..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika

U nas tak samo Wesoly

emma

U mnie też Mikołaj przynosił słodycze 6 grudnia. Ale dzieciom robię inaczej. 6 Mikołaj daje słodycze i orzechy, rodzynki i inne zdrowe łakocie. Wtedy też zabiera list - to w tym roku wymyśliłam, bo starszy się o listach dowiedział. A pod choinką jest jeden prezent od Mikołaja. Często to jest coś, czego nie chciałam mu kupić. Mruga

A reszta prezentów jest od bliskich. Bo chłopcy też dają prezenty.

Cera

U nas też 6 Mikołaj, pod choinką Aniołek.

Polly

Emma, super wymyśliłaś! My się właśnie zastanawiamy, co powiedzieć, żeby był Mikołaj, ale żeby Synek potem też robił prezenty.

elemka

Ja coś kiedyś o gwiazdorze słyszałam. U mnie zawsze był mikołaj Wesoly

Agrafka

Mój Starszy ostatnio mówi: "kiedyś byłem komórką!" (oraz uświadamia innych, że też tak zaczynali Wesoly

)

emma

Ha, a no właśnie, ciekawe, ze najpierw to byliśmy dwiema komórkami a potem jedną.

A skąd on wie o tych komórkach?

Starszy wczoraj leżał już w łóżku, ale w drugim pokoju była mała impreza-spotkanie kolegów męża. Leży, kręci się. Wreszcie wstaje i biegnie do drugiego pokoju:
- Proszę o ciszę. Ja już leże w łóżku i chce spać a wy mi przeszkadzacie.
Wrócił do mnie i mówi zadowolony:
- Załatwione. Pogadałem z nimi jak facet z facetem.

Młodszy w wannie z mężem się pluska a starszy bawi się w pokoju. Coś tam krzyczy. Młodszy przykłada rękę do ucha jakby nasłuchiwał i mówi: Oho! chyba Starszy ma kłopoty.

Polly

Sytuacja z imprezą super Wesoly

Umie załatwiać swoje sprawy

Busola

fajne dzieci Wesoly

a mój nauczył się przeklinać, mówi "kucze kucze" - niestety ze wstydem przyznaję, że się nauczył od mamusi Smutny

ale czasem zabawnie to wygląda, np. położył się na miśku, nie może wstać i mówi "kucze, kucze", albo zrzucił ze stołu podkładkę z tym co na niej było, ja oczywiście z przerażeniem krzyknęłam, a synek "kucze..."
jak coś chce dostać to mówi "proszę" - też się od mamy nauczył
podnosi nas jak leżymy rano - mówi "wstać"
ze dwa dni temu pokazuje w książeczce postacie: Maleństwo, Kubusia i Prosiaczka i mówi: "Misiek, mama, tata" (Misiek to synek, tak czasem mówimy na niego). Tego nikt go nie nauczył.

ika

Super dziwczyny !
U nas jeszcze przekleństw nie ma chociaż nam się czasami wymksnie, ale "o boźe" to już nie raz słyszałam Wstyd

koszatniczka

haha Busola, Ika macie małe lusterka Mruga

emma - no po męsku! Laughing

babajaga

A moja chrześnica 4 letnia orzekła, że nasza córeczka to bedzie tancereczka Wesoly

Polly

babajaga

Nie wiem dlaczego, ale ona chyba też się uważa za tancereczkę i po prostu chce mieć towarzystwo, bo ma starszych braci i chciałaby mieć siostrzyczkę Wesoly

Edwarda