..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

koszatniczka

Tomek, ale też nie o to chodzi, żeby tak bardzo się nastawiać w opozycji Mruga

Chodzi o rozsądek Mruga

Tomku, jeżeli nie zrozumiałeś co miałam na myśli, to postaram się lepiej wytłumaczyć. Nie chodzi o grzech zwany ciężkim - czyli powiedziałam Bogu nie, Ty się mylisz, ja wiem lepiej. Tu chodzi o powiedzenie Bogu - nie, Ty nie istniejesz, Szatan jest potężniejszy wyrzekam sie Ciebie.
Ja te słowa pisałam jako cytat, sama tak nie myślę.
To jest to co ja rozumem na chłopski rozum.
Wiem jedno - powinnam przygotować się i zaaranżować jakąś dobrą rozmowę z egzorcystą przed tym jak zostanę psychologiem. Bo wiem, że kiedyś nasze drogi się skrzyżują, a swoją wiedzę wolałabym czerpać z rożnych źródeł...
A co do tej listy - chyba przeoczyłeś reakcję ojca Sawy na całą sprawę
[link widoczny dla zalogowanych]

Facet całkiem spokojnie wyjaśnia o co mu chodzi i przyznaje, że ta lista miała mieć inne grono odbiorców...

mamma

tak mi się napisało z tą wizytą, nie wiem czy wystarczy jedna czy więcej...

ja wierzę, ale nie że można zostać opętanym bo mam figurkę buddy jako pamiątkę albo koszulkę z hello kitty Mruga

ale jak ktoś się bawi w wywoływanie duchów, wróżenie, albo jeszcze gorzej satanizm i inne okultystyczne rzeczy to co innego...

co do rzucania klątwy to mi się z bajkami kojarzy i złymi wróżkami Mruga

ale jak rodzice przeklinają swoje dziecko to też nie jest dobrze

tomekmat91

koszatniczka

Już rozumiem Wesoly

Odp. ks. Sawy też czytałem, ale ta sprawa z nim pokazała, jak trzeba być ostrożnym z wyszukiwaniem tych zagrożeń i uważać na odpowiednie podejście do tych spraw. Ja spotkałem na Internecie ludzi, którzy zakazywali dzieciom oglądać bajek (tak przezornie) i sprawdzali każde potencjalne ubranko, czy nie ma tam jakiś ukrytych symbolów masońskich. Już mniejsza o tych rodziców, ale autentycznie współczuję tym dzieciom, wychowywane w paranoicznym strachu, gdzie wszędzie czyhają masoni i antychryści, a cała nowoczesna kultura należy do szatana. Brrrr...

[link widoczny dla zalogowanych] tutaj właśnie o tym.

Ja sam doszedłem kiedyś do takiego wniosku (to jest tylko moje przemyślenie), że ludzie pasjonują się opętaniami, egzorcyzmami (sam tak miałem), bo mają "dowody" na istnienie szatana i chcą w tego szatana wierzyć. Nie dlatego, że jest im potrzebny, ale dlatego, że jesli jest szatan, to jest i Bóg.

Dlatego nigdy nie zrozumiem, po co szatan miałby się ujawniać. Odnoszę wrażenie, że gdyby nie te wszystkie opowieści o opętaniach, to w diabła by już prawie nikt nie wierzył, łącznie ze sporą częścią księży, a przecież o to właśnie jemu chodzi - by w niego nie wierzyć. Nie studiowałem teologii, więc nie chcę się wymądrzać, ale dla mnie to niepojęte.

koszatniczka

tomekmat91

Nie wiem po co się ujawnia. Bo jak daje fizyczne dowody swego istnienia, ludzie zaczynają w niego wierzyć. Jaki ma w tym interes?

brain

Może kogoś zainteresuje ta pozycja książkowa, zapowiada się interesująco:
[link widoczny dla zalogowanych]

Iskra

agu

Nie wiem skąd info o 120 egzorcystach w Polsce, w mojej archidiecezji jest 4, wywiad z jednym z nich: http://www.youtube.com/watch?v=5i0y_EcO5KQ
Ten ksiądz na stale współpracuje z lekarzem psychiatrą (katolickim).

koszatniczka

Agu stąd
[link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki też za link do wywiadu. Taki mądry, spokojny ksiądz w dodatku pomysł zorganizowania placówki służącej kompleksową pomocą jest genialny. Prawdziwie holistyczne podejście

Iskra - sorry, ale nie dałam rady tego oglądać... Teorie spiskowe nie przekonują mnie...

