Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:57, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
koszatniczko, a ile Twoje dziecko ma miesięcy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:27, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
za tydzień skończy 7...
Dziś już było na śniadanie jabłko, na obiad planuję brokuł i patat, nic więcej. Jutro do tego samego zestawu może dorzucę awokado
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:35, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
A kaszy nie chcesz podać?
Jaglanke dość gęstą np. dość łatwo się je i fajnie pacia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:39, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Masz tempo kobieto Moja zanim skończyła 7 miesięcy to tylko bardzo okazjonalnie coś dostawała. Potem jeszcze z miesiąc czy dwa tylko jeden posiłek. Możliwe że nie tyle coś wzdymającego powoduje bóle, ale po prostu układ trawienny dostaje za dużo wszystkiego w zbyt krótkim czasie i sobie nie radzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:49, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
elusiaczku pewnie masz rację
za bardzo zafiksowałam sie na dostarczaniu różnych składników i zapomniałam, ze jej przewód pokarmowy potrzebuje czasu
Inna sprawa, ze nie za bardzo wierzyłam, ze tam cos realnie wpada
emma, kupiłam jakąś tutejszą naturalną kaszkę wzbogaconą o witaminy, w tym żelazo. Jaglanki tu jeszcze nie znalazłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:57, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Tej wzbogacanej bym nie dawała.
Może ci wysłać?
A sklepów ze zdrową żywnością nie macie?
Może faktycznie za dużo tego na raz.
Ja nie mam doświadczenia w tym, bo pod koniec siódmego dopiero coś zaczęłam dawać i to powoli bo chłopcy mieli wrażliwe brzuszki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:30, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
a dlaczego nie? Jest w miarę naturalna, na bazie mąki ryżowej. Chciałam ją połączyć z mąką ziemniaczaną i zrobić kluseczki, takie żeby mogła sobie wziać do łapki.
To źle że ma żelazo i inne witaminy? Bo ja w ogóle nie bardzo wiem po co te kaszki podawać....
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:34, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
koszatniczko, żelazo suplementowane może powodować zaparcia (może nie takie w kaszce, ale miej to na uwadze)
witaminy to nie wiem, po co dają, ale o ile to małe dawki, to pewnie nie zaszkodzi. a z kluseczkami to fajny pomysł masz dzieci zwykle kochają wszystko kluskowe (przynajmniej moje)
ale naprawdę nie musisz się tak rozpędzać z tym jedzeniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:56, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Teraz bym się wstrzymała. Kojarzysz Sinlac? Starszy w wieku chyba 8 miesięcy zjadł i bite dwie godziny albo więcej płakał. To przeszło wszelkie kolki.
Właśnie podejrzewałam te wszystkie dodane witaminy. Takie żelazo może narozrabiać, bo nie jest naturalne. A jeśli mała ma podrażnione jelita, choćby i przez zęby to może być gorzej.
No i to mocno przetworzone, skoro to kaszka z mąki ryzowej. Pewnie dlatego te witaminy bo własnych już nie ma...
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:26, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
aaaaa - czyli to całe gadanie o kaszkach to pic na wodę?
Specjalnie szukałam takiej bez cukru... I witaminy też bez sensu? Bo wiecie - ja się boję w BLW tego, że Z nie je tak jak papki, ona nie wciąga tych produktów jak z łyżeczki tylko trochę poćlamka, trochę wypluje, trochę połknie
A czytałam, ze zapasy żelaza kończą sie w 6 miesiącu i martwiłam się, ze może mieć niedobory. A nie chcę jej kłuć, żeby co chwila sprawdzać morfologię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:37, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
zelazo to miesko i na to jakiś owoc na lepsze wchłanianie. Powinno wystarczyć chyba ze są niedobory.
Ja tez jako pierwszą kaszkę kupiłam sinlac (zachwalnany przez wszystkie matki jak sie pytałam co podawać) i maskarka jakas sam cukier, chemiczne to i beznadziejne syn tego nie jadł. Za to marchewwkę z jaglanką lub kaszką manna wciagał.
Zelazo to tez zółtko jaja.
Ja sporo dawałam warzywek i owoców ale głownie to testowałam i jak sie przyjeło to dopiero testowałąm kolejne.
Na poczatek banan uczulał, co było lekkim szokiem. Po 3 mcach juz był ok. Gruszka tez u nas sie nie sprawdziłą, bo brzuszek cierpiał a niby zalecane od poczatku.
Bezpieczna była marchewka i jabłko. Reszta stopniowo ale jak sie przyjeła to została.
Ryby kiedys jadł teraz nie chce nawet ruszyć,..
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:01, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Ech wysmarowała ci post zabawnozłośliwy z dużą dozą inteligencji i zablokowano forum tuż przed wysłaniem.
Koszatniczko, przecież taki maluch to uczy się trawić dopiero. Większość jedzenia przelatuje nietknięta wręcz. Myślisz, że to zmiksowane mięcho z zielonym warzywem to by twoja tak nagle magicznie strawiła wchłaniając całą porcję żelaza?
Odpuść, olej, nie przejmuj się.
Za bardzo przejmujesz się jakimiś potwornymi konsekwencjami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:03, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
A potem i tak dziecko hyc na ziemię i zjada wywleczone z jakiegoś kąta brudy... Ale gdzieś czytałam, że w takim brudzie jest sporo fajnych pierwiastków i minerałów!
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:09, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
ahahahha, Heidi to znaczy ze dawanie mojej torby do obgryzania jest zdrowsze niż te wszystkie warzywka?
emma, no szkoda że skasowało, chętnie poczytam złośliwości na temat błędów początkującej matki niech ci będzie, te papki pewnie też nie sa za bardzo trawione
Pocieszam się, że wszystko poszło pod osłoną mojego mleka, więc chyba nie było aż tak źle...
Z tego stresu Z dziś nie dostała obiadu Ale śniadania to ona nam nie odpuszcza!
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:42, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
koszatniczka napisał: |
emma, no szkoda że skasowało, chętnie poczytam złośliwości na temat błędów początkującej matki niech ci będzie, te papki pewnie też nie sa za bardzo trawione
|
No wszystko było specjalnie dla ciebie.
Kochana, nie dręcz się tak tym jedzeniem. Chyba dałaś się już zastraszyć teściowej i propagandzie mm, że córka ci się zmarnuje jeśli nie podasz jej w tym tygodniu odpowiednich suplementów.
Znajdź w tym radość! Fajnie zaczęłaś a teraz się stresujesz. Niepotrzebnie.
Bądź zen.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|