Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:42, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
anuszkaja, blw to właśnie mniej stresowania się czy wszystko ok bo teoretycznie masz się nie przejmować i oddać dziecku kontrolę
Czyli np na pytanie Heidi powinna być odpowiedź: wszystko ok
no ale jesteśmy mamami więc się martwimy
Heidi - jak te kaszki robisz? Na swoim mleku czy na wodzie? Małemu dajesz łyżeczką?
Ja się właśnie zorientowałam, że jakieś kaszki też powinny pójśc w ruch, ale to mnie przerasta, bo znalezienie zwykłej kaszy tutaj graniczy z cudem, a zupełnie się nie znam na dziecięcych wynalazkach
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:31, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Na wodzie, bo nie lubię odciągać mleka
Uff, znaczy się nie jest źle Bo do mnie babcie wydzwaniają i się dziwią, że tak mało, że czemu nie je słoiczków...
Daję łyżeczką. Całkiem to lubi, czasem usiłował zabrać mi łyżeczkę, ale wtedy tylko rzucał ją przez całą kuchnię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:04, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
ja mam ochotę temat "żywienie dziecka" zamknąć w jakiejś szafie do której nikt z rodziny nie zagląda. Bo u mnie już jest to samo - a na pewno dziecko dostaje to co potrzebuje? Najada się? A ile powinna zjeść? Można jej podać w pozycji półleżącej taką papkę a potem te brokuły do zabawy?
Ja też nie lubię odciągać, jest szansa że dam dziecku kaszkę w takim razie
Dziś znów bardziej rozwalanie fasolki szparagowej i rozmemłanie marchewki niż jedzenie. Chyba jej tą marchew rozgotowałam - najwyraźniej krócej się ją gotuje niż fasolkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:10, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Akurat na czasie:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:39, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Co do pytania czemu nie dajecie słoiczków do jedzenia: No cóż szkło jest raczej twarde, niedobory krzemu uzupełniamy w piaskownicy.
Co do marchewki to jak mojemu zęby wychodziły to dawałam mu taką z lodówki. Nie dał rady odgryźć a fajnie sobie ją ssał i drapał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:07, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
aleen napisał: | Co do pytania czemu nie dajecie słoiczków do jedzenia: No cóż szkło jest raczej twarde, niedobory krzemu uzupełniamy w piaskownicy. |
Padłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:19, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
poprawiacie humor
u nas nie o słoiczki pytają tylko o zupki i papki
sprytnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:08, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Koszatniczko powołaj się na mnie. Powiedz, ze przyjaciółka dała dzieciom jeść dopiero jak skończyły 7 miesiąc. I potrafiły raz jeść, raz kilka dni nie jeść. Gdy miały katar lub gorączkę to były tylko kp, nawet jak już rok miały.
I co? Żyją!
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:03, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
a daj spokój emma, u mnie to okazy nie do zdarcia
musiałabym żywe egzemplarze pokazać a i to mogło by nie pomóc
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:04, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Moja też głównie na mleku baaaardzo długo. Jak miała 6 miesięcy zaczęliśmy się przeprowadzać, i tak naprawdę w 6 miesiącu ledwo co dostawała. Dopiero od 7-8 miesiąca coś więcej zaczęłam jej dawać, co nie znaczy że coś więcej jadła Na szczęście rodzinę miałam daleko, a znajomych sobie sama znalazłam na chusty.info i spotykałyśmy się na grupie wsparcia BLW - przyniesione smakołyki jadły głównie mamy
Ja już nie pamiętam jak moja córka jadła jak była z nianią (od 7 miesiąca). Chyba trochę łyżeczką dawała, ale ja papek nigdy nie robiłam, więc nie wiem co ona jej łyżeczką dawała może owsiankę? Jaglankę gotowałam tak, żeby dało się z niej ulepić podłużne paski i tak podawałam. Zup na początku nie dawałam, potem próbowała łyżką, trochę sama, trochę jej pomagałam. Lubiła na koniec sprawdzić co się sanie gdy odwróci miskę z zupą do góry nogami i takie tam
Dziewczyny, naprawdę nie przejmujcie się Albo przeczytajcie książkę Moje dziecko nie chce jeść
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:11, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
kobiety starszej daty jak moja mama ( babcie mają zblizone do nas poglady -wg moich doswiadczeń) posiadają inne podejscie do zywienia.
Kiedys mm było na topie a kp mniej popularne moze przez te sztywne karmić co 3h a nie na zadanie. Zupkę jarzynkę miksowały i wlewały do butelki. Moja tesciowa wlewała sok z marchwi do butelki po starciu.
Dzieci piły jak kaszkę po 3 albo 4 mcu zycia. Teraz mamy inne podejscie i wiele mozliwości.
Ja podawałam jabłko z mojego ogrodu a sąsiadka tylko ze słoiczka, bo one sa przebadane przez lab.
Nie ma co kogoś przekonywać na siłe tylko robić swoje i miec zdrowe poedjscie do tego co nam potrzebne i dziecku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:24, 07 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Różne dzieci mają różnie. Moja ma ponad rok i sama je bardzo dużo. Makaron je garściami, na mięso się rzuca jak drapieżnik, opycha się brokułami. Kaszek nie je chyba że jest bardzo głodna, za to np kaszę jęczmienną zjada jak szalona. Kp na noc i nad ranem i 1-2 razy w ciągu dnia. Jest drobna i mała jak na swój wiek.
Jej kuzynka jest miesiąc młodsza i 2 kg cięższa. Prawie nic nie chce jeść poza mlekiem mamy, więc jak widać nawet na samym kp dziecko się nie zagłodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:35, 08 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie ze kazde dziecko inne. Jedne bedzie chciało jesc drugie nie. Moj wybiera marchewkę a potem całą resztę. Miesko to ostateczność ale jak inni jedza to on zje trochę. Makaron je rękoma a na zupę mówi soczek. Pyszny jest ten soczek- mówi. Ogórki kiszone i inne wyraziste smaki uwielbia.
Co do wagi dziecka i rodzaju karmienia wazne jest też czy i jaką ma aktywność dane dziecko.
Mam znajome dziecko co uwielbia ciastka i ciasteczka, zelki i inne tego typu słodycze. To zje sama z ochotą a reszty nie ruszy. Czasem małe coś ale nic poza tym. Zyje tylko na mleku, które pije nocą 2-3 butle z kaszką. Mała jest kruszynką. Bardzo zywa, az za bardzo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:01, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Lubiła na koniec sprawdzić co się sanie gdy odwróci miskę z zupą do góry nogami i takie tam |
rozumiem, że wszystko przede mną..
A u nas dziś poszedł patat i kalafior. Muszę popracować nad czasem gotowania produktów, bo to nie było jedzenie tylko robienie brei ze wszystkiego co wpadło w łapkę
I mamy normalne rodzinne śniadania - my jemy kanapki lub owsiankę a dziecię walczy z gruszkami i gotowanymi jabłkami
A żeby było zabawniej to ona się domaga swojego miejsca przy stole, nie ma tak, że się pobawi jak my jemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:10, 11 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Fajnie Koszarniczko dobry start do rodzinnych posiłków przy wspólnym stole
|
|
Powrót do góry |
|
|
|