emma

Jeśli chodzi o same egzorcyzmy to cóż, wystarczy mi, ze w mojej parafii się takie odbywają. Nikt z zewnątrz na spotkanie nie ma wejścia tylko ksiądz i do pomocy w modlitwie o uzdrowienie jego wspólnota. Przy samych egzorcyzmach nie może nikt przebywać, podobnie jak przy spowiedzi. Ale czasem można usłyszeć coś co przechodzi przez ściany i zamknięte drzwi. I to wystarczy by wiele osób, które znalazło się tam przypadkowo (np obok czasem odbywają się równocześnie spotkania dla narzeczonych czy jakieś inne spotkania) zaczynało się modlić w intencji tej osoby egzorcyzmowanej. A ci mniej wierzący zaczynają wierzyć...

tomekmat91

emma

Ci mniej wierzący też pewnie zaczynają wierzyć, jak piszesz. Pytanie czy tak samo zaczeliby w to wierzyć np. psychiatrzy lub inni pracownicy zakładów psychiatrycznych, którzy mają kontakt z chorymi na co dzień.

Ja sam nigdy nie byłem świadkiem egzorcyzmów (jest tu może taka osoba?), ale słyszałem relacje bliskich znajomych, którzy będąc na pielgrzymce byli świadkami egzorcyzmu.

A wiecie może czy egzorcyzmy spotyka się w innych odłamach chrześcijaństwa? Protestanci, zielonoświątkowcy itp.?

Polly

Ja słyszałam o egzorcyzmach w kościołach protestanckich, ale nie wiem, czy wyglądają one podobnie jak w KK.

Dona

ciekawa dyskusja.... dziekuję za wszystkie zalinkowane artykuły..

w sprawie egzorcyzmów mam takie dziwne zdanie... uległam troche tej presji, ostrzezeniom, ze wszedzie czai sie zło...

fajnie bo te artykuły troche sprowadzaja na ziemie...

tomekmat91

Sprowadzają sprowadzają...

Mnie też. Nie potrafię być nieucziwy wobec siebie. Kiedyś wierzyłem bezgranicznie w zjawiska "paranormalne" (nie dające się wytłumaczyć naukowo), mające miejsce podczas egzorcyzmów. Podobnie miała się sprawa z charyzmatami Ducha Świętego, omdlenia, mówienie językami.. (mam nadzieję, że niczego nie pokręciłem).

Ale nie potrafię traktować mojej wiary w oderwaniu od nauki. Ostatnio zaintrygowały mnie postacie ks. Michała Hellera i ks. Coyne'a. Tego pierwszego nie trzeba przedstawiać, drugi to amerykański duchowny katolicki (jezuita), astrofizyk, długoletni dyrektor Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego (źródło: wiki

). Obejrzałem ciekawy wywiad, w którym Rysiu Dawkins zapytał Coyne'a, czy wierzy w cuda. On odpowiedział: wierzę w Zmartychwstanie i Niepokalane poczęcie. Tylko to.

Może to co piszę, nie jest najlepszym świadectwem wiary, ale nie potrafię się oszukiwać i wierzyć w to, że dany ksiądz uzdrowił kogoś z raka, że jakiś opętany lewitował, że mówienie językami to dowód na działanie Ducha Świętego.

Zdarza mi się czytać portal racjonalista.pl bo jestem ciekaw jak pewne zjawiska tłumaczą ludzie, którzy w takie rzeczy po prostu nie wierzą. Staram się być obiektywny. Wiem, że chrześcijaństwo powinno opierać się na wierze w Zmartychwstanie i ja w to wierzę.

Nie odbieram ludziom prawa do wiary w cuda, chciałem po prostu napisać, to co mi leży na sercu Wesoly

emma

Tomekmat znajomi znajomych nie mogli być świadkiem egzorcyzmu. Jak pisałam egzorcyzm jest udzielany w odosobnieniu, tak jak spowiedź. Ale mogli brać udział w modlitwie o uzdrowienie przed egzorcyzmem albo w trakcie.
Do zbawienia musimy wierzyć w zmartwychwstanie, niepokalane poczęcie i jeszcze kilka dogmatów Wesoly

Ale nie musimy wierzyć ani w objawienia Matki Bożej, ani Jezusa jak u s. Faustyny, ani w cudowne uzdrowienia. Nawet nie musisz wierzyć, ze całun turyński jest prawdziwy Mruga

Natomiast ja wiele w tych rzeczy wierzę. Po prostu fakty świadczą za nimi. Chyba, ze mnie ktoś okłamał. A propos cudów polecam Lewisa, świetnie to opisał. Jak znajdę konkretny tytuł to podam.