..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Busola

Nie nastarczam ostatnio czytać forum. Ale napisze co syn mówi bo jeszcze zapomnę. Syn ostatnio ciągle coś bierze do buzi i oczywiście musimy interweniować. Jesteśmy na wsi jest tu 4-to miesięczny dzidziuś. Syn do dzidziusia: Co tam dzidziusiu? Co się stało? Co masz wbuzi? Wypluj to!!
Jest też trochę zazdrosny. Wzięłam dziecko na ręce a syn przybiegł do mnie i wołał żeby jego wziąć na rączki. Ciągnął delikatnie dziecko za nogę a potem mnie i mówi: Idziemy do cioci oddać dzidziusia.
Innym razem kazał mi odłożyć M. Wesoly

Edit: Przeczytałam właśnie zaległe posty. Aglaia pamiętam że twój jest w wieku mojego a to są skomplikowane treści jak na takie dziecko Wesoly

.

Mój się też w wakacje rozwinął nie tyle z mową co z komunikacją. Prowadzimy rozmowy. Odpowiada ładnie na pytania łączy fakty ze sobą i reaguje na to co mówimy. Wcześniej nie był taki kumaty.
Ostatnio ciocia leży z laptopem,na widok małego wyłączyła i powiedziała że się zepsuł i nie ma baterii na co syn mówi: Poczekaj ciocia. Pobiegł na ganek gdzie stało pudełko z różnymi drobiazgami m.in.zużyte baterie paluszki. Zabrał je przyniósł cioci i zaczął szukać miejsca gdzie je można włożyć do laptopa.

micelka

Co te wakacje robią z dziećmi.... Mój syn, lat 7 z hakiem pisze w zeszycie tytuł książki. Nagle pyta:" Mamo, a tu nie powinno być tego...yyyyy...cudzo....cudzoło...(chgwila zastanowienia nad końcówką) cudzołożenia?
Po chwili konsternacji (akurat nie patrzyłam na to, co robił) kapnęłam się, że chodzi o cudzysłów Laughing

Edwarda

No co, wziął cudze i chciał odłożyć.
Nic złego nie miał na myśli Laughing

Justek

Micelko niezłe Laughing

emma

Opowiadam starszemu, że będą rozmontowywać tęcze na Zbawiciela.
- A jak?
- Noo zdejmą kwiatki, potem będą rozbierać pewnie rame, pewnie przy pomocy dźwigu.
- Ale po co? Nie mogliby po prostu podpalić?

gam

Wyciągnęłam dzis starszego syna na miasto, żeby mi pomógł przypilnować młodego, gdy ja będę załatwiała sprawę.
Wie, że chodzenie ze mną zwykle nie kończy się tylko na jednej rzeczy ale przy okazji zdarza mi się załatwiać inne.
Zeby sie przed tym zabezpieczyć i zadbać o szybki powrót mówi :
- "mamo, jak tylko zobaczę , że zbaczasz z kursu , od razu wracam do domu "

Cera

Haaaaaa! Dobre! Padłam!

Pytanko dla mam maluchów 2013, czy macie okres: a co to jest? U nas Sz non stop, co to? Co to?

sylwuska90

Mój z listopada także może jeszcze mnie to czeka

Póki co mój mały w szybkim tempie rozwija swoją mowę, już zaczyna zdania sklecać, wszystko powtarza i dla siostry już potrafi odpowiedzieć co jego a co jej

już się tak łatwo nie nabiera

Aglaia

Mój sporadycznie się o coś pyta. Wszystko jest w trybie oznajmiającym jeśli nie rozkazującym

.

Czasem się pyta i sam sobie odpowiada - ostatnio znalazł jakiegoś "paprocha" na podłodze, patrzy i słyszę "Ciooo tooo???" "To chyba jakaś wielka mrówa" Wesoly

.

Czasem jak go poprawię, że coś źle nazwie to zazwyczaj potem pamięta i już nazywa dobrze.

Busola

mój miał taką fazę, ale ostatnio - przez wakacje mu przeszło i prowadzi różne rozmowy na różne tematy. Czasem pyta o rzeczy które już wie i jak mówimy że wiesz to sam odpowiada. Najczęściej pyta "Co się stało?" Wesoly

"Mamo (tato, babciu) co się stało?"
Ostatnio przy myciu temat pt. "mam siusiaka" i tata też ma siusiaka i mama też ma. No to skorygowaliśmy, że mama nie ma. Następnego dnia kontynuacja i znów wymienianie kto ma a kto nie i znów poprawiamy, ze mama nie ma na co syn pokazuje na mnie i mówi: pokazać, pokazać.
Sam nie siada na nocnik, ale ostatnio lalkę posadził i powiedział, że lalka robi siku. no to się zapytałam czy robi też kupkę, to za chwilę posadził ją drugi raz, zdjął zajrzał do nocnika i mówi: "O jest kupka".
A dziś rano twierdził, że u babci na wsi jest krokodyl. nie wiem skąd mu się to wzięło. Najpierw wydawał jakieś dziwne dzwięki a jak spytałam co to, to powiedział: "Nie wiem, chyba krokodyl." i po chwili "u babci jest krokodyl, traktor, krowy, świnie ...." Wesoly

Na wiosnę już nam pokazywał za oknem żyrafę, twierdził że jest. Wesoly

emma

Moi synowie w ważnych dla siebie momentach pytają się nawzajem "Jesteś moim bratem? "
To ważne pytanie i ważna jest odpowiedź.

Dziś młodszy przytula się do mnie i pyta: Będziesz moim bratem?
Nie wiedziałam co powiedzieć, ale w końcu się zgodziłam. Doszłam do wniosku, że mam pewnie zbyt wąskie pojęcie "brat"

aleen

Dziś na śniadanie były kanapki z dżemem. W połowie drugiej moje dziecko powiedziało do mnie:
"Nie dobre, ty jedz"

My jesteśmy na etapie "co robi pan/chlopak". Raz na ulicy miną nas student na deskorolce i dziecko się pyta: "co robi chłopan?" Najwyraźniej nie zna jeszcze słowa "młodzieniec" Wesoly

babajaga

emma

Babajaga, spryciaro. Laughing