|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
t_a_S
znawca NPR
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:15, 21 Paź 2010 Temat postu: Alergia i małe grzeszki |
|
|
Od prawie początku jestem na diecie eliminacyjnej, jakoś z tym żyję, ale niekiedy mam ochotę choćby na plasterek żółtego sera, czy takie jednorazowe wybryki mogą mocno zaszkodzić?
Oprócz tego, że pewnie ją troszkę zsypie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:33, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
jak już nabiał to nie żółty ser (bomba nabiałowa),tylko jogurt
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:03, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze niedawno moja córka była zsypana, przez chyba 2 czy 3 tyg. byłam na ścisłej diecie - takie rozwiazanie mi espree podsunęła, jak już krostek było malutko - nie czekając aż znikną zupełnie zaczęłam wprowadzać mleko i przetwory mleczne, wędlinę, jajko, kakao... a cera się poprawiała. Wiele osób mi doradzało podawanie małej probiotyku - podawałam. Teraz cera jest super ale ja nadal nie jem np. owoców (jedynie smażone jabłka). Ale to bardziej ze wzgl. na ew.ból brzuszka. Chciałabym spróbować, tylko nie wiem, od czego najlepiej zacząć?
Właściwie to nie wiem, co ją uczulało i czy to była faktycznie alergia, bo teraz jem to co jadłam, gdy były krostki...poza kurczakiem. Jeszce kurczaka nie próbowałam.
t_a_s - ja bym zjadła ten plasterek sera
Wszyscy lekarze, z którymi rozmawiałam do tej pory nie są za takim zupełnym ograniczaniem się. A córka ma silną tą alergię?
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Czw 21:05, 21 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
t_a_S
znawca NPR
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:26, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem już sama, ona ciągle ma taki krostki i suchą skórę na policzkach, ale wygląda to też jakby było od śliny, czasami ma zaczerwienione takie placki na buźce pomimo, że praktycznie wszystkie alergeny mam odstawione, strasznie mnie już to męczy.
Kupiłam orzechy do prania, może to alergia jednak jakaś kontaktowa.
Jak kiedyś zjadałam sałatkę wielowarzywną, w której były jajka to strasznie zaczęła mi ulewać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:19, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
A ja dzisiaj zauważyłam parę krostek Czyli jajko i/lub kakao bo olałam zasady i wprowadziłam te dwa produkty jednocześnie, jem je od ponad tygodnia. A jak nie to to ja już nic nie wiem, nic nie rozumiem.
A probiotyk podajesz? On ma uszczelniać przwód pokarmowy od alergenów, których czasami nie da się do końca przecież wyeliminować - mamy alergików podające probiotyk mi polecały i pediatrzy też.
A z suchą skórą to dopiero emolium sobie poradził u nas.
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pią 9:20, 22 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:16, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Każde dziecko jest inne, ma alergię na inne produkty, inaczej nasiloną i inaczej się objawiającą, więc nikt na forum nie napisze Ci, jakie będą rezultaty zjedzenia żółtego sera. Ani krótko, ani (tym bardziej!) długoterminowo, bo tego po prostu nikt nie wie.
Wiem, że ta dieta jest trudna (bujałam się tak 2 lata), trzeba szukać "zastępników" swoich zachcianek
Do tego i rodzice, i lekarze mają różne podejścia. Grunt to wypracować sobie własną ścieżkę i znaleźć lekarza, który będzie wsparciem, i któremu będziesz ufać (ja pediatrze mojego dziecka ufam w ciemno).
Ja np. nie jestem zwolenniczką "zamazywania" alergii, tzn. młody ma taką dietę, że nie potrzebne są probiotyki (nigdy nie brał, nasza pediatra odradza), emolienty, ani żadne maści. Jest od zawsze w 75 centylu wagowym i przeważnie ma idealną cerę. Jest zdrowy - ma 2 lata i do tej pory przeszedł tylko jedno przeziębienie (teraz ostatnio, ja go zaraziłam). Nikt obcy nie wierzy, że to alergik.
Kosztuje nas to sporo pracy (zasadą podstawową jest, że rozszerzamy dietę baaardzo powoli i tylko wtedy gdy nie ma absolutnie żadnych problemów skórnych, kataru, itp.), a jego lekarkę to powinniśmy ozłocić i wystawić jej pomnik
Zobaczymy co będzie dalej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
t_a_S
znawca NPR
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:23, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie teraz też się obywa bez emolientów, probiotyków, bo ja trzymam dietę i Anielka też, a ona była jeszcze niedawno na 97 centylu, teraz troszkę spada, bo się więcej rusza.
Jakoś będę musiała jeszcze wytrzymać troszkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:43, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
espree napisał: | Ja np. nie jestem zwolenniczką "zamazywania" alergii, tzn. młody ma taką dietę, że nie potrzebne są probiotyki (nigdy nie brał, nasza pediatra odradza), emolienty, ani żadne maści. |
My nie stosujemy maści, emolium do kąpieli i nic więcej.
A z tym probiotykiem to nie zamazywanie bo jak dziecko ma silną alergię na coś to probiotyk nie pomoże, to ma wspomagać jedynie, jakoś nie wierzę, że przy złożonej alergii można zupełnie uniknąć alergenów, zwłaszcza jak jest to alergia na konserwanty itp.
Ale też mnie dziwi podejście niektórych lekarzy - że kontakt z alergenem nic złego nie czyni a wręcz uodparnia i w konsekwencji alergia przechodzi...spotkałam się i z taką opinią...a że np. dziecko te krostki swędzą to już nie ważne?
Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pią 11:45, 22 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:47, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Mojemu mężowi wczoraj przy kolejnym zastrzyku na odczulanie lekarka powiedziała, że jest jej najostrzejszym przypadkiem alergii od początku praktyki Cholera, ciekawa jestem, jak (obiektywnie) bardzo Witek też jest zagrożony... U mojego męża to głównie alergia na pyłki, drzewa i trawy + zwierzęta + nieliczne pokarmowe... Nie wiem, jak bardzo się to "dziedziczy", ale zagrożenie jest. Na razie jednak objawów alergii (chyba ) brak.
Trzymajcie się, dietowe dziewczyny !
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:50, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jola napisał: | Na razie jednak objawów alergii (chyba ) brak. |
a może ta ciemieniucha?
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:53, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
właśnie, stąd to "chyba". Boję się, że to właśnie alergia może być. Witek mi śpi (a ostatnio to się nieczęsto zdarza), więc jeszcze nie wyszłam do lekarza. Potem dam znać. Ależ z tymi dziećmi problemów
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:24, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: | zwłaszcza jak jest to alergia na konserwanty itp. |
A co za problem nie używać konserwantów? Albo raczej - podajecie dzieciom konserwanty?
Probiotyk może lekką alergię zamazywać - tzn. nie będzie widać, że coś uczula. I potem nagle po odstawieniu probiotyku duży wysyp "nie wiadomo skąd". Bo inaczej jak - całe życie podawać probiotyki? Przecież one nie są naturalne, nie rosną na drzewach.
Jolu, u nas ciemieniucha była oznaką alergii. Szczególnie przedłużająca się może tym objawem być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18905
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:40, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
espree w polsce naprawde jest sie ciezko odzywiac 100% bio/eko. nawet jak ma sie kase. dlatego matka karmiaca jest naprawde narazona na jedzenie syfow, nawet nieswiadomie.
dziewczyny wspolczuje wam tych alergikow i podziwiam za diete, ja bym sie na to moze przez krotki okres zdecydowala, ale tak dlugo to nigdy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:54, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | espree w polsce naprawde jest sie ciezko odzywiac 100% bio/eko. nawet jak ma sie kase. dlatego matka karmiaca jest naprawde narazona na jedzenie syfow, nawet nieswiadomie. |
kasiku, ja żyję w Polsce, a Ty nie. ja byłam na takiej diecie, a Ty nie. śmiem twierdzić, że mogę w tym temacie wiedzieć kapkę więcej
dieta eliminacyjna nie musi oznaczać bio/eko w rozumieniu zachodnioeuropejskim, tzn. żywności z certyfikatem ze stylizowanego sklepu. prawie każdy ma kogoś kto zna kogoś kto ma gospodarstwo lub chociażby działkę.
owszem, prościej jest iść do sklepu i kupić co jest, no ale cóż.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18905
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:59, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
ja mowie o konserwantach a nie o eliminacyjnej. a w polsce bymam i wiem co jest w sklepach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|