..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Agrafka

czytam skład
trochę mnie to wszystko dziwi, bo przez pierwsze 7 mies nic - poza produktami mlecznymi - nie ruszało Młodego, a potem zaczęły się problemy skórne
a przecież nie zmieniłam swojego sposobu odżywiania

może być tak, że coś mu nie przeszkadzało w mojej diecie wcześniej, a teraz przeszkadza??
pewnie tak - i dlatego nie wiem, od czego zacząć

nie ogarniam tego, naprawdę

hermiona

Zjadłam wczoraj arbuza z okazji swoich urodzin i dziś młodego coś napadło Smutny

Nie chce spać nigdzie oprócz moich ramion Smutny

od 9 dopiero teraz mu się udało zasnąć i śpi niespokojnie w wózku od 30 minut.
Widzę że ma też schodzącą skórę na brwiach i trochę na czole. Kupki robi normalne i nie widzę żadnych innych zmian skórnych.

ika

Hermiona moze zbieg okolicznosci, a moze jednak arbuz, natomiast nalezy on raczej do ty mniej uczulajacych. Wczoraj i dzisiaj kolejne dwa kilo wcinam i u mojego zero reakcji.

hermiona

Może ma po prostu zły dzień.. Przez co oboje mamy zły dzień

ika

Wiesz to ze moj nie ma nie znaczy ze Twoj nie bedzie mial, ale nie jest to numer jeden jesli chodzi o uczulenia wiec nie powinien. Zobaczysz jutro co bedzie, jak nic to sprobuj znowu np. w niedziele arbuza i zobaczysz co bedzie w poniedzialek. Musisz wprowadzac sobie jeden produkt co jakis czas i czekac na rekacje dziecka lub jej brak. Jak jest reakcja to po ustapieniu objawow odczekac pare dni i probowac znowu.
Mimo wszystko pamietaj ze wciaz jest dosc wczesnie i maluch jeszcze moze nie reagowac alergia na to co jednak w przyszlosci bedzie go uczulac dlatego to co teraz zjesz bez reakcji za pare miesiecy moze byc najwiekszym alergenem niestety Smutny

Busola

z tego co piszesz ika - dieta eliminacyjna faktycznie nie ma sensu - skoro alergia na coś co jest już uznane za bezpieczne może wystąpić później, to po co sobie czegoś odmawiać wcześniej
a co do brwi dziecka - to słyszałam że tak może być też przy alergii na mleko
ale nie wiem

fresita

Najczęściej na nabiał faktycznie.

ika

Busola mleko to pierwsze co sie odstawia i nabial Mruga

Po to sie unika na poczatku bo dotychczasowa wiedza i badania wykazaly ze im pozniej dziecko ma kontakt z alergenem tym wieksze prawdopodobienstwo ze nie bedzie mialo na to alergii w przyszlosci. Czyli np. matka je czekolade od poczatku a dziecko wysypie dopiero po drugim miesiacu zycia, ale mozliwe ze w przyszlosci dziecko bedzie mialo silna alergie na czekolade dlatego ze bylo wystawione na alergen we wczesnym niemowlectwie. To samo dziecko jesli matka zjadlaby czekolade np. po 6 miesiacu moze juz takiej alergii nigdy nie miec. Niestety to jest chore i zagmatwane a wszystkie chwyty ze strony alergii sa dozwolone dlatego to jest takie trudne Smutny

Nie mozna dac sie zwariowac ale na te pare miesiecy warto zrezygowac z paru produktow, nic sie matce nie stanie. Nie mowie o diecie eliminacyjnej ale o poczatkowym unikaniu typowych silnych alergenow. Diete eliminacyjna sie wprowadza jak dziecko ma wyrazne i silne oznaki alergii. Niemowlak przez pierwsze 3 miesiace moze miec rozne wysypki ktore sa naturalne i nic sie z nimi nie robi a latwo je pomylic z alergicznymi.

fresita

Ika faktycznie jest coś w tym, o czym piszesz. Dlatego ja przeszłam od urodzenia małej na dietę eliminacyjną i powoli wprowadzam nowości i sobie i jej. I tak np. ona toleruje dobrze żółtko, kurczaka, marchewę, coś co wyeliminowałam szybko, bo podejrzewałam uczulenie na to.
Ostatnio zgrzeszyłam niewielką ilością selera w zupie i była pożoga na plecach

Agrafka

wiecie, co? załamałam się!
Starszy w domu ma dość restrykcyjną dietę bezmleczną i bezjajeczną.
W przedszkolu też ma jadłospis dla "diety bezmlecznej i bezjajecznej".
I nadal ma objawy azs.
W końcu zadzwoniłam do dietetyka z firmy, która przygotowuje posiłki dla przedszkolaków i pytam o różne szczegóły tej diety i pani mnie załamała: oni używają masła

No ja się załamię normalnie.
Oczywiście mogą to zmienić, ale się zdziwiłam niezmiernie i wkurzyłam, że ja męczę dziecko dietą, a oni dietę bezmleczną rozumieją jako "bez mleka", ale już z jego pochodnymi

fiamma75

Niestety tak to jest. Sama przerabiam podobny temat i odliczam dni kiedy synek będzie w przedszkolu Wsciekly

ika

Szok

...przeciez to bezsensu...

matunia

Agrafka szok!

no kto jak kto ale dietetyk chyba powinien wiedzieć takie rzeczy??!!

espree

Musisz przeswietlic tez inne produkty, np. gotowce, ktorych uzywaja. Myslisz, ze ktokolwiek tam sprawdza czy w skladzie kulek czekoladowych nie ma serwatki w proszku albo w batoniku jaja w proszku?

fiamma75

oczywiście, ze nikt nie sprawdza. I nie ma znaczenia, ze np. mają własną kuchnię Wsciekly