Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:38, 17 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
fiamma obie prawidłowo? no błagam Cię. Jedni tłumaczą, że nie wolno, każą przeprosić, a drudzy nakłaniają aby zrobił to za co ten pierwszy ma przeprosić. Przecież to postawy zupełnie przeciwstawne sobie.
Ty uczysz, że trzeba oddać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:20, 17 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | a sytuacja wcale nie oburzająca a typowa |
Ale to się wcale nie wyklucza
Ja uczę jak Justek i matunia.
Nie wolno nikogo bić. A że nie zawsze słucha...
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:14, 17 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ja uczę, że dziecko ma prawo się bronić, ale to nie znaczy że ma od razu oddawać. Można najpierw zareagować słowem, chwycić za rękę, przytrzymać, odsunąć się, odejść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:21, 17 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Uważam jak micelka. Ale z moze z większa tendencja, ze ma tez sie bronić i moze oddać jak nie idzie nie chce wychować miękkie kluchy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:54, 17 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Uczę, że nie wolno zaczepiać, ale uważam, tak jak karafka, że dziecko ma prawo do obrony. I tego uczę, ale jeśli metody pokojowe obrony nie działają, ma prawo się bronić fizycznie. Na niektórych to dopiero zadziała. Chłopiec, który pozwoli się bić i nigdy nie odda, a będzie np. tylko skarżył pani, zostanie ofiarą klasową (u dziewczynek to aż tak widoczne nie jest).
Z drugiej strony córka ma powiedziane, że jak brat będzie ją bił, może mu oddać. I korzysta z rzadka z tego prawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:35, 17 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
ja uwazam jak micelka. Mozna oddać ale trzeba wykorzystac inne opcje.
Dziecko przeciez jak odda moze zaraz dostac znów i co ma sie bić ....ok, a jak napastnik jest sporo większy i mocniejszy??? albo krzyknie swoich kumpli do pomocy.
Czasem gadanie nic nie pomoze, bo dzieci nie rozumieją ze robia krzywde dopoki same jej nie doświadczą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:57, 17 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | Chłopiec, który pozwoli się bić i nigdy nie odda, a będzie np. tylko skarżył pani, zostanie ofiarą klasową (u dziewczynek to aż tak widoczne nie jest).
|
Bingo!
Czy te, które kategorycznie zabraniaja synom bić w obronie własnej, wyobrażaja sobie mieć meża, który by ich nie umiał obronić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:37, 17 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: |
Czy te, które kategorycznie zabraniaja synom bić w obronie własnej, wyobrażaja sobie mieć meża, który by ich nie umiał obronić? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
ari
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 23 Cze 2015
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:15, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Mój mąż nawet uczy, że chłopaka może w krocze kopnąć jak inaczej nie może się obronić. Ona sama nie zaczepia innych dzieci. Tylko jest drobna i wygląda na młodszą, więc niektóre dzxieciaki sobie pozwalają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:16, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
ja zostalam uczona, ze najpierw w piszczel a potem w jajka
kukulka, bingo!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:32, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Miałam w zyciu kilku kolegów, z którymi strach było iśc po ciemku, bo jakby ich ktos zaczepił, to by się rozryczeli chyba.
Dziś, z tego, co wiem, żaden z nich nie ma żony.
Ciekawe, czemu mnie to nie dziwi.
Za to z moim mężem moge iśc wszędzie. I jeszcze synów uczy, co to znaczy nie być tchórzem
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 12:34, 18 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:01, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Właśnie nie pamiętam, czy córce mówiłam, gdzie ma kopać chłopaka jakby co, ale najwyżej jej przypomnę (z zastrzeżeniem, ze nie brata)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:00, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Hm, ja też byłabym raczej oburzona jak elemka taką sytuacją... Prawo do obrony własnej i nauka jej jak najbardziej, ale w tej sytuacji rodzice zareagowali szybciej od dziecka, więc domaganie się przeprosin było na miejscu. Kiedy dzieci są same - ok, inne sposoby mogą między dziećmi nie zadziałać. Ale chyba rodzice nie czekają, aż dziecko przejdzie to "obrony własnej"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
elemka
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:21, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z wami jak najbardziej. Ale to nie jest jakieś cykliczne zachowanie. Dzieci się nie znają. To dlaczego od razu kazać oddać bez tłumaczenia? Bez dania szansy dziecku przyjęcia przeprosin i bez zrozumienia sytuacji.
Ok obrona i nie wychowywać dziecka na ciapę. Ale moim zdaniem najpierw trzeba wytłumaczyć dziecku, że sprawy można inaczej załatwiać niż siłą. Ale to takie moje przemyślenia bezdzietne.
Nie zmienia faktu, że nie podobała mi się bardzo reakcja tych rodziców. Od razu oddaj i nic więcej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:47, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Elemko, myślę tak samo
|
|
Powrót do góry |
|
|
|