastko do kawy/herbaty. Ale naprawdę polecam jednak zorganizowanie czegoś takiego jak ja miałam - fajnie jest sobie potańczyć, posiedzieć dłużej z gośćmi.
Aha - co do kosztów, to za lokal zapłaciliśmy 6000 zł (przy tym to nie była tania restauracja i ciut poszaleliśmy z menu). Cały ślub (lokal, noclegi, stroje, kościół, dokumenty, obrączki, alkohol) zamknęły się w jakichś 17000zł.

P. S. Wszystkie wydatki wpisywałam w tabelkę, więc jakbyś chciała tak orientacyjnie zobaczyć co może ile kosztować, to mogę Ci na pw napisać Mruga


Ostatnio zmieniony przez okoani dnia Sob 9:15, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18918
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:21, 16 Sty 2010    Temat postu:

la_polaguita, my tez bedziemy robic male przyjecie obiadowo-kolacyjne. nie mam ochoty na wesele, to jednak nie moj klimat.
przy malej ilosci gosci tez jest to latwiej zorganizowac.

u ciebie daleko bedzie ten kosciol od miejsc zamieszkania? bedziesz ludziom fundowac nocelgi?

ja z jednej strony uwazam za fajne nocelgi dla gosci, z drugiej to jednak zaczynam byc przeciwna. to sa dorosli ludzie, moga sobie sami zalatwic nocleg, a jak przyjezdzaja z daleka mozesz ich powiadomic o najblizszych hotelach. tymbardziej jak sie robi male przyjecie a nie impreze z poprawinami. gdyby mnie ktos bez noclegu zaprosil to nie mialabym nic przecicwko temu. Ale fakt, bylam zaproszona z noclegiem ostatnio i to bylo bardzo mile, chociaz mowilam mlodym ze dla nas to zaden problem, zreszta mialby nas kto odebrac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
la_polaquita
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:57, 16 Sty 2010    Temat postu:

Hmm nie no noclegi na pewno nie - zadnych gosci z daleka raczej nie będzie, a odległość kościółka czy restauracji to ok. 30 km to chyba do ugryzienia, więc chyba załatwilibyśmy im transport...
Aj ja już nic nie wiem! Mój Ukochany zdaje się niczym nie przejmować jeszcze, więc może ja też nie powinnam. Tym bardziej, że moi rodzice nie wiedzą jeszcze, że planujemy się pobrać tak szybko, żyją w przekonaniu, że dopiero po skończeniu moich studiów będzie ślub A tu bach! 20 lat - i córeczka z obrączką na palcu Wesoly

Hm jeśli zdecydowalibyśmy się na coś w Twoim stylu Okoani to tak się zastanawiam, większość sal na wesela jest sporych rozmiarów, rodzi się pytanie: czy moich ok 30 - 40 gości nie "zgubi się" na takiej dużej przestrzeni?

Chyba lepiej zrobić właśnie to w takiej formie, żeby goście mogli sobie potańczyć, niż siedzieć tylko drętwo przy stole, ale z drugiej strony: orkiestra to kupa kasy, wodzirej też... więc co zrobić, jak to rozwiązać?

Wyślij Okoani proszę dokładny rozpis Twoich wydatków na PW, bo muszę przemyśleć jak je nieco okroić ale jednocześnie zrobić coś w Twoim stylu. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:11, 16 Sty 2010    Temat postu:

<b>la_polaquita</b>, też brałam ślub, mając 20 lat, czyli wcale nie tak dawno, bo 3 lata temu. Rodzice jakoś przywykli do myśli o planach, no i o wydatkach Mruga Bo niestety, w takim młodym wieku trzeba się zwykle zdać na ich budżet (no chyba że się pracuje od jakiegoś czasu albo przyszły pan młody chociaż pracuje). No ale mniejsza z tym. Moim zdaniem warto się zabrać wcześniej za planowanie imprezy, bo jak się ma czas, to można poszukać tańszych opcji w wielu kwestiach i naprawdę okroić koszty. Nas wyszło całkiem znośnie, ale m.in. mamy obrączki z obrączki mojej babci (prezent dla mnie, gdy umierała), przetopione (+ dodane nieco złota) - sentymentalnie, symbolicznie i tanio; kupiłam suknię z 2. ręki (+ przeróbka i pralnia - i tak wyszła 1/3 ceny nowej); mąż wyszukał tanie, ale super studio krawieckie, które uszyło mu frak (surdut?) - o dziwo za jakąś połowę ceny, które są w "salonach"; zaproszenia skromne, kupione w hurtowni, wypisywałam sama... itp. itd. Na prawdę, da się kobinować, by było taniej, a wciąż zgodnie z marzeniami Powodzenia! PS - wywiedz się jednak lepiej, czy rodzina i znajomi nie wolą swoimi autami jechać - u nas np. transport miał być, a w końcu nie trzeba go było załatwiać, bo większość gości wolała wyznaczyć trzeźwego kierowcę, a wracać, kiedy im pasuje, niż nie przejmować się własnym autem, ale zdawać się na busa. Przemyślcie Wesoly

Ostatnio zmieniony przez bakteria dnia Sob 15:12, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:23, 16 Sty 2010    Temat postu:

Najlepiej by było gdybyś znalazła restaurację, która ma też kawałek parkietu, który można by było przeznaczyć na tańce. Co do muzyki - już napisalam, ze my mieliśmy ścieżkę z CD i mogliśmy sobie wybrać co chcemy. Duża oszczędność, a bawiliśmy się świetnie Wesoly Wydaje mi się, że przy takich kameralnych imprezach wodzirej nie jest potrzebny - zobaczysz, że towarzystwo samo się zintegruje
Radziłabym rozglądać się już teraz za lokalem, chociażby w celu zorientowania się które mają wolne terminy, jaki jest wstępny koszt, co w ten koszt wchodzi no i właśnie rozmiar sali Wesoly

Zaraz wyślę Ci pw Mruga

Co do cięcia wydatków -sporo można zaoszczędzić odkupując od kogoś suknię ślubną, przy skromniejszych weselach zastępując orkiestrę muzyką z płyt, samochodu wiązącego parę młodą poszukać wśród znajomych, szukać fryzjerów/kosmetyczek nie zdzierających za usługi. Słowem- w dużej mierze podstawą oszczędności są znajomi czy rodzina, którzy mogą pomóc (u mnie kamerzystą był znajomy, auto też było od znajomego, dekoracje lokalu i kościoła były już w cenie, kilka osób z gości miało swoje aparaty i robiło zdjęcia, alkohol udało nam się kupić taniej za granicą).


Ostatnio zmieniony przez okoani dnia Sob 15:45, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 194, 195, 196  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 194, 195, 196  Następny
Strona 40 z 196

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin