Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:28, 03 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
szatan jest inteligentny okropnie. I przewiduje nasze reakcje z dużym prawdopod. Tak samo przyszłość ale nie ma w nią bezpośr wglądu. To św Tomasz z Akwinu Suma teologiczna tak pisze. Jest to w internecie w całości na stronie uksw można znaleźć w google. A o zmarłych to jakieś też oficj stanowisko KK nie pamiętam co za dokument znam to ze streszczenia ks Pawlukiewicza możesz go zapytać o to. Jego adres dostępny w intern jest. Co do modlitwy do aniołów itd jeśli w myślach zwracasz się do niego mówisz do niego w myślach ale do niego to on to słyszy. Święci tak samo gdy mówisz do nich. Wszystkie istoty duchowe i zmarli poza Bogiem słyszą Tylko bezpośrednie zwroty do nich ale innych myśli w których nie przywołujesz ich nie znają. To mówi też Pawlukiewicz na podstawie tekstów jakichś ale już nie wiem jakich. Jak chcesz spytaj go. Jeśli potrzebujesz dam ci jego adres na pw
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanillka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:11, 03 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki kukułko!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:23, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to trochę dziwne, że Kościół w ogóle wypowiada się w kwestii "czy zmarli nas widzą"... Przecież oprócz Jezusa nikt tam nie był, a potem wrócił i nie wie czy nas widzą...
Ja wierzę, że nawet jeśli nie widzą, to wiedzą o co się u nas dzieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:43, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: | Dla mnie to trochę dziwne, że Kościół w ogóle wypowiada się w kwestii "czy zmarli nas widzą"... Przecież oprócz Jezusa nikt tam nie był, a potem wrócił i nie wie czy nas widzą...
Ja wierzę, że nawet jeśli nie widzą, to wiedzą o co się u nas dzieje. |
też tak uważam
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:31, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ten Francuz co kiedyś o nim pisałam. Ten od jogi i Maryi częstochowskiej to Joseph-Marie Verlinde. W bieżącym papierowym Gościu Niedz i jest art i wywiad z nim. Jak się pojawi w wersji internetowej to dam link.
|
|
Powrót do góry |
|
|
giga
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:04, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
W tym GOsciu co jest juz czy co byl???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:12, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
AnnaMaria napisał: | Edwarda napisał: | Dla mnie to trochę dziwne, że Kościół w ogóle wypowiada się w kwestii "czy zmarli nas widzą"... Przecież oprócz Jezusa nikt tam nie był, a potem wrócił i nie wie czy nas widzą...
Ja wierzę, że nawet jeśli nie widzą, to wiedzą o co się u nas dzieje. |
też tak uważam |
Sam Pan Jezus opowiadał przypowieść, że widzą nas (zmarły chciał posłać kogoś do żyjących z ostrzeżeniem, by lepiej żyli).
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:49, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
nie było tam słowa że nas widzą. Była tylko troska zmarłego bogacza o to że jego rodzina (bracia) żyje tak jakby życia po śmierci nie było. Ani słowa tam nie ma że on te rodzinę widział z zaświatów. Z tekstu też to nie wynika samo przez się Łk 16,19-31
giga w tym gościu co jest. Nr 41/2009 ten z JP2 na okładce
|
|
Powrót do góry |
|
|
giga
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:05, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Juz mam z rana babcia doniosła
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:32, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ja mam odkładane do teczki w kiosku co piątek:) szybciej i nie muszę biegać na rano w niedzielę,bo u nas to nie w każdej parafii akurat Gość jest a jak jest to o 11 już go nie ma:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:51, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
byłam kiedyś u wróżki...był taki moment w moim życiu, że znalazłam się na dużym zakręcie i nie wiedziałam w którą stronę pójść. Była to osoba poleconą przez bliską osobę, która do niej zresztą chodzi do dzisiaj. Wszystko co powiedziała się mniej więcej sprawdziło...miała 100% rację w kwestiach zdrowotnych- wiedziała o problemach o których nie miałam pojęcia. Czasami kusi mnie, aby znów do niej pójsc, ale tego nie zrobię. Po pierwsze dlatego, że znam osoby które popadły w nałóg chodzenia do wróżki i boję się tego, a po drugie ona brała pieniądze za swoje usługi i to nie małe. A nie powinna, bo dar swój dostała za darmo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
giga
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:03, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
AnnaMaria napisał: | byłam kiedyś u wróżki...był taki moment w moim życiu, że znalazłam się na dużym zakręcie i nie wiedziałam w którą stronę pójść. Była to osoba poleconą przez bliską osobę, która do niej zresztą chodzi do dzisiaj. Wszystko co powiedziała się mniej więcej sprawdziło...miała 100% rację w kwestiach zdrowotnych- wiedziała o problemach o których nie miałam pojęcia. Czasami kusi mnie, aby znów do niej pójsc, ale tego nie zrobię. Po pierwsze dlatego, że znam osoby które popadły w nałóg chodzenia do wróżki i boję się tego, a po drugie ona brała pieniądze za swoje usługi i to nie małe. A nie powinna, bo dar swój dostała za darmo. |
Dar dostała za darmo ? Oj nie chciałabym być w skórze tej wróżki na pewno nie dostała za darmo a szatan upomni się o swoje.
