Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wróżki, tarot, wróżby miłosne czyli o zagrożeniach duchowych
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:05, 31 Paź 2013    Temat postu:

agu napisał:
Kukułko, Twoje wypowiedzi są podobne do klikania "lubię to" na fejsbuku. :P

wiem, w tej chwili pracuje, jestem na forum z doskoku i nie moge sie angazowac w dyskusje, bo wsiakne a robota sie sama nie zrobi
czytam kazdy nr Egz. od poczatku
a Tomaek chyba nei do konca wie, o czym pisze


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Czw 11:06, 31 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:27, 31 Paź 2013    Temat postu:

Ale niektóre artykuły w Egzorcyście były z przejaskrawione lub mocno nieprawdopodobne. Nie mówię, że nieprawdziwe, ale wyglądały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nermin
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 22 Paź 2013
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:53, 31 Paź 2013    Temat postu:

tomekmat91 napisał:


Może to co piszę, nie jest najlepszym świadectwem wiary, ale nie potrafię się oszukiwać i wierzyć w to, że dany ksiądz uzdrowił kogoś z raka, że jakiś opętany lewitował, że mówienie językami to dowód na działanie Ducha Świętego.

Zdarza mi się czytać portal racjonalista.pl bo jestem ciekaw jak pewne zjawiska tłumaczą ludzie, którzy w takie rzeczy po prostu nie wierzą. Staram się być obiektywny. Wiem, że chrześcijaństwo powinno opierać się na wierze w Zmartychwstanie i ja w to wierzę.

Nie odbieram ludziom prawa do wiary w cuda, chciałem po prostu napisać, to co mi leży na sercu Wesoly


Czyli co? cała reszta w Piśmie Św. to bujda tak? Cuda Pana Jezusa? Nakaz wypędzania złych duchów?

A racjonalista.pl jest powiązany z masonerią, przez przypadek?
(źródło [link widoczny dla zalogowanych] )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rodmin
pierwszy wykres



Dołączył: 09 Lis 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:23, 09 Lis 2013    Temat postu:

Jaa np mam silnie logiczne rozumowanie i nie widziałabym sensu wizyt u wróżki ; )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:29, 18 Gru 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:47, 19 Gru 2013    Temat postu:

bardzo dobry, merytoryczny artykuł!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monte
pierwszy wykres



Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:09, 01 Kwi 2014    Temat postu:

Za przeproszeniem nie wierzę w takie pierdoły i wróżenie z gwiazd. To ja jestem panią własnego losu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:34, 18 Kwi 2014    Temat postu:

Czytam sobie pokornie zalinkowany wątek, na ile czas i psychika pozwala Mruga Miejscami jest bardzo ciężki, przyznaje, ale powiało mi świeżym powietrzem na 23. stronie - chciałam ino rzec, tomekmat91: bardzo bliskie mi refleksje wyraziłeś...

Rozbroiło mnie chwilunię wcześniej bezkrytyczne zachwycenie "egzorcystą" w odcinkach i listem od zmarłego Shocked Naszła mnie taka myśl prosta ogólna: Kto w ogóle weryfikuje autentyczność? Egzorcystów, tych "świadectw" i opętań? Oczywiście nie wykluczam, że coś takiego może mieć miejsce, ale przeraziło mnie, że niektóre z Was dosłownie co krok spotykają demony i opętania, śmiertelne zagrożenia ze strony kucyków, pierścionków, mruczenia podczas siedzenia na kaszy gryczanej... Do tego koleżanka Smużka została zjechana równo z poziomem gleby za odmienny pogląd (zapewne po chrześcijańsku i dla jej dobra - tak samo jak się paliło czarownice - ot, moje skojarzenie)

Nie przekonuje mnie fakt, że coś jest weryfikowane czyimś NAZWISKIEM. To tylko człowiek - kto JEGO zweryfikuje? Jak już pisałam gdzie indziej, wśród ludzi nie ma dla mnie nieomylnych autorytetów i uważam, że takie ślepe zawierzenie wszystkiemu, czym takie guru karmi duszę, jest właśnie bardzo niebezpieczne - bliskie sektom, magii - temu wszystkiemu, czego tak bardzo się boicie.... a czym to się różni? Tylko zatwierdzeniem przez oficjałów? Etykietką?... Toć faryzeusze byli urzędnikami Kościoła... a Jezus miał w swoim czasie niewłaściwą etykietkę.

Gdyby ktoś chciał rzec, żem opętana albo nieszczęśliwa z tego względu, to spieszę nadmienić, iż ogólnie uważam się za człowieka szczęśliwego i żyjącego w harmonii ze światem - na tyle na ile się da. Miewam trudniejsze chwile, pewnie jak każdy. Znajduję energię, najbardziej w innym Życiu, tym, które jest wokół, ma własne myśli, odczucia, cele. Nie ma dla mnie Nieba, do którego nie mogę zabrać Przyjaciela. Szczerze - jeśli tak ma wyglądać Raj, to mnie potępienie nie przeraża - bo ten raj byłby dla mnie piekłem. No, chyba że by mi to zaczęło wisieć po śmierci. To, co jest dla mnie ważne. Ale wtedy nie byłabym to ja, tylko jakaś wykastrowana brutalnie dusza.

