..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

koszatniczka · Wysłany: Śro 10:39, 16 Mar 2016 Temat postu:

czy wasze dzieci po rozpoczęciu rozszerzania diety miały problemy brzuszkowe? Moja częściej płacze, ewidentnie boli ją coś - ząb lub brzuszek. Baki lecą okropne. Kupiłam herbatkę na bazie kopru włoskiego, może pomoże...

elusiaczek · Wysłany: Śro 12:59, 16 Mar 2016 Temat postu:

Moja miała "tylko" problem z kupami - zatwardzenia.

emma · Wysłany: Śro 16:26, 16 Mar 2016 Temat postu:

Może jakieś wzdymające warzywa dajesz?
Albo może na jakieś uczulona?

koszatniczka · Wysłany: Śro 18:12, 16 Mar 2016 Temat postu:

co do uczuleń to nie tropię ich zbyt intensywnie.
A wzdymające niestety tak - brokuł, gruszka...

Z tym, że dotąd puszczała radośnie bąki, a od czasu wprowadzania nowych pokarmów widać że ją boli...

emma · Wysłany: Śro 18:21, 16 Mar 2016 Temat postu:

Może za dużo na raz w jelitach.
Zrób jej przerwę z nowościami. Zostaw ewentualne lekkie produkty. Moze też być tak, że jedząc łyka powietrze i stąd jelita dużo powietrza mają i bączki.

koszatniczka · Wysłany: Śro 18:54, 16 Mar 2016 Temat postu:

może za dużo nowości, masz rację.
w ciągu 3 tygodni dostała brokuły, kalafior, ziemniaki, awokado, cukinię, marchewkę, kurczaka, pataty, gruszki i jabłka

heidi · Wysłany: Śro 19:19, 16 Mar 2016 Temat postu:

O matko, mój tyle w całym życiu nie zjadł Shocked

koszatniczka · Wysłany: Śro 19:23, 16 Mar 2016 Temat postu:

co nie znaczy, że zjadła Laughing

ale coś tam pociumkała, nie mam pojęcia co z tego wpada do brzuszka.

Ja własnie chyba zbyt entuzjastycznie podeszłam do tematu, trochę zwolnię...

No bo jak ma być wybór to staram sie urozmaicić dziecku dietę. Heidi, a ty nie proponujesz synkowi różnych produktów?

babajaga · Wysłany: Śro 19:56, 16 Mar 2016 Temat postu:

ja dokładnie wiedziałam co wpada do brzuszka, bo na początku wypadało prawie w tej samej postaci Mruga

koszatniczka · Wysłany: Śro 19:58, 16 Mar 2016 Temat postu:

o tak - tak widuję brokuły i marchewki
ale już rozmaślone awokado, miękkie jabłuszka czy gruszki to nie wytropisz

krówka · Wysłany: Śro 20:58, 16 Mar 2016 Temat postu:

mozna ograniczyć ilość ale tez nie dawać wszystkich wzdymaczy na jeden raz. Te wzdymacze w duzych kawałkach mogą być ciezkie dla maluszka. Do tego owoce lepiej dawać osobno, bo mogą powodować fermentację w przewodzie pokarmowym - wdecia i gazy. Brawo za odwagę Wesoly

Justek · Wysłany: Czw 8:02, 17 Mar 2016 Temat postu:

Koszatniczko z tego zestawu bym odstawiła tylko kalafior, brokuł podobno niewzymający, ale za to kalafior bardzo. Możesz jeszcze gotowany korzeń pietruszki. No i rób chociaż kilka dni przerwy między nowymi produktami, tzn możesz dawać stałe produkty codziennie ale nie nowości (chyba wiesz o co mi chodzi

). No i pamiętaj że jak Ty zjesz dużo kalafiora i ona to z mlekiem robi się kumulacja Mruga

heidi · Wysłany: Czw 9:21, 17 Mar 2016 Temat postu:

Jadł w swoim życiu: jabłko, gruszkę, morele, banana, ziemniaki, brokuły, paprykę, marchewkę, łososia, różne mięska (w przewadze indyk), kaszkę jaglaną, kaszkę mannę, owsiankę, z rzeczy nie do końca planowanych - trochę ryżu, bułki, kluski, makaronu, a nawet ciasta od pizzy (na szczęście domowej). Niektóre rzeczy tylko raz, niektóre tylko polizał, część w formie "do łapki", a część jako papki (lubi być karmiony).

Ale generalnie jestem w tym temacie dość leniwa... Nie chce mi się skakać wokół niego, kiedy wiem, że i tak pogardzi...

koszatniczka · Wysłany: Czw 10:25, 17 Mar 2016 Temat postu:

Czyli w ferworze zapewniania dziecku składników odżywczych zapomniałam o waznej zasadzie nie wszytsko na raz Smutny

Justku kalafior był raz i szybko sie zorientowałam że niestety boli brzuszek po nim. Dzięki za rady!

Heidi - twój synek też sporo spróbował Wesoly