Kurka tak trudno zrozumieć że Panu Bogu nie podobają się wręcz jest powiedziane dosadnie że tego rodzaju praktyki są obrzydliwością?
Nie chodzę do wróżki bo to nie jest życie według Prawa (według JEzusa) a nie dlatego, że wróżka bierze duże pieniądze a powinna robić za darmo... Normalnie się uśmiałam ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:28, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
jak to dar dostała? Od kogo twoim zdaniem, AnnoMario? pS DZIŚ PIELĘGNIARKA która szczepila mi dziecko miała pierścień Atl. Na następnym szczepieniu coś jej chyba powiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:37, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
AnnaMaria napisał: | byłam kiedyś u wróżki...był taki moment w moim życiu, że znalazłam się na dużym zakręcie i nie wiedziałam w którą stronę pójść. Była to osoba poleconą przez bliską osobę, która do niej zresztą chodzi do dzisiaj. Wszystko co powiedziała się mniej więcej sprawdziło...miała 100% rację w kwestiach zdrowotnych- wiedziała o problemach o których nie miałam pojęcia. Czasami kusi mnie, aby znów do niej pójsc, ale tego nie zrobię. Po pierwsze dlatego, że znam osoby które popadły w nałóg chodzenia do wróżki i boję się tego, a po drugie ona brała pieniądze za swoje usługi i to nie małe. A nie powinna, bo dar swój dostała za darmo. |
pośród osób zajmujących się wróżbiarstwem nie ma pojęcia "dar którym się dzielę". jest za to pojęcie równowago we wszechświecie "dając coś, muszę otrzymac coś w zamian bo inaczej zła energia z osoby która prosi o wróżbę przejdzie na wróżaca osobę" - teoretycznie to moze być wróżba za wróżbę, wróżba za pomoc w pracy, wróżba za ciasto... a w obecnych czasach kasa jest najfajniejsza, a że jeszcze można zaśpiewać sobie dużo
z innej beki
prawdziwe wróżby i prawdziwi wróżbici jasne ze mogą przewidywać coś co sie wydarzy lub mówić o czymś co już jest.
czy ktoś kiedyś negował swiat ponadzmysłowy, duchy i inne siły?
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:03, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ja można powiedzieć otrzymałam "dar" snów proroczych , za który nie dziękuję i jestem wściekła...... i nie dotyczy to tylko tego co może spotkać mnie i moich najbliższych ale również pewnych wydarzeń światowych........ mój M na początku sobie ze mnie żartował ale jak sny zaczęły się sprawdzać przestało mu być do śmiechu i sam proponuje żeby udała się do kogoś kto mi odpowie skąd to się u mnie wzięło .....
bardzo często we śnie "nawiedzają" mnie zmarli którzy chcą coś mi przekazać, nigdy nie zapominam tych snów, wielokrotnie ostrzegali mnie przed niebezpieczeństwem
u wróżki byłam raz w życiu, jak byłam młodziutka, więcej nie pójdę, wystarcza mi mój "dar"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|