[link widoczny dla zalogowanych]

To jeszcze skrobnę to słowo refleksji o LaVeyu, które zapewne też odbije się od muru Mruga Otóż czytając te straszliwe szatańskie opisy, to, co mnie uderzyło, to była BLISKOŚĆ do chrześcijaństwa.
Już widzę te protesty albo wręcz pogardę dla mego niezrozumienia - spieszę nieudolnie wyjaśnić, gdzie ową bliskość widzę.
Satanizm to kult egoizmu. Kult siebie i własnej przyjemności. To nie kult mordowania, krzywdzenia czy bezczeszczenia grobów - to nawet nie kult demonów. Proste - jeśli komuś nie sprawia przyjemności wysysanie krwi z króliczków, tylko czerpie przyjemność z patrzenia jak kicają po zielonej łące i są Takie Puszyste, jeśli ktoś ma RADOŚĆ w dawaniu innym kawałka siebie - robi to dla swojej, egoistycznej przyjemności! - to może być sobie satanistą w pełnym wymiarze tego słowa. Czy taki człowiek nie może być równie dobrym chrześcijaninem? Kim on jest? To zależy w co wierzy? Tylko? Tak, wiem, motywacja... Bo tu jest BÓG, a tam jest EGO. Dla was to złe (tak wnioskuję z tego, co juz czytałam), dla mnie nie. Bo uważam, ze jeśli ktoś kocha siebie, to jest wspaniałym źródłem, które może dać dużo dobra innym.
Wolałabym osobiście, żeby świat był pełen TAKICH szczęśliwych egoistów/satanistów/buddystów niż coponiektórych* katolików... umęczonych i zanurzonych w Bogu tak głęboko, że nie widzą świata wokoło, zwolenników jednej, jedynej słusznej drogi i zapałkami na podorędziu, na wypadek pojawienia się czarownicy na horyzoncie, przerażonych czyhającymi wszedzie na ich (i ich najbliższych) duszę demonami... Myślę, że świat byłby lepszym miejscem, gdyby ludzie mądrze kochali siebie i otaczające ich istoty. Bliźnich. Tych dużych i małych, tych dwunożnych i nie tylko.

* oczywiście nie mówię, że wszyscy katolicy tacy są - a już absolutnie nie mówię, że Wy takie jesteście. Ot, takie skrajności. Istniejące w przyrodzie. Jak i wszystkie stadia pośrednie między nimi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:01, 18 Kwi 2014    Temat postu:

No i cool Ewciu, masz własne zdanie i własną indywidualna wizję świata.

Ja jako katoliczka na to wszystko patrzę tez przez pryzmat I przykazania. A egzorcyści i świadectwa pomagają rozeznać gdzie jest ta cienka granica kiedy się je przekracza lub kiedy jest się na dobrej drodze.

I to jest ważne:

BÓG przed EGO

a potem: "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego"

W takiej optyce się poruszamy. I inne teorie nie są nam potrzebne do zbawienia.

A co do zwierząt:
Cytat:
Niech pointą dla naszej refleksji będzie odpowiedź, jakiej udzielił pewien ksiądz zapytany przez dziecko o los zmarłego, ukochanego pieska: "Jeśli w niebie twój pies będzie ci potrzebny do pełnego szczęścia, to Bóg tak sprawi, że spotkasz go tam po śmierci".


Jak widzisz, w katolicyzmie nie ma totalnego betonu i powstają różne poglądy. Tylko trzeba poszukać. Otworzyć się na bogactwo tekstów duchownych chrześcijańskich, zrozumieć że religia to nie system opresji tylko pełna i logiczna konstrukcja w której jedno wynika z drugiego.

Powiem szczerze, że nie wiem czy jest sens wdawać się w dyskusję. Bo tu nie ma żadnego ewangelizowania ani dobrej nowiny, kwestia podejścia do zagrożeń duchowych to konsekwencja przyjętej religii.
I nie mam ani wiedzy ani takiego daru jak Kukułka żeby odpowiadać na zarzuty, które kryją się między akapitami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:21, 18 Kwi 2014    Temat postu:

Nie chodzi mi o to, że piesek mi potrzebny do mojego szczęścia Wesoly Po prostu nie uznaję, że tylko JA mam prawo do tego "nieba", a już tenże piesek nie. Nie muszę go tam widzieć. On ma mieć swoje niebo. Inaczej on jest przedmiotem, dekoracją - dla jedynego słusznego - człowieka, ponad wszelkim stworzeniem. A ma być podmiotem - bo dla mnie podmiotem jest.

Tak, to inna wizja i inne podejście - i takie już z całą pewnością zostanie. Nikogo nie chcę konwertować absolutnie. Nie szukam też nikogo, kto poda mi pomocną dłoń i wyciągnie z mego zagubienia Lubię mój świat, nieatakowany przesadnie przez demony i otwarty, pełen wielu, wielu różnych dusz... Zwyczajnie myślę, że dobrze się rozumieć i akceptować nawzajem. Podzieliłam się refleksjami - i tyle.

Dziękuję za odpowiedź Wesoly Dobrych Świąt Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:02, 23 Lip 2014    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miśka
za stara na te numery



Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:51, 26 Paź 2014    Temat postu:

Nie wiem, czy temat odpowiedni, ale myśl przewodnia jakby pasuje Mruga więc...

Powiedzcie mi, czy macie jakiś pomysł na (wybaczcie określenie) "spławienie" dzieciaków chodzących 31 października z "cukierek albo psikus"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:56, 26 Paź 2014    Temat postu:

Zły pies na podwórku. Mruga
To dzieci w Polsce chodzą po ulicach już?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:45, 26 Paź 2014    Temat postu:

Wywiesic kartkę na drzwiach z jakąś pogadanką o haloween albo po prostu napisac ze cukierkow nie rozdajesz i tyle Wesoly
Tez zdziwiona jestem ze już chodzą po domach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:09, 26 Paź 2014    Temat postu:

no co Wyyyyyy
u moich rodziców na wsi już od kilku lat chodzą

moi rodzice nie dają i jakoś nikt nie puka do nich do drzwi Mruga ot - otworzyli kilka razy drzwi i powiedzieli dzieciom, że tego święta nie obchodzą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 31, 32, 33  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 27 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin