Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:11, 23 Maj 2007 Temat postu: wAnglii co tydzień giną 2 kobiety zamordowane przez partnera |
|
|
to są dane z Anglii, pomijając sam problem zastanawiam się co mówią statystki polskie. Osobiście nie znam przypadków przemocy....ale dla mnie zasada byłaby jedna...pierwsze uderzenie=odejście
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:38, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też mam taką zasadę, nawet bardziej restrykcyjną. Niesetety w życiu róznie bywa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:11, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Strzygo, a na czym ta większa restrykcyjnosc polega?
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:03, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A u nas ostatnio było głośno o tym jak w pobliskim mieście mąż zabił swoją żonę we śnie siekierą
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:07, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
zwykle z takiego toksycznego związku dawałam nogę wcześniej nie dając okazji chłopakowi do uderzenia mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:09, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
odnośnie tego, co gaga napisała, to ciotka mamy przyjaciólki tak zgineła. Mąż ją zarąbał siekierą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:50, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | odnośnie tego, co gaga napisała, to ciotka mamy przyjaciólki tak zgineła. Mąż ją zarąbał siekierą... |
brak mi słów...że też takie rzeczy nadal mają miejsce...
chociaż muszę powiedzieć, że nie rozumiem pewnych kobiet...maż pije, pije, znęca się psychicznie a ona mówi, że ją kocha i że nie odejdzie...dla mnie jest to bycie ofiarą na własne życzenie...no bo co to za miłośc??niestety ale wcześniej pokutowało również przekonanie " niesienia krzyża", że widocznie Bóg tak chciał i to krzyż , który kobieta ma nosić przez całe życie...zresztą to do dzisiaj istnieje, słyszałam to nawet w któreś audycji RM. Do tego jeszcze powoływanie się na przysięgę małżeńską, doprowadza mnie to do złosci...bo to dwie osoby przysięgały i gdy ta druga osoba próbuje zniszczyć pierwszą to czemu pierwsza w imię przysięgi ma być ofiarą??nie mówiąc już o dzieciach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:51, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Takie sytuacje, anno Mario, które opisałaś, to juz współuzaleznienie. Tym kobietom sie naprawdę wydaje, ze to miłosc, krzyz itd, ale to sie leczy. No chyba, ze one nie chcą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:24, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
AnnaMaria napisał: | widocznie Bóg tak chciał i to krzyż , który kobieta ma nosić przez całe życie...zresztą to do dzisiaj istnieje, słyszałam to nawet w któreś audycji RM. |
możliwe, ale oficjalna nauka kościoła nie głosi, że na tym polega wierność przysiędze. dotrzymanie przysięgi oznacza niemożność zawarcia powtórnego związku sakramentalnego
kukułka napisał: | Takie sytuacje, anno Mario, które opisałaś, to juz współuzaleznienie. Tym kobietom sie naprawdę wydaje, ze to miłosc, krzyz itd, ale to sie leczy. No chyba, ze one nie chcą. |
tak dla porządku, współuzależnienie to "zależność od uzależnionego", a w wypadku przemocy raczej wiktymizacja
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:05, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[quote="juka"] AnnaMaria napisał: | widocznie Bóg tak chciał i to krzyż , który kobieta ma nosić przez całe życie...zresztą to do dzisiaj istnieje, słyszałam to nawet w któreś audycji RM. |
możliwe, ale oficjalna nauka kościoła nie głosi, że na tym polega wierność przysiędze. dotrzymanie przysięgi oznacza niemożność zawarcia powtórnego związku sakramentalnego quote]
i z tym się nigdy nie zgadzałam...uważam, że ofiara powinna miec prawo do powtórnego związku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:13, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
to trzeba by zmienić przysięgę małżeńską - bo tam jak wół stoi "aż do śmierci"....
fakt, to sa bardzo trudne wymagania...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:21, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ale odejść od męża może.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:22, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | to trzeba by zmienić przysięgę małżeńską - bo tam jak wół stoi "aż do śmierci"....
fakt, to sa bardzo trudne wymagania... |
i była stworzona w czasach, gdy 30letni ludzie by staruszkami, a kobiety umierały częsciej...nie mówiąc o wojnach i chorobach...po prostu nie rozumiem tego...zbrodniarz jak będzie żałował to może przyjmowac komunię, a osoba żyjąca w związku niesakramentalnym nie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:32, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
w innych sprawach człowiek może zbłądzić i zmienić zdanie..ale tylko nie tutaj...
nie dziwię się, że ludzie wolą żyć na kocią łapę albo tylko w związkach cywilnych...bo potem zawsze przed nimi droga wolna do ślubu kościelnego i komunii
sama znam przypadek...dziewczyna wzieła ślub koscielny w wiek 23 lat rozwiedli się 3 lata później...dzieci nie mają i w wieku 26 lat do końca życia ma być skazana na samotnośc??
a z kolei inni wzieli tylko cywilny...rozwiedli się a potem za kilka lat poznali inne osoby z którymi wzięli cywilny a potem koscielny...
i jeszcze inny...facet odszedł od żony i dzieci....miał ileś kobiet, potem z któraś tam się ożenił...żona zmarła i potem wziął ślub koscielny z tamta i wszystko pieknie i ładnie- dla mnie to zwyczajna kpina
...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 7:43, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No u nas to akurat był inny przypadek. Ta kobieta ponoć zdradzała męża na prawo i lewo. On się dowiedział i ... zamiast rozmowy użył siekiery :sad:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|