..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

koszatniczka

Ci z racjonalisty tez potrafią manipulować.
Weźmy na tapetę tego psychiatrę, który uważał, że egzorcyzmować nie należ o ogóle bo to szkodzi procesowi leczenia - on od razu założył, że choroba ma podłoże religijne.
A patrząc na to z drugiej strony zobacz - człowiek mocno wierzy w Boga, jak ma się jego niewierność Jego przykazaniom nie odbić na jego zachowaniu?
Czy nie potrzebuje właśnie tego oczyszczenia? Jeżeli egzorcyzm jest rytuałem - a jest, bo to tylko sakramentalium (pamiętajmy, żeby go nie zrównywać z sakramentami) - to może być on ważny w procesie zdrowienia, jako element przebaczenia, przejścia, ozdrowienia.
Zauważ, że w wypowiedzi tego antyklerykalnego psychiatry czaiła się też taka sugestia - że religia sama w sobie może być powodem choroby psychicznej lub innych trudności człowieka!
Jest oczywiście też coś takiego jak nerwica eklezjalna, ale na to też są dwa punkty widzenia - jedni to leczą wespół z księdzem inni wolą człowieka odseparować zupełnie.

brain

Tomku w kościołach protestanckich, a szczególnie już zielonoświątkowych, egzorcyzmy istnieją i działają.

Niania

byłam świadkiem egzorcyzmów, tych na których "nic" się nie działo i tych na których "się działo" wiele.

pomijając wszelkie emocjonalne aspekty, z egzorcyzmem jest jak z cudami. wiary nie przymnażają.
nie ma naprawdę po co dyskutować.
miejmy tylko nadzieje ze ci, co egzorcyzmu potrzebują - trafią do egzorcysty
a Ci co nie - do psychologa

Edwarda

emma

Do mnie kiedyś trafił młody człowiek z obłędem w oczach, niezwykle wysoki. Chciał księdza egzorcystę. Skierowałam go do zwykłego księdza, do spowiedzi. Tłumaczyłam, ze egzorcysty nie ma szans mu sprowadzić tak na hurra a początkiem do egzorcyzmów i tak jest zawsze spowiedź i nawrócenie. Pewnie nigdy się nie dowiema czy był opętany czy mocno chory psych. Ale wyraźnie się bał, mówił że widział niemożliwe rzeczy, że ludzie latali, mieli nadludzką siłę. Stałam przy nim i jeszcze nigdy chyba tak się nie bałam. Nie wiem czego, po prostu czułam lęk. Może ta jego wysokość tak wpływała. W czasie spowiedzi cały różaniec w jego intencji zmówiłam...

koszatniczka

Wiesz Emma, twoja reakcja wydaje się być normalna, bo po pierwsze ten człowiek był obcy, mówił o dziwnych rzeczach i sam się bał. A emocje łatwo się udzielają...
Mnie to szkoda tych ludzi, takie cierpienie, ciągle sie boją i nie wiedzą komu ufac Smutny

kukułka

jestem zbudowana, ogromnie zbudowana reakcja ks. Posackiego na zakaz publicznego sprawowania funkcji kapłanskich i wypowiadania sie w mediach.
Piekne, piekne świadectwo- jego posłuszeństwo i milczenie.
Jak bardzo trzeba ufac Bogu, zeby sie nie rzucac, jak bardzo byc przekonanym o duchowej sile posłuszeństwa.
I jaki to kontrast z tymi rzucającymi sie, latającymi do mediów, z tymi stronnictwami typu : jestem za ks x, bp nie ma racji itd.
I zachowanie redacji miesiecznika egzorcysta - tez z klasa i w duchu posłuszęństwa.
takich księzy nam trzeba.

Christus vincit!

emma

A dlaczego ma zakaz? Nic nie słyszałam. Ale jak by nie było to się chwali, że milczy. Ostatnio bardzo tego brakuje u księży.

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]

PS Egzorcysta bedzie wychodził nadal, kto inny bedzie red nacz, bo Posacki tuz po decyzji prowincjala zlozyl rezygnacje

brain

a co z tym pismem egzorcysta jest nie tak? o co tam tak na prawdę w tym wszystkim chodzi?

Annka

Też jestem ciekawa o co chodzi z ks.Posackim ale nie śledzę zbyt uważnie jego poczynań - może to po prostu taka trochę próba pokory. Oby.

tomekmat91

Olenkita

Ale to co pisza to sa jakies wierutne bzdury!

Pismo Egzorcysta nigdy nie utrzymywalo, ze zlo jest silniejsze od PB!Wrecz przeciwnie! I byl w ostatnim numerze nawet artykul odnoszacy sie z rozsadkiem do Hello Kitty . Wydaje mi sie, ze ludzie ktorzy takie opinie wydaja na ten temat nigdy tego pisma nie mieli w reku. Ja mam nadzieje, ze dalej bedzie wychodzic. Sa w nim bardzo dobrze ciekawe artykuly, przyblizanie sylwetek ciekawych ludzi, swietych i wbrew pozorom mnostwo apoteozy piekna, dobra, a nie epatowanie zlem Wesoly

Ja z tego pisma czerpie mnostwo nadziei i zachety do modlitwy a nie leku przed zlem, przekonania wlasnie, ze caly ogrom zla jest niczym wobec milosci Boga i ze nawet ja moge to zlo pokonac. Nie wiem, skad w ogole posadzenie, ze kreuje ten miesiecznik w ludziach jakies leki, nerwice?

A imprimatur? W pierwszym numerze bylo zezwolenie biskupa archidiecezji czestochowskiej.

kukułka

agu

Kukułko, Twoje wypowiedzi są podobne do klikania "lubię to" na fejsbuku.