..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

dla mnie z kolei paradoks dość często widziany to osoby w kościele z czerwoną kokardka na wózku dziecięcym. Plaga. Co do okultyzmu zaś ja jakoś od razu nie przyglądając sie wychwytujeosoby które noszą pierścień Atlantow. Bardzo mnie to smuci że ludzie noszą nie daje spokoju. Ale udało mi sie wyperswadowac znajomej sprzedawczyni w osiedlowyo sklepie i dałam jej art wydrukowany z netu i... zdjęła to coś. Głupio mi było mówić jej o tym ale czułam że muszę bo to zagrozemie ogromne i może nikt jej nigdy tego nie powie. Powiedziałam 1 zdanie. Że to miesza w życiu. Resztę zrobił tekst z netu. Ale takich ludzi jest setki. Smutne.

walecznaS

kukułka

tak o ten program chodzi. A kto to Jackowski?

brunette

moje kuzynka w wieku 17 lat poszła do wróżki.Ta "przepowiedziała jej",że w ciągu 2 lat będzie uczestniczką wypadku drogowego,który może kosztować ją życie...kuzynka w tym roku skończyła 25 lat

a horoskop to mi się tylko raz w życiu sprawdził, kiedy to jako nastolatka przeczytałam w Bravo Girl,że mam posprzatać pokój,bo nie przejdę do łóżka Mruga

a tak serio - nie interesuje mnie co będzie w przyszłości, bo zajęta bym była przygotowaniem się do zdarzeń,zamiast skoncentrować się na tym,co naprawdę ważne. A jeśli Bóg coś dla mnie planuje, to ma to sens,chociaż mogę go w danym momencie nie widzieć.

walecznaS

kukułka

dobre z tym hasłem do cyganki waleczna. A o jasnowidzach myślę to samo co o wróżkach. Poza tym jest jakis instytut w usa gdzie są testy i od 19 wieku instytut oferuje jakąś wielką kasę tym co udowodnia swoje zdolności paranormalne. Jeszcze nikomu sie nie udało. Nazwy instytutu nie pamiętam niestety. A skoro wokół tematu krążymy polecam Aleksander Posacki: Psychologia i New Age. świetna książka. O mało znanych obliczach okultyzmu. Np co wspólnego na Ufo z opetaniem że jeden z klasyków psychologii miał mocne konotacje okultystyczne ( Hellinger od terapii ustawień rodzinnych) a inny jeszcze większe ( Jung). Polecam gorąco. Książka świetna. Porządną z całym aparatem naukowym

walecznaS

Ja z tym Jackowskim pytam, bo pamiętam jak oglądałam "Eksperyment ...", jak było o szukaniu osób zaginionych, to wszystko świetnie mu "wychodziło", ntomiast jak był odcinek, że kilka osób było w tym samym budynku, co on (ale on o tym oczywiście nie wiedział) to już bzdury mówił na ich temat Wesoly

To już mogli tak zrobić całość - tzn. wszystkie odcinki, żeby się zgadzało, nie? Mruga

Hehe, ja to kiedyś myślałam, że czerwona wstążeczka przy wózku/łóżeczku to jak np. słonik czy podkowa "na szczęście"

strzyga

cóż... znam osobę, która poszła do prawdziwego, bardzo znanego, nie tylko w Pl, jasnowidza. Przepowiedział jej wszystkie ważniejsze wydarzenia tak 'do połowy' życia. (Wszystko sprawdziło się co do joty). Ale jak dopytywała, co dalej, to nie mógł już nic zobaczyc i powiedział tylko 'potem będzie już pani szczęśliwa'. Przepowiedział jej wszystko do momentu nawrócenia.

kukułka

no wg mnie to jest argument że on miał końszachty ze Złym. W końcu "złe duchy wierzą i drżą"- wiec pewnie I Zły mówić o tym co Boże i patrzeć na to nie chciał,stąd tylko o tym co przed nawróceniem ten gość gadał

chermenegilda

Ja bym do tych książek o. Posackiego podchodziła z dystansem:) miałam z nim zajęcia;] fajny człowiek, o niesamowitej wiedzy, ale wszędzie widzący wpływy gnostyckie, inne kulty itp. Myślę, że można przegiąć w każdą stronę i żadne z tych przegięć nie wychodzi na dobre. Acz co do Atlantów, wróżek i jasnowidzów zgadzam się z większością z Was.

kukułka

ja do Posackiego mam zaufanie. Rzetelnie naukowo i z dystansem uzasadnia swoje poglądy i nijak nie przypomnina oszoloma w tym względzie. Specjalnie zwracająn szczególną uwagę na przypisy i bibliografię w jego książce. Zresztą nie bez przyczyny ta osoba pełni te funkcję które pełni. Dystans to ja mam do bp Pylaka czy o. Noskowskiego który pewne rzeczy nadinterpretowuje. No a poza tym św Paweł mówi " Unikajcie wszystkiego co ma choćby pozór zła"- czyż nie? Mruga

milunia

Ja tez patrzę na książkę Posadzkiego z przymrużonym okiem Mruga

Ma bardzo jednostronne podejście. Wydaje się że dosięgnęło go "zboczenie zawodowe" nieco. Zresztą nie dowiedziałam się w niej nic nowego - związki Junga z okultyzmem tez mi nowina, w rozdziale o selfizmie streszcza książki Vitza i Kilpatricka itd. Mimo wszystko warto przeczytać oczywiście.

Ja się boje wróżek i innych takich new age'owych wynalazków. Wielu ludzi których spotykam nosi pierścienie atlantów - jak myślicie uświadamiać ich o zagrożeniach? Zawsze mam dylemat. W sumie to chrześcijański obowiazek jest.

rzetelnie, naukowo i z dystansem - mam zupełnie odwrotne zdanie Mruga

a juz to trzecie określenie to wcale moim zdaniem nie pasuje do tej książki

chermenegilda

Nie mówię, że oszołom - to by świadczyło o braku szacunku i patrzeniu z pobłażaniem, a do tego nie mam podstaw. Jednak jeśli do czegoś nie przywiązuje się wielkiej wagi, nie traktuje się danego przedmiotu jako amulet czy albo np. horoskopu jako coś istotnego i determinującego nasze życie i myślenie, to - nie zawsze, ale w znacznej części - jest to tylko zwykły przedmiot czy kolejna bzdura wyczytana w gazecie. Myślę, że znaczna część mocy i tych "złych wpływów" wynika z nastawienia człowieka. Nie pamiętam, jakie sigla, ale Chrystus mówił też, że nieczyste nie jest to, co do człowieka wchodzi, ale co z niego wychodzi. Odnosiło się to bodajże do pokarmów, ale myślę, że moc tego, co bierzemy dla siebie ze spraw ducha i umysłu, zależy w znacznej mierze od nas samych.

A teraz, jak się pomądrzyłam, idę kontynuować kampanię wrześniową....

fresita

ja uswiadamiam i udalo mi sie przekonac juz 2 osoby zeby zdjely

milunia

Jakich argumentów uzywasz? Mi chodzi o uswiadamianie obcych osób. Nie wiem czy to jakis trend czy co, ale dawno nie czesała mnie fryzjerka bez pierścienia... bardzo duzo osób w tym zawodzie je nosi, równiez kosmetyczki. I co ja mam zsiąść z fotela i powiedzieć: przepraszam prosze pani, ale radze zdjąc ten pierścień, bo może panią diabeł opętać... Confused