Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:03, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
brunette napisał: | u nas po złożeniu przysięgi,nałożeniu obrączek i błogosławieństwu po prostu daliśmy sobie buzi:) u nas w parafii ksiądz nic nie mówi,że też nie ma nic przeciwko |
My też tak zrobiliśmy w jeszcze wszyscy w kościele zaczęli bić brawo
Jeszcze nasz ksiądz zaproponował nam żeby dodać słowa do momentu nakładania sobie obrączek i zamiast mówić :"Karolino, przyjmij tę obrączkę...," to mówiliśmy "Karolino, moja żono, przyjmij tę obrączkę..."
To mi się bardzo podobało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:20, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A my mówiliśmy "Żono/mężu, przyjmij tę obrączkę", tak jak jest w mszale
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:17, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
My oprócz całowania obrączek zadnych nowości typu buzi buzi nie było. Standard.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:52, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A panuje u Was ten zwyczaj- nie wiem jak to sie pisze więc napiszę tak jak się wymawia- purtelam? Bo u mnie tak i szczerze powiem tylko mnie to denerwowało!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:58, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
chodzi ci o Polterabend a czemu ci to przeszkadza? potluka, napija sie i pojda
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:59, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Żani napisał: | A panuje u Was ten zwyczaj- nie wiem jak to sie pisze więc napiszę tak jak się wymawia- purtelam? Bo u mnie tak i szczerze powiem tylko mnie to denerwowało!! |
po zgooglowaniu,jesli dobrze rozumię,chodzi o tłuczenie szkła na szczęście młodym,co u nas na śląsku nazywa się polter(polterabend). My tego nie robiliśmy,bo nie chcieliśmy rodzicom kosztów mnożyć,a nie od dziś wiadomo,że na poltrze idzie więcej wódki niż na weselu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:06, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
To właśnie to. U nas to jest w przeddzień ślubu i najgorsze jest to że nie można tego wykorzenić. My chcieliśmy zrobić to wcześniej tak ze dwa dni, ale się nie udało. W ogle to byliśmy tacy zabiegani, bo większość rzeczy robiliśmy sami, żeby zaoszczędzić. Nie robiliśmy wesela tylko przyjęcie na 30 osób. I trzeba było pojechać ustroić salę, podłączyć muzykę, pojechać po kwiaty dla mamy i do kościoła, zrobić ustrojenie do kościoła, odebrać ciasto, ozdobić tort, pójść do spowiedzi, a tu ludzie przyszli już o 13 i to jeszcze jakby byli jacyś moi znajomi to ok, ale najgorsi pijacy ze wsi. Oczywiście nie wypili kielonka czy trzech, ale siedzieli i siedzieli i czekali żeby im tylko polewać. Fakt wódki poszło dużo. Na szczęście z pomocą przyszedł tata, który zrobił jakiś tam wynalazek, spiryt plus coś tam, a to było takie mocne, że pili po kielonku i mieli dosyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:18, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
to, ze jakies zule przychodza to rozumiem, ale ja bym im nie wodki nie dala ...
tutaj przychodza znajomi, czesto jest to wlasnie mozliwosc pobawienia sie z ludzmi, ktorzy nie sa na slubie czy weselu. daje sie tez cos do jedzenia nie tylko alkohol.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:22, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie. I przyszli też tacy, normalni ludzie, znajomi, posiedzieli, zjedli, wypili, pośpiewali i to rozumiem. A nie- ledwo się na nogach trzymają i jeszcze przyleźli i stoją i stoją i czekają na nie wiem co. Mówię Wam taka byłam wściekła!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:28, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
u nas to się normalnie organizuje i nie na dzień przed,ale czasem nawet i tydzień wcześniej.Przychodzi kto chce i trzeba ludzi nakarmić,polewać i zapewnić muzykę.Cieszę sie,że nie robiliśmy poltra:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:34, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No a u nas nawet jak się tego nie chce to ludzie i tak przylezą i to jest najgorsze. Koleżanka nie chciała dzień przed bo oni siedzą do późna a to trzeba jeszcze posprzątać no i wyspac sie przed ślubem. To zrobili dwa czy trzy dni wcześniej, a najgorsze jest to, że ludzie i tak dzień przed ślubem przyszli jeszcze raz. Moim zdaniem to już chamstwo jest. Ona biedna aż płakała.
Wiecie jak jeszcze się robi normalne wesele i ma się wszystko załatwione to rozumiem, że jest czas na to żeby dzień przed ślubem posiedzieć sobie, ale tak jak my prawie wszystko sami to naprawdę mielismy dużo na głowie i irytowało mnie, że jeszcze trzeba było załawić to i tamto, ale trzeba poczekać bo właśnie ktoś przyszedł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:45, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
no ale jak tak jest, to mozna to przewidziec i inaczej sobie czas zorganizowac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żani
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:48, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Tak tylko np. kwiatów czy ciasta wcześniej niż dzień przed ślubem nie można odebrać. To samo z tortem, czy strojeniem kościoła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:26, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | no ale jak tak jest, to mozna to przewidziec i inaczej sobie czas zorganizowac |
Albo wywiesic kartke na drzwiach, ze imprezy nie bedzie Nie znam tego zwyczaju, ale jakby cos takiego u mnie bylo to bym sie nie przejmowala i odeslala zuli z kwitkiem. Najgorsi wlasnie tacy co to tylko niuchaja za okazja zeby sie upic na czyjs koszt. Wiadomo, ze przed slubem ma sie inne rzeczy na glowie niz goszczenie ochlajmordow do pozna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:53, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A ja o czymś takim jak Polterabend pierwszy raz słyszę a jestem ze śląska jak brunette i nie wiem o co w tym lotto ..hmmhmh
|
|
Powrót do góry |
|
|
|