..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kajanna

Załamałam się. Weszłam na forum ciąża, objawy ciąży, przeczytałam kilka postów i normalnie ścięło mnie z nóg. Ogrom niewiedzy, jakiejkolwiek świadomości tego, co się we własnym organizmie dzieje, jest po prostu przerażający. Dwudziesto-dwudziestokilkuletnie dziewczyny wymieniają się adresami internetowych kalendarzyków i obliczają sobie swoje dni płodne… Na pytanie, czy podczas miesiączki można zajść w ciążę, któraś odpisała, że na pewno nie można, bo to przecież krew z jajeczka, które ma być zapłodnione…
Druga napisała, że 4 dni po okresie są na 100% niepłodne, bo ją mama nauczyła kalendarzyka i ona ufa mamie, która nigdy nie wpadła… Jeszcze inna się bardzo boi, że jest chora, bo w środku cyklu boli ją zawsze jajnik… I jeszcze najlepsze – czy dwa dni po zapłodnieniu może być owulacja? No zgroza po prostu. A to nas wyzywają od ciemnogrodu. Toż nawet bez nauki npr jakąś świadomość swojego ciała wypadałoby mieć. Czego oni ich uczą w tych szkołach? Wiedziałam, że z edukacją seksualną to u nas jest cienko, ale że aż tak…
Zresztą to jest chyba materiał szkoły podstawowej?

Kryśka

Co najgorsze, nie piszą o tym nieuświadomione 10 -latki, ale dziewczyny, które uprawiaja seks a cała wiedza na temat ich fizjologii sprowadza się do myślenia: "od 10 do 17 dnia nie można."
Najpierw podejrzewałam, ze tego typu wypowiedzi to prowokacja ale chyba jednak nie.
Tu jest adres do tego rodzaju wątków - niby smieszne, ale czasem aż przerażajace: [link widoczny dla zalogowanych]

Ganna

Jeszcze jeden kwiatek z tego bukietu. Moja Mama leżała ostatnio na ginekologii, miała operację. Na pooperacyjnej lekarz mówi do jej sąsiadki: "usunęliśmy pani macicę i szyjkę macicy". Ta kobieta, po wyjściu lekarza , w płacz: czemu mi tą szyjkę usunęli! Moja Mama pyta ją, " a po co pani ta szyjka?" A ona na to: mi niepotrzebna, ale mężowi..., co ja mu powiem". A to była kobieta ok. 55 lat, nie małolata. Kiedy już wstawały z łóżek, mama zaciągnęła ją pod wiszące na korytarzu ryciny narządów kobiecych, żeby jej wytłumaczyć, co jest mężowi potrzebne. Very Happy

I ku Mamy zdziwieniu szybko zebrało się spore grono pań z oddziału, które słuchały, jakby pierwszy raz im to mówiono.

Nane

Rety jak przeczytałam odpowiedzi do tych wątków to się popłakałam ze śmiechu. Nie wiem wszystkiego - przyznaję się bez bicia ale bez przesady. Wiem, że to tragiczne ale zadawane pytania niejednokrotnie są tak irracjonalne że po prostu wymiękam.

Kryśka

Najpierw śmieszą, a potem smucą. Confused

Byłam przekonana ze te wątki to prowokacja ale jak sobie przypomnę wypowiedż moje kolezanki ze studiów, ktora chwaliła się, ze bardzo szybko wiedziala, ze jest w ciązy, bo już na drugi dzień po seksie miala mdłosci - to zaczynam wierzyć tym laskom. Nawet Agnieszka z "Klanu" (tez studentka) stosowała kalendarzyk. Trochę sie na nim przejechała.

A tak a propos "Klanu": zauważyłyście, kiedy w filmach kobiety zaczynajac podejrzewać, ze sa w ciąży? Jak wymiotują. Te, które nie mają mdłosci to chyba nigdy by sie nie zorientowały. Smile

Edwarda

gosia

Edwarda

espree

abeba · Gość

dodajmy że pani doktorowa Lubiczowa była wówczas w trakcie (czy po?) chemioterapii na raka (sutka?). Potem był wielki ambaras czy nie usunąć tej ciaży.
Klan stara się robić oświatę (Alzheimer, repatrianci) ale to im nie wyszło...

Edwarda

Haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Jeszcze zespół Downa abeba i pewno inne rzeczy.
BEZNADZIEJA.
Właśnie zapomiałam o tej chemii.
Zdaje się że ona raczej kastracyjnie niestety działa na kobiety.... A jak nie to się najczęściej po chemii daje hormony albo radioterapię albo ovariectomię. Ale cóż. Bajka jest bajka

gosia

hehe to jest klan Wesoly

to jest o polskich rodzinach, gdzie sie nie rozmawia o seksie, bo to jest zakazane Mruga

no i oczywiscie w polskich rodzinach kroluje kalendarzyk Mruga

Kryśka

A pamietacie jeszcze, jak Ola Lubicz bala się, ze jest w ciązy? Matka znalazła u niej książkę: "Zdrowie kobiety" i zaczeła coś podejrzewać. Zdziwiło ją, po co Ola to czyta. Rozmawiała o tym z meżem, i wyszło, ze no może i dobrze, że córka to czyta, ale zdziwko pozostało.
A z Agnieszką to było tak, że podczas jakiegos przesłuchania w sprawie jej ex została zapytana, czy i kiedy z nim współżyła. Wtedy zajrzała do słynnego kalendarzyka.

Edward - faktycznie o tym pisałaś. Sorry - nie zaglądałam do temtego wątku. Embarassed

Juz od dłuższego czasu jak w filmie albo serialu widzę wymiotująca albo mdlejąca kobietę to od razu podejrzewam, ze jest w ciązy (tak ciążę rozpoznały Madzia i dr Zakrzewska z M jak miłość)

Frejda

juka